Przy okazji remontu ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż ul. Mieszka pierwszego myślę, że należało by jeszcze przemyśleć wariant poprowadzenia trasy tylko dla rowerów dołem, pod kładką (zaznaczone kolorem czarnym na rysunku), a trasy dla pieszych górą - tak jak wejście na kładkę. Obecnie, szególnie w okresie letnim, kiedy ludzie używają rowerów bądź chodzą pieszo to miejsce jest zatłoczone, co w połączeniu z wąską (w porównaniu np. do odcinka na wyskości KFC) ścieżką i tym, że piesi nie patrzą jak skręcają na kładkę oraz pojawiają się znikąd (mam na myśli przeciskanie się między samochodami na parkingu, a potem przecinają ścieżkę wchodzą na kładkę) może powodować kolizję. Wydaje mi się, z obserwacji, że miejsca jest wystarczająco dużo, aby poprowadzić ścieżkę dołem, ew. trzeba by zastosować trochę słynnych biało-czerwonych barierek.
Pozdrawiam, całoroczny rowerzysta
PS jeszcze jeden ukryty plus - nie trzeba będzie podjeżdżać pod górkę :D