Apel w sprawie Julii G. - znanej behawiorystki i petsitterki

Ania K

/ #106

2014-07-15 12:10

Nie rozumiem dlaczego wlascicielka nie podala firmy do sądu? Przeciez to sie az prosi, to jest zaniedbanie i nie dotrzymanie warunkow umowy - nie sprawdzenie czy wszystkie koty sa cale i zdrowe przez 1.5 doby to jest zdecydowanie zaniedbanie, moglo by im sie stac cokolwiek (zatrucie, zadlawienie, nagle pogorszenie stanu zdrowia, cokolwiek...) Mysle ze sad nie mialby zadnego problemu z rozpatrzeniem tej sprawy na korzysc wlascicielki. Kotom to zycia nie przywroci, ale przynajmniej pani Julii ubezpieczenie pojdzie w gore a jak nie jest ubezpieczona to pojdzie z torbami.