Pacjent Europa

Do:

 

  • Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego David Sassoli

  • Przewodniczącego Rady Europejskiej Charles Michel

  • Przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursula van der Leyen

  • i wszystkich polityków dobrej woli

 

Petycję poparli już Noblistka Olga Tokarczuk, ekonomiczny doradca papieża Franciszka, Luigino Bruni, b. Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, reżyserka Agnieszka Holland, prof. Andrzej Nowak a także ponad 200 intelektualistów, ekonomistów, ludzi kultury i polityków – w tym członków Parlamentu Europejskiego.

Pełna lista sygnatariuszy dostępna na naszym profilu na FB

https://www.facebook.com/pg/Europe-a-patient-Pacjent-Europa-106600067670919/about/?ref=page_internal

 

Skala kryzysu związanego z COVID-19 oznacza, że rozwiązania przyjęte w walce z nim zadecydują o przyszłości demokracji liberalnej, gospodarki i integracji europejskiej.

 

Dlatego wzywamy Was do podjęcia odpowiedzialności politycznej i przejęcia inicjatywy. Tego zabrakło w 2008 roku podczas ostatniego kryzysu finansowego. Dziś wciąż jeszcze wszyscy ponosimy konsekwencje tego błędu.

 

Apelujemy do Was o przeznaczenie środków finansowych zapewniających:

  1. pracownikom realną możliwość utrzymania się podczas kwarantanny i kryzysu,

  2. firmom szansę na przetrwanie kryzysu gospodarczego,

  3. skokowe dofinansowanie usług publicznych, zwłaszcza ochrony zdrowia,

  4. efektywne badania nad lekami na COVID-19 i szczepionką na wirusa SARS-CoV-2.

 

Dzisiaj ratować trzeba nie tylko tysiące Europejczyków zakażonych koronawirusem. Pacjentem, któremu grozi śmierć, są także europejskie wartości, takie jak wartość życia ludzkiego, demokracja, solidarność, wspólnotowość, godność pracy i pracownika. Te wartości muszą ukazać się w wymiarze praktycznym, w konkretnych decyzjach, przed którymi teraz stoimy. Europa musi pokazać, że:

 

  • Życie każdego człowieka, w tym osób starszych, jest wartością bezwzględną – a nie obciążeniem dla budżetu państwa czy gospodarki. Rozpatrywanie śmierci znacznej części społeczeństwa jako kosztu zewnętrznego, świadome poświęcanie życia ludzi na ołtarzu szybkiego powrotu do ścieżki wzrostu PKB jest barbarzyńskie, a w dodatku ekonomicznie nieskuteczne.

 

  • Zdobyczą cywilizacyjną Europy było wprowadzenie powszechnych systemów emerytalnych – państwowego usankcjonowania solidarności całego społeczeństwa wobec starszych. Nie zostawiajmy samych ludzi, którzy przez całe życie pracowali na rzecz naszego wspólnego dobrobytu – zasługują oni na naszą wdzięczność i mają prawo do opieki i ochrony ich życia.

 

  • Nie ma wolnego rynku bez wolności jego uczestników. Ta wolność jest ułudą, gdy zachodzi sytuacja skrajnej nierównowagi. Dzieje się tak, kiedy pracownicy stają się zakładnikami zmuszonymi do narażania zdrowia i życia dla zapewnienia sobie utrzymania. System swobodnej wymiany dóbr i przedsiębiorczości zmienia się wówczas w bezwzględny reżim ekonomiczny.

 

 

Dlatego postulujemy:

 

  1. Bezwarunkowe wsparcie dla wszystkich

 

Bezwarunkowy dochód podstawowy powinien być wypłacany przez okres co najmniej trzech miesięcy zarówno tym obecnie pracującym, jak i bezrobotnym, bezpośrednio na ich konta. Pamiętajmy, że biurokracja jest wrogiem słabszych. Jeśli uzyskanie wsparcia finansowego będzie obwarowane długimi i skomplikowanymi procedurami, to nie trafi w pierwszej kolejności do tych, którzy dopiero co stanęli przed wizją wpadnięcia w spiralę zadłużenia oraz ubóstwa. Nie mamy czasu na weryfikację dochodową – to działanie standardowe w polityce rynku pracy, ale czasu pokoju, a nie wojny. Odpowiednia weryfikacja opodatkowująca wypłacone w ramach dochodu podstawowego dodatkowe wpływy na konta osób najbogatszych powinna nastąpić pod koniec roku podatkowego.

 

Gospodarka nie może czekać na impuls popytowy i wsparcie konsumpcji. Tymczasem musimy pilnie kupić czas konieczny do utrzymania niezbędnej kwarantanny. Nie możemy czekać, aż pieniądze przekazane wielkim graczom w formie bail outu zaczną skapywać w dół na rynek do konsumentów i obywateli. To twierdzenie nie było aktualne w czasach pokoju, a tym bardziej nie będzie działać w czasach stanu wyjątkowego lub wojny. Nie możemy nieodpowiedzialnie zmuszać pracowników pozbawionych finansowej stabilności do opuszczania niezbędnej kwarantanny. Dlatego potrzebujemy natychmiastowego, bezpośredniego i uniwersalnego transferu finansowego od Unii Europejskiej do jej obywateli, finansowanego wprost z budżetu Unii, oraz emisji pieniądza przez Europejski Bank Centralny.

