Poprawa opieki okołoporodowej we Wrocławiu

Komentarze

#14

Rodziłam w okresie letnim, gdzie były dwa oddziały zamknięte... I bardzo źle wspominam ten okres. Położne były zmęczone, obciążone obowiązkami, zdenerwowane, a ja jako pieroworodka byłam zestresowana całą ta zaistniała sytuacja.... Na porodowce na Brochowie, Nie było dla mnie łóżka ani krzesła! Czekałam na korytarzu z wielkim brzuchem i wodami odchodzącymi.... Bo nie było miejsc, chaos i zamieszanie.... To był koszmar a był to mój pierwszy poród....

Paulina Kacprzak (Wrocław , 2019-08-02)

#16

Podpisuję, ponieważ jestem w 9.miesiącu ciąży i zgłębiając temat opieki porodowej przez ostatnie pół roku przekonałam jak trudno we Wrocławiu wybrać odpowiedni szpital mimo dostępności 4 placówek, jak wiele kobiet jest niezadowolonych z opieki itp.,mimo że jeszcze nie rodziłam. W tym momencie nie widzę dla siebie opcji rodzenia we Wrocławiu i wstępnie wybieram szpital poza miastem.

Gabriela Rozmaryniewicz-Jasek (Wrocław , 2019-08-02)

#28

Podpisuje ponieważ place podatki we Wrocławiu i należy mi sie godna opieka okołoporodowa!

Kamila Stachniuk (Wrocław, 2019-08-02)

#32

Jestem mężem, którego żona jest w 39 tyg ciąży. Mieszkamy na Psim Polu. W tej chwili dwa bliskie nam szpitale są zamknięte. Inne już odsyłaja do innych miast. Żona jeszcze nie rodzi a już się stresuję jak to będzie. Wrocław to duże miasto a poziom porodowek jest bardzo niski.

Rafał Nobis (Wrocław , 2019-08-02)

#36

Jako kobieta i położna, w trosce o zdrowie innych i własne.

Paulina Mostyńska (Wrocław, 2019-08-02)

#53

Podpisuję, ponieważ mieszkam w Londynie i wiem jak może wyglądać opieka okołoporodowa ciąży niskiego ryzyka - bez interwencji medycznych i niepotrzebnych badań, pod opieką tylko połóżnych. A także jak dobrze może przebiegać współpraca położnych z lekarzami w trudniejszych przypadkach.

Jadwiga Barnes (Londyn, 2019-08-02)

#65

W 2019 roku nie mieści się w głowie, że w tak nowoczesnym i postępowym szpitalu jakim jest Szpital Kliniczny przy ulicy Borowskiej łamane jest podstawowe prawo kobiety do rodzenia w obecnosci osoby towarzyszącej. Na 5 jednocześnie rodzących kobiet w tym szpitalu tylko 2 będą mogły rodzic np z mężem (są 2 sale rodzinne gdzie wpuszczaja osobę towarzyszaca). Pozostała trójka rodzi w tzw. boksie gdzie jest zmuszona przebywać SAMA! To jest nieludzkie! Samotność w takiej chwili! Co jakiś czas "zagladnie" położna , która opiekuje się jednocześnie 3 kobietami. Samotność, samotność i jeszcze raz samotność w tak trudnym momencie życia. Jak tu nie mieć traumy po takim porodzie?? To jest nieludzkie! Tym bardziej że nie ma żadnego medycznego wskazania dla ktorego np. mąż faktycznie nie powinien przebywac w owym boksie z żoną podczas porodu. Inne szpitale (jak np ten ba Brochowie ) bez problemu pozwala ma obecność męża w boksie przy rodzącej. To jest naprawdę pogwalcenie najbardziej podstawowego prawa rodzącej ze standardu okoloporodowego. To co kobieta przeżywa w tym boksie w SAMOTNOŚCI, a później najwyżej otoczona obcymi osobami (plus studentami) jest jak rodem z horroru i zaburzy każdy fizjologiczne zapowiadający się przebieg porodu. Poziom stresu i strachu sięga zenitu. Poród nie postępuje, rozwarcia nie ma, bach podaja oksytocyne a na ko niczym się cesarka. Powstaje spirala medykalizacji! A tak łatwo można by tego uniknąć! Wpuścić tego męża by wystarczyło w wielu przypadkach. Czasem osoba towarzyszaca jest lepsza od wszystkich innych form usmieżania bólu.
W szpitalu w przysłowiowej Koziej Wólce nie zabraniają porodu z osobą towarzyszącą. A w mieście wojewódzkim, europejskim, światowym - we Wrocławiu, i to w szpitalu klinicznym, nowoczesnym - niestety taki bezwzględny zakaz obowiązuje. Skandal! Za 1,5 miesiąca rodzę i juz przeżywam dodatkowy stres ze nie będę jedna z tych dwóch szczesciar, które trafią do sali porodów rodzimych by móc urodzić z mężem. Pozostaje tylko modlitwa.... Serio, tak to ma wyglądać w 2019 roku?
P.S. Slowo w imieniu Panów - zabraniajac i wstępu do boskow bezprawnie pozbawia się ich prawa do bycia przy narodzinach ich dziecka. Oni też mają prawa!

