STOP dla nienawiści myśliwych w stosunku do życia

50583734_471517106713371_2773278409004941312_n.png

Pan Mateusz Morawiecki Premier Rzeczypospolitej Polskiej,  

Pan Henryk Kowalczyk Minister Środowiska,   

Pan Jak Krzysztof Ardanowski Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi,  

Pan Joachim Brudziński Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji 

W ostatnim czasie oczy Polaków zwrócone były w kierunku Gdańska i zbrodni, która wywołała refleksję na temat skali nienawiści, coraz bardziej obecnej w codziennym życiu. Każdego dnia 126 000 myśliwych wyładowuje agresję brutalnymi nagonkami i śmiercią naszych zwierząt. Każdego dnia zarówno w mediach jak i portalach społecznościowych wylewa się niewyobrażalna promocja polowań, która często uniemożliwia zwierzętom i obywatelom chcącym korzystać z dobrodziejstw lasu normalne funkcjonowanie. Jesteśmy obywatelami Polski, pracujemy, mamy rodziny … rodziców, dzieci, braci czy sąsiadów, którzy każdego dnia boją się, że ich bliscy, zostaną postrzeleni przez myśliwych. Mówimy stanowcze STOPmyślistwu, mówimy STOP promowaniu polowań…. mówimy stanowcze NIE bierności organów Państwa. Jesteśmy gotowi nadal realizować nałożone na nas zadania wspierając Państwo, oczekujemy jednak bezpieczeństwa i poszanowania dla zwierząt i korzystających z lasu, którzy każdego dnia przebywają w lesie z zaangażowaniem i oddaniem, często kosztem pracy zawodowej i rodziny.  

Bycie dzikim zwierzęciem i amatorem lasu w Polsce jest legalne, wykonujemy swoje funkcje społeczne, każdego dnia realizujemy zadania nałożone przez Państwo. Od 5 lat bezustannie wspieramy przyrodę w zwalczaniu myślistwa, które dotknęło Polskę. Właśnie w takim momencie powinniśmy być pod szczególną ochroną Państwa, a przy wykonywaniu nałożonych na nas obowiązków obywatelskich powinniśmy czuć się bezpiecznie – rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. W Polsce powstają kolejne grupy, które swoją działalność kierują na polowania (Hunting Berry – Kobieta na Łowach, Time2Hunt,Jagermeisterin - Blog myśliwski i koła łowieckie w całej Polsce). Młodzi i starzy ludzie działający w ramach tych grup bezkarnie wchodzą na teren lasów, ustalają linie strzału nie zważając na realne zagrożenie zdrowia, a nawet życia innych użytkowników i mieszkańców lasów. Aktywiści i policja są bezradni – żyjemy w państwie prawa, a służby wyznaczone do zapewnienia bezpieczeństwa rozkładają ręce!. Pytamy dzisiaj gdzie jest granica? Kiedy Państwo zainteresuje się tym narastającym w zatrważającym tempie problemem… musi ktoś zostać ranny, musi zginąć?

Apelujemy o wprowadzenie kar za wykonywania polowania z wyłączeniem gospodarki leśnej, rolnej i rybackiej.                                         

                                                    Aktywiści, nasze rodziny i sympatycy  


Trójmiejski Ruch Antyłowiecki    Skontaktuj się z autorem petycji