Upamiętnienie Żydów dębickich - petycja do Rady Miejskiej Dębicy

#38: deuter - Re: Re: Re: Re: Re: Re: Co można zrobić, gdy zarząd miasta jest gospodarny

Drogi Panie, to jest zwykłe upamiętnienie. Nie pojmuję, jak można robić problem polityczny z takiej sprawy. To jest po prostu stwierdzenie faktu nie podlegającego dyskusjom, kontrowersjom, ani opiniom. Takie mogłyby ewentualnie powstać, gdyby chciano w Dębicy nadać ulicy tytuł np. E.Brzostowskiego, P. Wolickiego, W Jaruzelskiego czy L. Kaczyńskiego (przykłady pierwsze z brzegu). Wtedy można by dyskutować o zasadności i wymieniać opinie na temat poszczególnych kandyadatów na patronów ulic, czy placów w mieście. Tutaj nie ma, a przynajmniej nie powinno być żadnych wątpliwości. To tak, jakby uznać w księdze pamiątkowej budynku X, że w latach takich,a takich mieszkał w tym budynku Pan Y. Nie wnikając czy Pan Y był zwykłym pijakiem, czy szanowanym obywatelem.

Co do aspektu politycznego tej sprawy, to napisałem na S24 apel z prośbą o podpisanie powyższej petycji i w 90% pozytywnie zareagowali blogerzy jawnie opowiadający się za PiSem. Zatem przynajmniej, jeśli chodzi o elektorat, to wyborcy PiSu w praktyce pokazali, że są zainteresowani pielęgnowaniem historii i to nie tylko historii Polaków, ale też Żydów. W tej dyskusji pojawił się wpis młodych lewicowców popierających tą petycję. Zatem poparcie dla idei jest z róznych stron. Trzeba teraz tylko zrobić wszystko by temat nie umarł z powodu braku szerszego zainteresowania, a być może uda się go zakończyć powodzeniem.