List do Pani Premier Ewy Kopacz

Huta Dzierążyńska, 27 lipca 2015r.    

Niepubliczna Szkoła Podstawowa

w Hucie Dzierążyńskiej

Huta Dzierążyńska 17

22-610 Krynice

tel. 846641298

 

                                                              Szanowna Pani Premier

 

         Piszemy do Pani z prośbą o pomoc w uzyskaniu umowy użyczenia budynku na dalszą działalność Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Hucie Dzierążyńskiej, której odmawia nam gmina Krynice.      

         W roku 2011 samorząd gminny zlikwidował Szkołę Podstawową w Hucie Dzierążyńskiej, argumentując swą decyzję przyczynami ekonomicznymi. Z tą decyzją zgodziliśmy się, rozumiejąc sytuację finansową małej wiejskiej gminy. Jednocześnie radni  i pan wójt Janusz Bałabuch dali przyzwolenie na to, aby na miejsce szkoły publicznej powstała niepubliczna. I tak, prowadzeni przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Krynice, z powodzeniem istniejemy od 4 lat. Cieszyliśmy się, że szkoła została „ocalona” dla naszych dzieci. Pomimo utraty przywilejów z Karty Nauczyciela nauczyciele chętnie podjęli nowe wyzwanie.  Początkowo, w ramach wsparcia, radni przyznali nam 10% dotacji od subwencji oświatowej.

         Okazaliśmy się dobrymi gospodarzami. Wyposażenie, które otrzymaliśmy, udało nam się wymienić na nowe, bowiem liczący kilkadziesiąt lat sprzęt szkolny oraz wygląd klas i korytarzy budziły poważne obawy, co do bezpieczeństwa naszych podopiecznych. Udało nam się wykonać remonty bieżące w budynku, uporządkowaliśmy teren przy szkole i stworzyliśmy ogródek z boiskiem. Pomimo niewielkiego budżetu sprawiliśmy, że szkoła zaczęła się rozwijać, zyskała zaufanie okolicznej społeczności, stała się centrum wsi miejscem spotkań dla rodziców z małymi dziećmi i młodzieży. Wielokrotnie doceniała naszą działalność i rozwój lokalna prasa, stawiając nas za wzór dla wciąż tworzących się na terenie Lubelszczyzny  placówek niepublicznych.

         W roku 2013 postaraliśmy się o utworzenie grupy przedszkolnej dzieci 3 i 4- letnich, pozyskując na ten cel środki z Unii Europejskiej. Niestety w tym samym czasie samorząd obniżył nam dotację oświatową z 10% na 4%, uzasadniając to potrzebą przeznaczenia tych środków na sfinansowanie dotacji na dzieci 3 i 4 - letnie. I również ta decyzja nie zmieniła kierunku naszej działalności.

        Wciąż czynimy postępy edukacyjne. W naszej pracy z uczniem staramy się wykorzystywać nowoczesne metody nauczania. Od 2 lat wprowadzamy elementy oceniania kształtującego, gdyż wierzymy w siłę samodzielnego i świadomego uczenia się. Nauczyciele podnoszą swoją wiedzę i umiejętności w tym zakresie w ramach Nauczycielskiej Akademii Internetowej, programu prowadzonego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej w Warszawie.

        Wprowadzenie zajęć przygotowujących do sprawdzianu po kl. VI oraz wdrażana metoda nauczania pozwoliły nam na poprawę wyników ze sprawdzianu.

        W lutym 2015 roku w naszej szkole została przeprowadzona ewaluacja zewnętrzna, czyli swoistego rodzaju badanie jakości pracy szkoły. Wyniki badań pracowników Lubelskiego Kuratorium Oświaty okazały się dla nas bardzo korzystne. Otrzymaliśmy poziom B i C, co oznacza poziom wysoki i średni. I mimo pozytywnej oceny naszej pracy  już w czerwcu dotacja pochodząca z gminy w wysokości 4% subwencji oświatowej została obniżona do zera. Decyzja ta została uzasadniona potrzebą stworzenia oszczędności na poczet pokrycia 977 084, 65 zł, które gmina Krynice musi „dołożyć” do oświaty w roku 2015.

