Prawa Psów - pies to nie niewolink

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Prawa Psów - pies to nie niewolink

szary

#26

2011-07-22 10:22

,,zniesienie nakazu chodzenia na smyczy dla psów małych lub nieagresywnych" to ma być żart ?
zacznij myśleć o innych psach... a nie o swoim biednym yorku. 90 % małych psów jest agresywna względem większych psów.więc punki się w czółko i idź lepiej na wolontariat do schroniska,w końcu się może przydasz...
biały

#27 debile..

2011-07-22 10:30

jeżeli jawi Ci się pies niewolnik...wiedz ze coś się dzieje :D

Gość

#28

2011-07-31 17:48

Dziewczyno, masz rację jak nie wiem co !!!!!

Gość

#29

2011-08-09 00:34

Zgadzam się z tą petycją

Gość

#30

2011-08-14 20:45

To prawda, wlasciciele psow nie maja juz praktycznie miejsc, w ktorych swobodnie mozna by bylo isc z nimi na spacer i chocby porzucac im kijka do zabawy. Mnie osobiscie kilkakrotnie obrzucano blotem jak pies byl spuszczony ze smyczy na polanie przed blokiem, gdzie teoretycznie mikomu nie powinno, to przeszkadzac. Duza czesc ludzi, ktora nie posiada zwierzat - jest przyzwyczajona do hermetycznych osiedli, w ktorych nawet zielen ma wydzielone miejsce, w ktorym moze rosnac, nie mowiac juz o biegajacych luzno pieskach...
ala

#31

2011-09-01 14:37

trafna opinia dlatego ją podpisałam
realista

#32 Re: Re:

2011-09-11 10:28

#20: Angeliq - Re:  

 

A kto powiedział, że każdy ma mieć psa? Mieszkasz na wsi, albo masz swoją posesję to proszę bardzo, ale jeśli nie masz warunków, bo mieszkasz w bloku to nie bierz psa! Tym bardziej, że deklarujesz, że tak kochasz pieski!
właściciel psa

#33 Re: Re:

2011-10-13 18:26

#7: Ania P - Re:  

Psów nie wolno puszczać luzem w lesie dlatego że las jest mieszkaniem dla dzikich zwierząt i pies jako intruz, może dokonać róznego rodzaju spustoszeń. Widziałem jamnika który zadusił małego kotka gdy tylko doczekał się otwarcia furtki - dostępu na sąsiednie podwórko. To samo zrobiłby ze spotkanymi mieszkańcami lasu więc zakaz jest zdecydowanie słuszny.

Jeśli chodzi o zakaz/nakaz dotyczący swobody psów w mieście, w parkach to rzeczywiście mam mieszane uczucia, uważam jednak że kaganiec powinien być bezwzględnie obowiązkowy, a w przypadku psów dużych i średnich również smycz.

Proszę mi powiedzieć, czy jest Pani w stanie zagwarantować że pies którego Pani posiada nie zaatakuje nagle biegnącego dziecka, bo to sa najczęstsze przypadki? Nie wiemy co się dzieje w głowie psiaka, czy zareaguje tak jakby gonił jakąs zabawkę, czy też odezwie się w nim instynkt łowcy. Proszę mi wierzyć, że znam przypadek kiedy właścicielka małego psa nie mogła uwierzyć że jej pupil, bez żadnego, racjonalnego (dla nas ludzi) powodu, rzucił się na dziecko i dotkliwie pogryzł. W jaki sposób miałoby być określane, który pies jest, a który nie jest agresywny? Wyobraża Pani sobie taki przepis i sposób badania psa, by właściel mógł, mając odpowiedni dokument, puszczać go bez kagańca? A może w ramach pozwolenia na spuszczanie psów ze smyczy, powinien wejść przepis by dzieci nie mogły biegać w parkach, bo mogą wywołać agresję u psa?

Napisałem wcześniej o kagańcu i o smyczy. Tak się składa że kiedyś miałem wyżlicę, która lubiła dzieci i jako jeszcze młody psiak, gdy zobaczyła jakieś dziecko, to biegła do niego na złamaniue karku. Ja byłęm pewien że nic się nie stanie, ale ... Pewnego razu widziałem przerażenie w oczach starszej pani która wyszła z wnuczką na spacer i zobaczyła jak moja sunia biegnie w kierunku jej podopiecznej. Do dziś mam to przed oczami chociaż minęło już ponad 10 lat. Uznałem że kaganiec i smycz są niestety niezbędne.


