Sprzeciw wobec promowania homofobii na Uniwersytecie Warszawskim


Gość

/ #7

2016-09-30 18:26

Szanowny Panie Rektorze oraz Szanowny Panie Dziekanie,

podpisuję ten protest, ponieważ jest mi wstyd. Od kilku lat intensywnie uczestniczę w życiu naukowym, społecznym i codziennym UW. Mimo wielu frustracji, które oczywiście spotkały mnie po drodze, bardzo wierzę w to, że działania na rzecz UW mają sens. Kiedy jednak okazuje się, że jej władze są obojętne na przejawy takiej kpiny z nauki, jaką jest np. obecność na konferencji "naukowej" Stephena Baskerville'a, poczucie sensu znika. Czy rolą studentów jest oprotestowywanie wydarzeń przynoszących ujmę UW, czy przypadkiem nie jest rolą władz uniwersytetu dbanie o ich wysoki poziom? Oczywiście nie wierzę w to, żeby nasz sprzeciw sprawił, że szanowni prelegenci nagle zmienią zdanie w pewnych sprawach, nie o to przecież nam zresztą chodzi - natomiast mam nadzieję, że UW będzie ostrożniejsze w doborze zapraszanych gości oraz dopuszczało możliwość debaty, nie zaś wydarzeń w postaci rozmowy w ramach kółka wzajemnej adoracji.

Z wyrazami szacunku,
Członkini "Bojówek organizacji LGBTQ", która nigdy w życiu nikogo nie uderzyła, nie brała udziału w żadnej zadymie a na konferencjach raczej pojawia się jako prelegentka, dzięki czemu nie musi na nie wtargać.