Petycja o zmianę przebiegu linii 2x400 kV Kozienice-Ołtarzew


Gość

#76

2015-05-15 11:58

Kilka lat temu kupiłem działkę w Osowcu. Chciałem przeprowadzić się tam z żoną i dwójką małych dzieci. Szukałem spokojnego miejsca, z dala od gwaru miasta, bezpiecznego, gdzie będę mógł spokojnie i w otoczeniu natury wychować swoje dzieci. Za całe oszczędności mojego życia rozpocząłem budowę domu. 31 marca 2015 roku dowiedziałem się, że niespełna 600 metrów od mojej działki powstanie linia energetyczna 400kV, co zupełnie dyskwalifikuje to miejsce do zamieszkania. Dowiedziałem się również, że wyznaczona trasa jest bodajże trzecim wariantem i jest dłuższa od optymalnej o około 40km. Jeśli koszt całej inwestycji wynosi 500mln zł, to średnia cena kilometra kosztuje około 3,7mln zł. Jeśli tak jest, to dlaczego zdecydowano się na wariant, który podnosi koszty państwowej inwestycji o około 150mln zł? Co spowodowało, że wcześniejsze warianty zostały odrzucone? Czy PSE ma wiarygodne dokumenty potwierdzające celowość wydania dodatkowych 150mln zł z naszych podatków? Jeśli prawdą jest, że poprzednie warianty nie odpowiadały komuś posiadającemu polityczne „umocowanie”, to może jest to sprawa dla NIK-u lub prokuratury. Czy i jak PSE (API, wykonawca, który wygrał przetarg) uzasadnia taki właśnie wybór trasy dla tej inwestycji? Czy radni Sejmiku Województwa Mazowieckiego znali odpowiedzi na powyższe pytania i świadomie zagłosowali za takim przebiegiem linii energetycznej?

oszukani

#77

2015-05-15 15:48

 Dwa lata temu dostaliśmy pozwolenie na budowę, nikt się nawert nie zająknął o planowanej trasie linii chociaż pytaliśmy o planowane inwestycje w najbliższej okolicy. Dom w tym momencie prawie pokryty dachem. Budujemy tylko we dwoje. Miało to być nasze miejsce na ziemi, cisza, spokój, śpiew ptaków i sarenki biegajace za ogrodzeniem...3-go maja dowiedzieliśmy się całkiem przypadkiem, że 400 m od domu będzie stał słup. Wszystko się posypało w jednej chwili. Obdarto nas z marzeń, planów, przyszłości... Gdybyśmi wiedzieli wcześnie nie zaczynalibyśmy budowy. Czujemy się wypaleni, mamy w sobie tyle żalu i smutku, brakuje już tylko sił i łez. 

Byliśmy ślepo pewni, że skoro w okolicy jest Rezerwat Skulski Las, Skulskie Dęby, Ziemia Chełmońskiego, Stawy Grzegorzewickie i to wszystko jest chronione i jest wartością cenną przyrodniczo to nikt nie będzie próbował tego niszczyć a wręcz obiętę zostanie dodatkową ochroną. Nie spodziewaliśmy się w najgorszych snach, że coś tak abstrakcyjnego jak prawie 80 metrowe słupy z polem elektromagnetycznym staną właśnie na tych ziemiach... I, że nasi Włodarze nie zapobiegną tej tragedii... Za wiarę w ludzi płacimy najwyższą cenę. Okolica zamiast rozkwitać już zaczeła się wyludniać. Człowiek jak widać jest w stanie zniszyć wszystko. 

Nie moge tylko zrozumieć dlaczego trasa została zmieiona skoro od prawie 50 lat ziemia pod tą inwestycję była zarezerwowana pod Warszawa? Tam mieszkają ludzie a u nas już nie? Czy może u nas mieszkają gorsi ludzie? Niech ta linia wraca tam gdzie jej miesce.