Gość

#34 Zgadzam się

2011-11-19 10:54

ZGADZAM SIĘ JAK NAJBARDZIEJ !!! A to moja petycja : http://www.petycjeonline.com/stop_walkom_psow

katie

#35 Re: Pies został udomowiony na pomocnika i do ochrony człowieka. Z czasem jego rola nieco się zmiRe:

2011-11-19 10:56


Gość

#36

2011-12-16 13:58

SŁUSZNA SPRAWA!!!:)

Gość

#37

2011-12-17 01:13

Chronmy zwierzeta!

Gość

#38

2011-12-20 00:44

Mam takie samo zdanie na temat praw zwierząt jak autor powyższego tekstu.
Dzieci powinno się przyzwyczajaćdo tego, że zwierzęta żyjąz nami w społeczności a nie je straszyć, że psy gryzą,
Ludzie powinni się nauczyć wychowywać psy bez bicia- to jest możliwe
Pantos

#39

2011-12-26 13:57

Podpisane .My w Zelowie staramy się o skatepark .
Liczę także na waszą pomoc .
http://www.petycjeonline.com/skatepark_w_zelowie
myśląca

#40 psy bez smyczy

2013-10-11 14:31

Zgadzam się w 100% z autorem petycji. Mam pytanie, czy nadal jest sens ją podpisywać czy już dawno po czasie?

A do pana 33 i innych jemu podobnych smutnych, ograniczonych, upośledzonych przeżytków jakiejś chorej epoki - tak mam pewność i gwarancję, że mój pies nie zaatakuje biegnącego dziecka. Wyobraź sobie, że znam swojego psa na tyle by taką pewność mieć. Natomiast jeśli wydaje ci się, że twój wstrętny bachor latający po parku, wpadający na ludzi i drący twarz, że aż uszy bolą, niszczący trawę, drzewa i wszystko dookoła i niejednokrotnie wysadzany przez swoich rodziców na zielonej trawce to jest jakaś świętość to bardzo się mylisz. Dla mnie jest on wart po tysiąckroć mniej od mojego psa. I jak dla mnie najlepiej by było gdybyś prowadził go na smyczy z nakazem milczenia.

Ale ponieważ wiem w przeciwieństwie do ciebie, że nie żyję sama na świecie więc godzę się na to latające paskudztwo i odnoszę się do tego miło oraz nie zgłaszam pretensji. Życzę sobie żebyś podobnie odnosił się do mojego przyjaznego, łagodnego psa, który nikomu nie zrobi krzywdy i po którym zawsze sprzątam w przeciwieństwie do rodziców po ich bachorach. Na tym polega współżycie społeczne i tolerancja. Ja znoszę ciebie i twoje niewychowane durne potomstwo, ty znosisz mnie i mojego psa...
myśląca

#41 Re: Re: Re:

2013-10-11 14:35

#33: właściciel psa - Re: Re:

Załuję, że przez te wszystkie lata nie dostrzegałeś cierpienia w oczach twojej nieszczęśliwej suki traktowanej jak niewolnik, pozbawionej możliwości spełnienia swoich najbardziej podstawowych potrzeb, bez których staje się chorą, smutną kaleką. I szkoda, że widok jej oczu nie zrobił na tobie najmniejszego wrażenia. Bardzo cię proszę, na przyszłość po prostu NIE MIEJ PSA!


Gość

#42

2014-03-24 18:56

Ostatnio sąsiedzi podtruli mi psa, bo oni nienawidzą psów!
wienio

#43 temat

2014-07-27 21:38

Ja zagwarantuje ze nie zaatakuje dziecka ani innego psa. Widzę ze fobia objawia się też w komentarzach w tym temacie.
Paulina

#44 Re: Re: Re:

2014-08-17 11:42

#33: właściciel psa - Re: Re:  

"  A może w ramach pozwolenia na spuszczanie psów ze smyczy, powinien wejść przepis by dzieci nie mogły biegać w parkach, bo mogą wywołać agresję u psa?Proszę mi powiedzieć, czy jest Pani w stanie zagwarantować że pies którego Pani posiada nie zaatakuje nagle biegnącego dziecka, bo to sa najczęstsze przypadki? Nie wiemy co się dzieje w głowie psiaka, czy zareaguje tak jakby gonił jakąs zabawkę, czy też odezwie się w nim instynkt łowcy."

