To jakaś zbiorowa histeria. Rozumiem, że ludzie sie boją nowego, ale proponuję zapoznać się z badaniami. To nie spalarnia i jako nowa inwestycja musi spełniać wiele norm. Bardziej ludzie trują się jeżdżąc  starymi samochodami. Nikt w Unii nie dałby zezwolenia na trucie mieszkańców.

#22: mimi -  

Ta sama Unia twierdzi, że ślimak jest rybą... bo tak jest wygodniej, to temat do przemyśleń.

To nie jest histeria, tylko głęboka troska o Swoje rodziny.

Ponieważ nie ważne jak pięknie ta technologia wygląda w teorii i ile ma certyfikatów,
w tej inwestycji popełniono karygodny błąd:

Nie rozmawiano z mieszkańcami.

Skoro od samego początku nie została zbudowana atmosfera zaufania, to nic dziwnego, że ludzie się sprzeciwiają, i żaden PR tego w tym momencie nie naprawi !

Ludzie nie boją się nowego, tylko boją się nieudzaczników i w tym konkretnym przypadku ta obawa jest jak najbardziej uzasadniona.

Moim zdaniem sposób prowadzenia tej inwestycji przez inwestora wskazuję na to, że jest nastawiony na zgarnianie odszkodowań, a NDM nie jest pierwszym miastem, które dało się wmanipulować... jeszcze nigdzie nie udało im się uruchomić takiej instalacji, a tymczasem w Górze straszą 2 mln zł... a w NDM... 5 mln zł odszkodowania... nie licząc przy tym "utraconych korzyści". 

Mam nadzieję, że tą sprawą zajmą się odpowiednie organy państwowe... chciałbym się miło zaskoczyć, czego wszystkim mieszkańcom NDM życzę.