#988: ptasiek - Re: Do WIĘKSZOŚCI zatem się zwracam...

Wrzutka faktycznie "tło promieniowania", co jedynie użytą złośliwość wyostrza. Wytłumaczę się w stylu urażonego moją nieuwagą, a właściwie skorzystam z jego odpowiedzi :"wystarczy, że wspominasz pan w kontekście o uranie - mam panu tłumacztyć jak ludzki mózg kojarzy? Czy się szanowny Pan sam domyślisz". Aby oszczędzić czas fachowców, powiem tylko, że zarówno promieniowanie tła jak występowanie radonu jest zjawiskiem naturalnym (to drugie tylko mniej powszechnym), natomiast wstępne badanie możliwości występowania pierwiastków promieniotwórczych poprzez pomiar tła promieniowania czy stężenia radonu są metodą bezinwazyjną i nic nie mają do rzeczy w poruszanym temacie.

#997: mocnynarek ! - Sprostowanie zgodnie z post 911 i moim cytatem w post 976

cytuję pana:

"Otóż jego wrzutka z radonem miała na celu zamotać sprawę i oddalić wizję wierceń na terenach gdzie jeszcze, po nieczynnych już kopalniach uranu, nie posprzątano. Możliwe też, że nie wiedział jeszcze, skupiony na gazie (czy nie dostał właściwej rozpiski)"

"Wrzutka faktycznie "tło promieniowania", co jedynie użytą złośliwość wyostrza. Wytłumaczę się w stylu urażonego moją nieuwagą, a właściwie skorzystam z jego odpowiedzi :"wystarczy, że wspominasz pan w kontekście o uranie - mam panu tłumacztyć jak ludzki mózg kojarzy? Czy się szanowny Pan sam domyślisz"

a to co ja napisałem też cytuję:
"jak sądze nie słyszałeś pan o tle promieniowania, jeżeli jest pan tak wrażliwy to ja proponuje sprzedać tą ziemię nad uranem, a nie bredzić o otworach wiertniczych"

czy ja tu według pana wrzuciłem radon, żeby sprawę zamotać, czy

jak założyłem - błednie z resztą - nie słyszał Pan o tle promieniowania? tło promieniowania jest to naturalna promieniotwórczość występująca na danym obszarze i otwór wiertniczy tego promieniowania nie zmieni, więc moim zdaniem pisałem to aby sprawę wyjaśnić a nie jak to Pan ujął zamotać

jeszcze jedna uwaga proszę niepisać, że naturalne tło promieniowania kojarzy sie prostym ludziom z radonem,jest to raczej określenie neutralne i nie wywołujące emocji jak uran czy radon użyty przez Pana.

Szczerze to nie powinnismy mieszać, węglowodorów, z uranem, węglem kamiennym czy brunatnym, ponieważ jest to osobna nauka. Pozdrawiam