 

Zawodowo zajmuję się wyprowadzaniem Psów w Parkach.Dzieci w Parku i psy winni kłopotów sa zarówno włascielie psów jak i rodzice dzieciaków.  Miałam kiedyś sytuacje, że idę z Owczarkiem Niemieckim w Parku, pies był na smyczy i w kagańcu. Podpiega chłopak i zaczyna rzucać w psa kamieniami i kijami, rodzice zero reakcji. moze ze chciał by nam ktoś wyjaśnić jak coś co miało zapewnić poczucie bezpieczeństwa ludziom bojącym się psów powoduje tego typu reakcje?Przypadek II idę z tym samym psem na smyczy i w kagańcu podbiega dziecko z kabanosem w ręce i zaczyna biegać w koło nas z jedzeniem. Rodzice znowu brak reakcji,przypadek III idę z psem po osiedlu podbiega dziecko daje psu w pysk.


Rozumiem obawy rodzców ale proszę mi wytłumaczyć jak cos co miało zapewnić bezpieczeństwo ludziom nie lubiącym psów dzieciom itd.  powodowało tego typu rekacje u ludzi, przecież teraz pies miał być bezpieczny.

Jedyną opcją aby Ludzie, dzieci i psy mogły żyć w zgodzie jest myslenie rodziców dzieci i włascieli psów. i wydizelenie psich parków w kazdym mieście. Rodzice dla swoich pociech mają place zabwa mają inne trawniki i polany a my psiarze mamy swoje miejsce do zabaw z pupilami. Nikt nikomu nie wchodzi w paradę. Kropka. 

 

 


Gość

#45

2015-06-17 15:45

Petycja jak najbardziej słuszna. Szkoda, że tak mało właścicieli ją podpisało. Chciłam się spytać tych wszystkich rodziców, którzy kochają dzieci czy mają gwarancję,że ich milusiński nigdy nie podbiegł do innego dziecka i nie rzucił w nich piaskiem lub nie uderzył?. Czy są w 100% procentach pewni, że jak podrosną nikogo nie skrzywdzą? Nigdy do końca nie będziecie panować nad dziećmi. Zabrońmy jazdy samochodem, bo jaka jest gwarancja, że właśnie ten kierowca czy inny nie spowoduje wypadku. Widać gołym okiem, że człowiek bardziej krzywdzi psy niż psy człowieka. Każdy człowiek ma prawo posiadania psa. Ten w bloku też. Może odwróćmy sytuacje. Jeśli ktoś nie może znieść obecności ludzi z psami niech wyprowadzi się na księżyc, bo na całej kuli ziemskiej towarzyszą człowiekowi wszędzie. Są w pałacach i w lepiankach. Szczekają tak jak kury gdaczą, czy kaczki kwaczą i nie raz właśnie to szczekanie uratowało ludzkie życie. Pozdrawiam wszystkie dewotki (te płci przeciwnej też), które z uporem maniaka pilnują pod blokiem by piesek nie wszedł na trawkę. Jeśli nie macie co robić .... kupcie sobie pieska. Wasze życie nabierze więcej barw niż tylko kolor trawy.


Gość

#46

2016-09-19 10:02

Czekałam na taką inicjatywę.

Gość

#47

2016-11-06 17:44

Prawdą jest iż większy procent ludzi na wsiach traktuje psy jak przedmiot ,od pół roku wzięłam owczarka półtora rocznego z miasta ,psa trzymam w domu ,mam drugiego pieska na podwórku ,mieszkam na wsi niestety na wspólnocie .mój współwłaściciel i jego koledzy nie znoszą moich psów ,gdyż lubią dużo szczekać w ich kierunku ,od początku psy za szczekanie były straszone, a jak wiadomo pies ma PAMIEĆ i ma prawo szczekać,więc szczekanie przeszkadza bo to taki głośny dzwonek dla KOLEGÓW, a a współwłaściciel uważa, że tylko on jest panem ,a ja i dzieci nie mamy praw , bo współwłasność 1/2 mamy po zmarłym mężu od 12lat ,a nie OJCOWIZNĘ
wiosna

#48

2016-11-22 07:36

kocham psy, mam je i miałam zawsze i zawsze bedę miała szczególnie takie z schroniska. ale nie zgodze się z tym ze pies (mały czy duzy) powinien biegac bez smyczy w terenie zaludnionym . mialam wiele przypadków gdy wychodzę z swoim psem a małe pieski (nie grozne zdaniem wlascicela) podbiegaja do mojego szczekają a mj pies nie zawsze jest zainteresowany takim towarzystwem. Po za tym niektórzy boją sie psów i trzeba to tez zrozumiec (maja na przyład zle doświadczenia).