 

  1. Dofinansowanie firm dla utrzymania miejsc pracy i uspołecznienie zysków

 

Konieczne jest zapewnienie europejskim firmom – w tym zwłaszcza małym i średnim przedsiębiorstwom (MŚP) – utrzymania ich potencjału produkcyjnego oraz stabilnego otoczenia ekonomicznego przez dostarczenie płynności, a także odroczenie zobowiązań podatkowych i składkowych. Polityka monetarna i fiskalna muszą tu iść ramię w ramię – poprzedni kryzys w Unii trwał tak długo i był tak dotkliwy dla najuboższych, bo rządy bały się przyznać, że luzowanie ilościowe nie przekłada się na wzrost gospodarczy. Dlatego postulujemy wprost wsparcie finansowania działań antykryzysowych z budżetów krajowych przez Europejski Bank Inwestycyjny oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Przewaga Europy nad systemami autorytarnymi wynikać musi z siły ich instytucji oraz zdolności do reagowania na sytuacje kryzysowe.

 

Należy jednocześnie doprowadzić do zmiany struktury własności kluczowych wspomaganych przedsiębiorstw. Środki przeznaczone na ratowanie miejsc pracy powinny służyć pracownikom, a nie zarządom przedsiębiorstw i rynkom finansowym. Konsekwencją kryzysu nie może być dalszy wzrost nierówności i fala prywatyzacji usług publicznych. Europa powinna ratować miejsca pracy, nie zaś zyski zarządów. Dlatego pomoc dla przedsiębiorstw musi być powiązana z odpowiedzialnością za europejskich podatników i z ich zabezpieczeniem. Postulujemy, aby pomoc publiczna dla korporacji przyjęła postać europejskiego dokapitalizowania, a Europejski Bank Centralny przejmował udziały we wspieranych przedsiębiorstwach. Takie rozwiązanie – znane choćby z kryzysu finansowego z 2008 roku – zagwarantuje zarówno kontrolę płac oraz dywidend, jak i solidarny udział społeczeństw europejskich w przyszłych zyskach korporacji.

 

  1. Dofinansowanie usług publicznych przez odpowiednią formę europejskich obligacji obowiązującą dla całej Unii

 

Kryzys, z którym się mierzymy, dotyczy zdrowia publicznego. Pokazuje on, że społeczeństwo jest tak bezpieczne i zdrowe, jak jego najsłabsi członkowie. Dlatego społeczeństw i gospodarki nie stać na brak dostępu do uniwersalnej opieki zdrowotnej na wysokim poziomie. To właśnie błędna reakcja na kryzys finansowy z 2008 roku doprowadziła do degradacji usług publicznych w imię rzekomej racjonalności ekonomicznej – co teraz generuje dodatkowe koszty i utrudnia skuteczną walkę z pandemią.

 

Dziś Unia Europejska, uwalniając za pomocą odpowiedniej formy obligacji europejskich, obowiązujących dla całej Unii, dodatkowe środki finansowe dla państw narodowych na radykalne zwiększenie nakładów na opiekę zdrowotną – zwłaszcza w krajach najsilniej dotkniętych pandemią – pokazałaby, że zdrowie i życie obywateli Europy jest dla niej priorytetem, a państwom narodowym – że europejska solidarność jest rzeczywistością, a nie fantasmagorią. Pozwoliłoby to również na kontrolowaną mobilizację zasobów produkcyjnych w Europie na rzecz wspólnego celu, jakim jest zdrowie publiczne.

 

  1. Europejskie badania nad lekami i szczepionką

 

Konieczne jest sfinansowanie z europejskich środków publicznych badań nad lekami na COVID-19 i poszukiwań szczepionki na wirusa SARS-CoV-2. Odkryte dzięki tym funduszom szczepionki i leki powinny być wolne od patentów, zgodnie z zasadami ogólnoludzkiej solidarności.

 

Zjednoczona Europa wyłoniła się jako odpowiedź na duchową i materialną dewastację II wojny światowej, sięgającą korzeniami kryzysu i bezrobocia lat 30. Kryzys to moment wyboru – może on doprowadzić nas do rozpadu Unii i fluktuacji między chaosem a autorytaryzmem. Może jednak stać się szansą na odnowienie umowy społecznej łączącej Europę i jej obywateli/obywatelki – okazją do zmiany modelu gospodarowania na bardziej solidarny i zrównoważony.

 

Wiara w to, że europejskie państwa znajdujące się w trudniejszej sytuacji ekonomicznej poradzą sobie z pandemią same, jest złudna. Jeśli chcemy zarówno pokonać pandemię, jak i oddalić widmo nadchodzącego ogromnego kryzysu gospodarczego, aby uchronić Europę przed pogrążeniem się w chaosie na długie dekady, musimy działać zgodnie z zasadą: United we stand, divided we fall.

 

Nasz list kierujemy do kierujących instytucjami Unii Europejskiej; Przewodniczącego Rady, Przewodniczącej Komisji Europejskiej i Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego oraz posłów wszystkich frakcji Parlamentu Europejskiego. Reprezentujemy różne środowiska ideowe. Jesteśmy przekonani, że dziś liberałowie uznający wartość każdej jednostki, konserwatyści wierzący w solidarność międzypokoleniową i ludzie lewicy nawołujący do poszanowania godności pracy muszą działać wspólnie.

 

Prawdziwy podział nie przebiega w tej chwili między liberałami, lewicą a konserwatystami. Linia demarkacyjna zarysowuje się między tymi, którzy przywiązani do idei krótkoterminowych zysków są gotowi poświęcić współobywateli w imię rzekomej ochrony PKB, a tymi, którzy nie zgadzają się na taką logikę.

 

 

 


Mateusz Piotrowski, Filip Konopczyński    Skontaktuj się z autorem petycji