Agata Klinik-Walat (Wrocław, 2019-08-02)

#66

Podpisuję, ponieważ uważam temat za ważny, a sprawę dbałości o opiekę okoloporodowa, a w szczególności dostępność porodowek za piłną potrzebę Wroclawianek i ich rodzin!

Magdalena Janowicz (Wrocław, 2019-08-02)

#67

Każda kobieta powinna mieć prawo do porodu w komfortowych warunkach.
Jest to spore obciążenie psychiczne i fizyczne.
Odbieranie względnego poczucia bezpieczeństwa i powodowanie sytuacji stresogennych przed porodem wpływają nie tylko na matki... mogą także obciążyć ich nienarodzone dzieci czy też wpłynąć na negatywny przebieg porodu.
Powinniśmy mieć świadomość, że dobro matki...to dobro dziecka.

Karolina Glajcar (Wrocław , 2019-08-02)

#81

Podpisuje petycje ponieważ sprawa jest bardzo bliska mojej sytuacji. W chwili obecnej jestem w 8 miesiącu ciąży i bardzo chciałam rodzić w szpitalu na Kamieńskiego- niestety, jakiś czas temu dowiedziałam się, że mój szpital będzie ZAMKNIĘTY w okresie kiedy ma przyjść na świat moj syn. Zrezygnowałam z porodu we Wrocławiu, co mi doradzało naprawdę wiele osób. Wybrałam szpital w Oławie.

Karolina Tarnowska (Wrocław, 2019-08-03)

#86

Podpisuję, ponieważ w zupełności zgadzam się z problematyką opisaną w petycji. Jestem już po jednym porodzie we wrocławskim szpitalu, szykuję się na kolejny. W moim przypadku opieka poporodowa i laktacyjna zostawiały wiele do życzenia, szczególnie laktacyjna.

Karolina Kaczmar (Wrocław, 2019-08-03)

#89

Bardzo źle wspominam moje dwa porody we Wrocławiu. Przy pierwszym trafiłam na położne, które były zainteresowane jedynie planowanymi bądź nie podwyżkami i traktowały mnie przedmiotowo, czułam się po tym porodzie fatalnie, nikt mi nie pomógł przy karmieniu piersią, w efekcie dziecko od urodzenia było na butelce. Przy drugim porodzie szpital był przeładowany, od razu się dowiedziałam, że jak urodzę, zabiorą mi dziecko i szybko go nie zobaczę!!! Bo musiałam mieć cesarkę, a na oddziale położniczym nie było miejsc, więc trafiłam na chirurgię, a to nie miejsce dla noworodka, rzecz jasna. Tym razem walczyłam o karmienie piersią, ale ponieważ urodziłam w piątek, pomoc przyszła dopiero w poniedziałek. Bardzo źle to wspominam do dziś. Chciałabym, by dzień porodu móc wspominać jak jeden z najpiękniejszych dni w życiu, a nie koszmar jak jest w zbyt wielu przypadkach.

Beata Sadowska-Gać (Wilczyce, 2019-08-03)

#91

Podpisuję, ponieważ uważam poród za jedną z najważniejszych spraw dla kobiety - zadbajmy o to, by mamy i dzieci miały naprawdę dobry start. Żeby mamy nie bały się rodzić.

Aleksandra Lis (Wrocław, 2019-08-03)

#97

Igor Werry,
I agree, the current situation regarding childbirth and after delivery care should be improved in Wroclaw, Poland.

