Stop bezprawnym badaniom w RODK

Quoted post

Ewa po przejściach

#19 Każdy myślący człowiek

2013-01-22 14:08

usłyszawszy , że akta sądowe trafiają tam 2 tygodnie przed badaniem  , wie co o tym myśleć.  Są oni na garnuszku sądu i tylko potwierdzają to co wyczytali w aktach. Ich testy są śmieszne i żenujące , myślę , że to nie polskie testy tylko tłumaczenia bo nie przystają do naszych realiów. Najbardziej interesuje ich alkohol , pan badający mnie w RODK wrocławskim miał dziwne , alkoholowe ? plamy na łysinie i uparcie drążył ten jeden temat. W badaniu brała też udział pani o latających , chytrych , małych oczkach , wyglądała jakby sama miała wielki problem i nie mogła się skupić na swoich obowiązkach. Oboje wyglądali jakby potrzebowali natychmiast fachowej pomocy , tymczasem to mnie wysłali do psychiatry.  Jeżeli kogoś czeka badanie w tym RODK to mogę podać nazwiska dla ostrzeżenia przed tymi pasożytami.

 

Odpowiedzi


Gość

#64 Re: Każdy myślący człowiek

2013-07-31 21:05:19

Witaj Ewa po przejściach,

mam pytanie, ogromną prośbę o pomoc, pisałas o RODK Wrocław, moja siostrzenica została również skrzywdzona przez nich, odebrano jej dziecko zaraz po tych badaniach, bezprawie,   proszę napisz co z tym zrobiłaś, szukamy pomocy.

Kasia

#88 Re: Każdy myślący człowiek

2013-11-05 21:14:27

#19: Ewa po przejściach - Każdy myślący człowiek

Wiem o czym piszesz... też miałam badania we Wrocławiu i z tego co opisujesz z tymi samymi ludźmi. "Łysy" Pan, który był chyba psychologiem, od samego początku pokazał swoją niechęć do kobiety (do mnie) która chce uniemożliwić dziecku kontaktu z Ojcem (który jest kryminalistą...) Panu z RODK nie znikał uśmiech jak rozmawiał z super tatusiem dziecka, za to jak tylko się na mnie spojrzał uśmiech od razu mu znikał... W domu ojca dziecka dzieja się rzeczy które nie pozwalaja na to żeby mogło tam przebywać dziecko (na co miałam niezliczone dowody) ale Pan z RODK nie widział przeszkód ku temu żeby małe dziecko mogło tam jeżdzić... Stronniczy? Mało powiedziane. Od progu czułam jaką opinie wyda "Łysy" Pan Psycholog. Pomijam jaka atmosfera panuje w tym ośrodku. Biaganina, nerwówka. Zagubiły im sie jakieś papiery, latali szukali, robili niepotrzebny szum. W ogóle najlepsze było moje miejsce do którego zostałam oddelegowana na rozwiązywanie testów. Był to przedsionek w którym siedzieli rodzice z rozbieganymi dziećmi czekający na swoją kolej... Żenada