Gość

#78

2015-05-15 17:34

Taka inwestycja niszcząca krajobraz na terenach ziemi Chełmońskiego nie powinna być realizowana. W czasach w jakich żyjemy przekazywanie informacji o planowanych inwestycjach nie powinny być milczeniem - tabu a wiedzą dla nielicznych. W czasach o tak rozwiniętej informatyzacji kraju zabrakło woli decydentom o skutecznym poinformowaniu mieszkańców gmin o inwestycji już 2007 r.

Gość

#79 JERe:

2015-05-15 17:44

#76: -  

 Jest to sprawa dla NIK-u i prokuratury. Niech Bóg Was broni za głosowaniem za Komorowskim, wtedy to tylko Haga zostanie. 


Gość

#80

2015-05-17 09:31

z przyczyn ekologicznych

Gość

#81

2015-05-18 10:01

Dlatego, że tak ważna sprawa jak przebieg lilii powinna być szeroko rozpropagowana. Ludzie powinni wiedzieć co ich czeka, a odnoszę wrażenie, że decydenci unikają odpowiedzi. Zamiast szczerych odpowiedzi są ataki, czyli taka obrona przez atak. Teraz burmistrz Grodziska mówi, że on nie wiedział, albo nie miał świadomości i całą odpowiedzialność zrzuca na radnych, bo to rada takie Studium uchwaliła. Obowiązkiem burmistrza jest przygotowanie projektu uchwały. Procedura przy ostatecznym przyjęciu Studium jest dość długa. To Burmistrz ma obowiązek informowania zainteresowanych mieszkańców o zmianach jakie przewiduje projekt Studium. Problem polega na tym, że ani radni, ani mieszkańcy nie byli dostatecznie uświadomieni o całej planowanej inwestycji.

Gość

#82

2015-05-18 10:07

NIE dla budowy linii najwyższych napięć w gminach Żabia Wola, Radziejowice, Jaktorów, Grodzisk Mazowiecki
TAK dla ochrony Ziemi Chełmońskiego!!

Gość

#83

2015-05-18 14:18

To niedopuszczalne, aby szpecić takie tereny liną energetyczną!!!
logik

#84 wybiórczość przepisów w energetyce

2015-05-18 18:08

 jak trzeba ponieść koszty pakietu klimatycznego to od zaraz bo tak Unia każe, w tej sytuacji domagajmy się budowy zgodnej z normami unijnymi- linia skablowana w ziemi lub w odległości min 400 m od zabudowań,ale też po konsultacjach z Nami

ja

#85 Re: wybiórczość przepisów w energetyce

2015-05-18 20:52

#84: logik - wybiórczość przepisów w energetyce 

 Absolutnie NIE- nawet w odległości kilometra. Te słupy mają wysokość ok. 80 m! Odrobinę wyobraźni...


Gość

#86

2015-05-19 16:23

Planuje kupno dzialki budowlanej w okolicy lub bezposrednio w gminie Zabia Wola.Z racji na swoj wiek (56l.)chcialbym zamieszkac w cichej i jak
najbardziej zblizonej natury miejcu.Po przeczytaniu, kilku artykulow jak najbardziej jestem za ta petycja i popieram cel w niej zawarty !!!
Zukowianka

#87

2015-05-23 19:29

Jestem przeciwko budowie tej linii.Podpisalam petycje,ale teraz jak czytam komentarze to mam ochotę to poparcie cofnąć.Wszyscy mówią o ochronie ziemi chelmonskiego,a ja tak sie składa mieszkam po północnej stronie Grodziska Mazowieckiego,przy autostradzie.Tam właśnie ma przebiegać ta linia -jako mniejsze zło i jak mówi pan Grabowski Andrzej " psujmy tam gdzie już jest zepsute".NIE WYRAŻAM ZGODY NA TO!!! Po pierwsze nie my chcieliśmy tej autostrady,narzuciła nam ja spec- ustawa z wszystkimi jej konsekwencjami.Na naszym terenie tez jest pięknie.Znajduje sie szereg podworskich parków,stary piękny zabytkowy kościółek,a linia ma przebiegać w dolinie Rokitnicy.Nasza wieś jest zapisana jako element krajobrazu kulturowego.Jest wsią ruralistyczną.Pytanie retoryczne:czy te słupy wkomponują sie w ten krajobraz?A tak na marginesie to w gminnym studium zagospodarowania przestrzennego teren naszej wsi przeznaczony jest pod budownictwo mieszkaniowe i usługi.Ciekawe czy będzie ktoś chętny do zamieszkania pod  czy obok linii?Nasuwa sie pytanie czy gminny urbanista ustalając takie sasiedztwo(linia i tereny mieszkaniowe) był kompetentny czy tylko był " z zawodu dyrektorem".My nie chcieliśmy autostrady, nie chcemy linii 400 kV, nie chcemy tez żadnego innego "świństwa", które generuje taki a nie inny przebieg autostady.Od wszystkich protestujacych prosimy o trochę empatii.Niech ta linia idzie w gruncie korytarzem zarezerwowanym na ten cel od kilkudziesięciu lat. 

