Ustawa, która w propagandzie rządowej dotyczy "wszystkich polskich rodzi" w rzeczywistości wyklucza połowę rodzin niesprawiedliwym, nie wiadomo na jakich przesłankach ustalonym dolnym kryterium dochodowym. Szczególnie perfidną formą tego wykluczenia jest dorabianie fałszywej ideologi, jakoby ustawa miała promować "dzietność". W kraju w którym permanentnie brakuje od lat pracy, mieszkania mają astronomiczne ceny,(są też obarczone astronomicznymi kredytami - jeżeli kogoś stać na taki kredyt) odpowiedzialni ludzie ze strach mają jedno dziecko!! A rząd karze (?) za rozsądek i publicznie ich piętnuje, za posiadanie tego jednego dziecka. Piętnuje też dzieci. Minister Rafalska bawi się w demiurga i "czyni dzietność" za 250 zł od dziecka. Co to ma znaczyć? Ustawodawcy według swojego "widzimisię" "nagradzają" zamożnych ludzi 5000 plus, a dziecko 800 plus zostawiają bez wsparcia. Ateistyczni Czesi wspierają KAŻDE dziecko do 26 roku życia (jeżeli się uczy), zastosowali przy tym rozsądne kryterium dochodowe - bogate rodziny takiego wsparcia nie dostają. W Chrześcijańskiej Polsce jest odwrotnie. To biedne dziecko musi się obejść smakiem. To się nazywa "nowa etyka PiS"

#1168: -  

 Pisowska sekta celowo nie zrobiła progu górnego, ponieważ mają za mało i pierwsi polecą po te 500 plus. W Anglii jest zrobiony próg górny ,dla dobrze zarabiających nie ma zasiłków na dzieci.W Polsce natomiast bogatsi,będą jeszcze bogatsi.Moja córka nic nie dostanie,bo skończyła 18 lat, a syn 20 lat nie ważne że się uczą.Dla pis dzieci mają kończyc zawodówki i się rozmnażać,ważna ilość, nie jakość.Chory Pis.Ten jedynak może być lekarzem,programistą i składek do zus wpłaci tyle przez miesiąc,co sprzedawczyni przez rok.Dyskryminacja,ceny poleciały do góry, jak żyć.Jednym dać drugim zabrać,polityka pisu.