        Z budżetu gminy nasza szkoła otrzyma jedynie dotację na dzieci z oddziału przedszkolnego. Obliczyliśmy, że kwota ta stanowi ok. 18% środków własnych gminy przeznaczanych na oświatę. Zatem obciążeniem dla budżetu gminy nie są takie niepubliczne szkoły jak nasza, ale szkoła publiczna prowadzona przez samorząd. I to właśnie do tej szkoły radni planują odesłać naszych uczniów, nie pytając o zdanie dzieci, rodziców i nauczycieli.

       Począwszy od września 2016 roku  każde dziecko w wieku 3 i 4 lat będzie miało prawo realizować edukację przedszkolną, a gmina będzie miała obowiązek zapewnienia dziecku miejsca w przedszkolu. W związku z tą procedurą niezbędna jest również umowa użyczenia budynku na okres dłuższy niż 1 rok począwszy od września 2016 roku. Związane jest to z koniecznością przekształcenia naszej placówki w zespół szkolno-przedszkolny, zgodnie z nowymi przepisami prawa. Dobry gospodarz wie, że zawierając umowę dzierżawy pola na rok, nie ma możliwości zaplanowania sobie płodozmianów, aby osiągnąć jak najlepsze zbiory. Nasza działania z roku na rok powodują zwiększenie wartości budynku poprzez przeprowadzone remonty bieżące, zakup nowych mebli, pomocy edukacyjnych dla dzieci. Chcemy być odpowiedzialnym gospodarzem, który racjonalnie zaplanuje swoją pracę, ale do tego potrzebna jest umowa użyczenia budynku min. na 3 lata, ze wskazaniem na 5 lat.

       Do chwili obecnej umowę użyczenia budynku była podpisywana przez pana wójta gminy Krynice Janusza Bałabucha. Teraz wójt kwestię umowy użyczenia chce konsultować ze społecznością lokalną, radnymi i sołtysami. Decyzja nie zapadnie wcześniej niż do 31 grudnia 2015r. Taka sytuacja powoduje niepewność i brak możliwości planowania czegokolwiek.    

       Przez cztery lata komisja oświatowa gminy Krynice wielokrotnie odwiedzała naszą szkołę podczas sesji wyjazdowych. Radni i pan wójt mogli na bieżąco śledzić wciąż korzystnie zmieniające się oblicze szkoły. Nikt z nas nie spodziewał się, że komukolwiek z nich przyjedzie do głowy odebrać nam nasze wspólne dzieło. Zapewne nikt  z nich nie podejrzewał cztery lata temu, że przekazanie szkoły będzie łączyło się z jej tak bardzo widocznym rozwojem, co więcej, spodziewano się raczej naszej powolnej agonii.

       Zwracamy się z prośbą do Pani Premier o wsparcie dla nas w tej trudnej sytuacji. Stosunek pana wójta gminy Krynice odznacza się brakiem dobrej woli w sprawie użyczenia  nam budynku. Nie chcemy się czuć obywatelami drugiej kategorii i przeżywać kolejnej walki z samorządem gminnym, który podejmuje działania mające na celu utrudnić działanie naszej szkoły. Podczas ostatniego spotkania  członkowie samorządu nie pozostawili nam złudzeń, co więcej, nikt z dysydentów nie potrafił podać nam jakiegokolwiek argumentu przemawiającego za tym, że nasza placówka powinna być zamknięta. My chcemy zajmować się edukacją naszych dzieci, których, mimo niżu demograficznego, w naszej szkole wciąż przybywa, dlatego bardzo prosimy Panią Premier o pomoc.

 

 

 


Elżbieta Bitkowska    Skontaktuj się z autorem petycji