Prawa Psów - pies to nie niewolink

myśląca

/ #40 psy bez smyczy

2013-10-11 14:31

Zgadzam się w 100% z autorem petycji. Mam pytanie, czy nadal jest sens ją podpisywać czy już dawno po czasie?

A do pana 33 i innych jemu podobnych smutnych, ograniczonych, upośledzonych przeżytków jakiejś chorej epoki - tak mam pewność i gwarancję, że mój pies nie zaatakuje biegnącego dziecka. Wyobraź sobie, że znam swojego psa na tyle by taką pewność mieć. Natomiast jeśli wydaje ci się, że twój wstrętny bachor latający po parku, wpadający na ludzi i drący twarz, że aż uszy bolą, niszczący trawę, drzewa i wszystko dookoła i niejednokrotnie wysadzany przez swoich rodziców na zielonej trawce to jest jakaś świętość to bardzo się mylisz. Dla mnie jest on wart po tysiąckroć mniej od mojego psa. I jak dla mnie najlepiej by było gdybyś prowadził go na smyczy z nakazem milczenia.

Ale ponieważ wiem w przeciwieństwie do ciebie, że nie żyję sama na świecie więc godzę się na to latające paskudztwo i odnoszę się do tego miło oraz nie zgłaszam pretensji. Życzę sobie żebyś podobnie odnosił się do mojego przyjaznego, łagodnego psa, który nikomu nie zrobi krzywdy i po którym zawsze sprzątam w przeciwieństwie do rodziców po ich bachorach. Na tym polega współżycie społeczne i tolerancja. Ja znoszę ciebie i twoje niewychowane durne potomstwo, ty znosisz mnie i mojego psa...