W obronie noworodków przebywających w szpitalach w Polsce
Komentarze
#7203
Jestem w takie sytuacji że z dzieckiem mam utrudniony kontakt. Leży na neonatologii. były zawieszone odwiedziny(Łódź, 2020-10-07)
#7208
To okrucieństwo rozdzielać dzieci z ich matkami(Zaścianki, 2020-10-07)
#7210
Moje dziecko było hospitalizowane od 2 godziny życia w innym szpitalu niż ja urodziłam. Wiem co to znaczy stres o obawa o życie dzoecka. Po tygodniu mogłam odwiedzać córkę i moja córka zaczęła szybko zbierać się do operacjach.(Mszana Dolna, 2020-10-07)
#7213
Podpisuję, ponieważ jesyem matką(Białystok, 2020-10-07)
#7221
Jestem doulą, wspieram kobiety w okresie okołoporodowym.(Toruń, 2020-10-07)
#7225
Też jestem mamą, też niedawno rodziłam, chyba bym umarła nie mogąc być przy corkach w tak ciężki czas(Reńska Wieś, 2020-10-07)
#7228
za miesiąc rodzę drugie dziecko i bardzo się tego porodu boję ze względu na obowiązujące obostrzenia(Kraków, 2020-10-07)
#7240
sytuacja jest chora. Matki nie mogą opiekować się dziećmi a personel już tak. Może wychodzić do domu, na zakupy, jechać na wczasy i wracać do szpitala do pacjentów. Ale matka nie może z dzieckiem pomieszkiwac w szpitalu bo będzie roznosuć wirusa. Chory kraj.(Rybnik, 2020-10-07)
#7243
Sama zostałam oddzielona od swojej córki w szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. Urodziłam córkę 29 sierpnia, mnie wypisano ze szpitala 3 września, a ze względu na podawany antybiotyk córkę pozostawiono w szpitalu do 6 września. Przeżyłam koszmar tęskniąc za córką. Nie wyobrażam sobie nie widzieć swojego dziecka tak długo jak rodzice wcześniaków.(Koszalin, 2020-10-07)
#7258
Podpisuję ponieważ jestem matką dwójki dzieci trzecie w drodze i nie wyobrażam sobie zostawić takiego maleństwa bez opieki w szpitalu takiego samego(Bielsk Podlaski, 2020-10-07)
#7260
Zabieranie dziecka matce, gdy ona nie każe go odebrać z obawy przed jego śmiercią to okrutna i straszna praktyka. Jeśli jest obawa o przyniesienie zakażenia z zewnątrz, pozwólcie matce zamieszkać w szpitalu bez możliwości wychodzenia.(Warszawa, 2020-10-07)
#7263
Sama dopiero niedawno urodziłam dziecko. Nie wyobrażam sobie że nie mogłabym być przy nim(Kraków, 2020-10-07)
#7288
Mam dziecko i nie wyobrażam sobie żeby mnie ktoś z nim rozdzielił! To chory kraj..(Pętkowice, 2020-10-07)
#7297
Podpisuje petycje bo kazda matka powinna byc przy swoim dziecku.(Warszawa, 2020-10-07)
#7301
To musi się zmienić!(Katowice, 2020-10-07)
#7302
Jestem rodzicem.(Warszawa, 2020-10-07)
#7304
Urodziłam skrajne wczesniaki, bliźniaki w lutym, nie mogłam ich zobaczyć od początku pandemi w marcu do ich wyjścia do domu w maju. Walczyły o życie z zapaleniami płuc i sepsą i były w tym zupełnie same a ja w domu z bólem serca odchodziłam od zmysłów...(Ludomy, 2020-10-07)
#7316
Dla dziecka rodzice są cały światem. Noworodek do przetrwania potrzebuje miłości rodziców.(Świebodzin, 2020-10-07)
#7318
Mam córkę z wadą serca,dziś już dorosłą ale nie raz leżała na oiomie zupełnie sama i niestety bardzo dobrze to pamięta.(Parznice, 2020-10-07)
#7334
Bo to jest ważne!(Warszawa, 2020-10-07)
#7335
Podpisuję się, ponieważ sama niedawno zostałam matką i nie wyobrażam sobie, żeby oddzielono mnie od córki. Inne kobiety muszą to przeżywać, ja jedynie mogę sobie wyobrazić, co czują.(Lichnowy, 2020-10-07)
#7338
Jestem mamą wcześniaka.(Gdańsk, 2020-10-07)
#7360
Jestem mamą wcześniaka i wiem jak bardzo ważny jest kontakt z dzieckiem w tych trudnych chwilach walki o życie. Maluszki czują obecność swoich rodziców i czują się bezpieczniej co pozwala na lepsze rokowania. A jeśli chodzi o pandemie to zamiast zrobić, pomyśleć o rodzicach i pomóc im w kontaktach z maluszkami - czy to noclegi w szpitalu czy uzgodnienie zasad funkcjonowania bezpiecznych odwiedzin (dom - szpital-dom) to lepiej zamknąć oddział i mieć święty spokój. Wiadomą rzeczą jest to że rodzice będą bardzo uważać żeby się nie zarazić, pielęgniarki czy położne które pracują na oddziałach dziecięcych też wracają do domu pewnie też mają jakieś zalecenia żeby się nie zarazić i przynieść jakieś choroby na oddział. Ja mając dziecko OIOM-ie siedziałam przy nim od 9-21 i później w samochód i do domu a rano spowrotem przy dziecku, zero kontaktu z innymi ludźmi czy w taki sposób byłabym zagrożeniem dla swojego dziecka, raczej nie bo jedynie od kogo bym mogła się zarazić to personel na oddziale. Więc proszę o logiczne myślenie i nie chodzenie na skróty (nie zamykać oddziałów) bi tp nie jest dobre dla WCZEŚNIAKA!! TU CHODZI O DOBRO DZIECKA!!(Koczała, 2020-10-07)
#7363
Jestem mamą, wiem jakie znaczenie ma obecność mamy od samego początku !(Wisła, 2020-10-07)
#7377
To wazne(Świnoujście, 2020-10-07)
#7391
Uważam, że zbrodnią jest rozdzielanie w taki sposób noworodka od matki. Czas się obudzić z tej "plandemi" i zacząć żyć normalnie jak kiedyś(Kraków, 2020-10-07)
#7393
Jestem w ciąży zagrożonej i sama świadomość, że istnieje możliwość rozdzielenia mnie z moim maleństwem po porodzie jest bardzo stresująca i negatywnie wpływa na moje zdrowie, a co się z tym wiąże-zdrowie dziecka.(Bydgoszcz, 2020-10-07)
#7399
Jestem matk(Ozorków, 2020-10-07)