tom

#88

2015-05-23 19:30

Niech linia idzie przez montwilla lub ksiazenice


Gość

#89

2015-05-27 14:00

Bardzo ważne są dla mnie losy Radziejowic, bo poprzez teściów
związana jestem z nimi od ponad 50 lat.

Gość

#90

2015-05-30 05:32

Polska to przepiękny kraj, nasze dziedzictwo narodowe!

Gość

#91

2015-06-01 19:16

Za blisko mojego domu. Tereny gminy miały być terenami ochrony przyrody. Nie chcę.

Gość

#92

2015-06-03 09:26

Mam dzialke na trasie tej lini energetycznej.

Gość

#93

2015-06-10 07:11

Przede wszystkim, dlatego, że linia ma przechodzić nad moją działką w Kuklówce :(

Gość

#94

2015-07-12 21:57

Mam działkę w Wężyku. Chcę tam cieszyć się urokami nieskażonej przyrody.

Gość

#95

2015-07-15 21:45

Chce chronic krajobraz swojej gminy

Gość

#96

2015-07-21 12:33

Mieszkam w sąsiedniej gminie Brwinów. Tam też nie chcemy tej linii! Trzeba się solidaryzować.

Gość

#97

2015-09-23 16:34

Mazowieckie Biuro Planowania Przestrzennego i Rozwoju Regionalnego w Warszawie projektowało tę linię - postulowało jej przebieg m. in. przez gminę Pruszków i Nadarzyn. Takie też były pierwotne plany - ktoś to zmienił. Na jakiej podstawie? Tej sprawie powinna się przyjrzeć NIK.

Gość

#98

2015-10-05 14:46

Chcę kupić działkę w miejscowości Budy Michałowskie, a sąsiedztwo linii wysokiego napięcia nie jest moim marzeniem...
Monika

#99

2015-10-19 23:17

Czuję się oszukana jak i inni mieszkańcy gminy Pniewy, że dopiero około miesiąc temu po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o zamiarze budowy tel linii przez naszą gminę !!! Dlaczego w innych gminach rozmowy trwały przynajmniej od paru miesięcy??? Dlaczego w ogóle do projektu została włączona gmina Pniewy jak i jeszcze inne gminy? Początkowy projekt zakładał bodajże gmin 14, a nie jak teraz 17. dlaczego wydłużono trasę linii o kilkadziesiąt kilometrów? Dlaczego projekt zakłada żeby linia biegła przez zabudowania, gospodarstwa, a nie przy lesie i terenach niezamieszkałych? Co z tego, że są odszkodowania, jak odszkodowanie dostanie tylko ten co będzie w pasie ok 35metrów, ale już ten co będzie od linii metrów 50m, 100, 200, 300 to jedynie dostanie hałas, negatywny wpływ na zdrowie i drastyczne obniżenie wartości nieruchomości, nawet wyprowadzić się nie będzie można, bo nikt naszych nieruchomości nie kupi, nikt nie kupi produktów rolnych z tej ziemii...

MuMu

#100

2015-11-01 22:14

Linia jest zła więc Stowarzyszenie Otwarta Brama przepycha ją sąsiadom ....