Igor Werry (Wroclaw, 2019-08-03)

#98

Anya Werry,
Agree with that current situation regarding childbirth and after birth care should be improved in Wroclaw, Poland

Anya Werry (Wroclaw, 2019-08-03)

#106

sama że względu na braki kadrowe a co za tym idzie zamknięcie jednej z czterech porodowek musiałam udać się poza Wrocław , opiekę laktacyjne uważam za tragiczną

Beata Barteczka-Wilk (Wroclaw, 2019-08-03)

#107

Bardzo zależy mi na zmianie warunków okołoporodowych nie tylko dla moich klientek, które wspieram w tym ważnym dla nich czasie jako doula i terapeutka, ale także dlatego, że chcę, żeby moje dzieci miały szansę w przyszłości rodzić po ludzku we Wrocławiu

Ewa Cetera-Iwańska (Wrocław, 2019-08-03)

#108

Właściwa opieka okołoporodowa powinna być standardem w kraju europejskim.

Małgorzata Adamus (Wrocław, 2019-08-03)

#117

Poniewaz uwazam, ze to niedupuszczalne, zeby kobiety (w wakacje oraz w pozostale miesiace) baly sie o to czy beda mialy gdzie rodzic

Lucyna Ferens-Mianowska (Wroclaw, 2019-08-03)

#125

Mieszkałam kilka lat we Wrocławiu, tam rodziłam swoje dziecko, sytuacja jest mi bliska.

Magdalena Balogun (Warszawa, 2019-08-03)

#127

Ponieważ standardem powinien byc papier toaletowy oraz podklady poporodowe!

Anita Matyjaszek (Śrem, 2019-08-03)

#132

Sama doswiadczalam niskiej jakości opieki okoloporodowej- odesłania do innego szpitala, wciskania dziecku mleka modyfikowanego, mimo mojej na to niezgody, braku otrzymania znieczulenia pomimo próśb, z uwagi na braki kadrowe, a wiedzą personelu na temat wsparcia laktacyjnego była przerażająco niska. Poród łączył się z dużym stresem, którego uważam, że można uniknąć. Popieram petycję i też uważam, że we Wrocławiu jest to temat priorytetowy!

Malgorzata Hejna (Wrocław , 2019-08-03)

#136

Podpisuję,przeraża mnie myśl, że moją córkę po trzydziestu paru latach od jej narodzin, mogłoby spotkać to samo co mnie spotkało w prowincjonalnym szpitalu.

Maria Klinik (Polska Cerekiew, 2019-08-03)

#149

Niedawno urodziłam synka i wiem,że kobiecie w takim momentach jak oczekiwanie na dziecko, poród czy połóg należy się najlepsza opieka a również i spokój, którego bardzo brakuje gdy np.nie ma pewności czy będzie dla niej miejsce w szpitalu gdy zacznie rodzić.

Eliza Zet (WROCŁAW, 2019-08-03)

#159

Sama padłam „ofiarą” niepotrzebnej medykalizacji porodu ze względu na przeciążenie wrocławskich porodówek w okresie letnio-jesiennym. Traumatyczne wspomnienia w pakiecie :(

Bogna Oh (Wrocław, 2019-08-03)

#168

Podpisuje, ponieważ marzę o kolejnych poradach w mieście w którym mieszkam w warunkach jak najlepszych dla mnie i rodziny. Wierzę również w profesjonalizm osób, które zawiadują niniejszą inicjatywa w obronie Kobiet Rodzących . Niejednokrotnie doswiadczylam dużego wsparcia dzięki nim, a także brałam udział w edukacji okołoporodowej i laktacyjnej. Ich znajomość sytuacji faktycznej Kobiet Rodzących i ich rodzin jest bardzo wysoki i niniejszym podpisem chciałabym skromnie wesprzeć organizowana inicjatywe mając tym samym wpływ na swoją przyszłoś oraz Innych Kobiet. Dziękuję Dziewczyny że podejmujecie ten temat i te działania ❤️

Aleksandra Aleksandrowicz (Wrocław, 2019-08-04)

#172

Sama doświadczyłam sytuacji opisanej powyżej.

Magdalena Hapeta-Staniek (Wrocław , 2019-08-04)

#178

Leży mi na sercu jak najlepszą okoloporodowa opieka nad matką i dzieckiem. Chciałabym doczekać czasów kiedy jakość tej opieki nie będzie przyprawiała o poczucie wstydu na tle opieki w innych europejskich krajach

Katarzyna Pytlarz-Szpaczek (Czechowice-Dziedzice , 2019-08-04)

#179

Uważam że problem porodówek we Wrocławiu jest dosyć istotny i ww porodówki nie maja prawa być zamkniętymi.

Constantin Scurac (Wrocław, 2019-08-04)

#184

Podpisuję ponieważ zależy mi na profesjonalnym wsparciu kobiet rodzących w naszym kraju bez względu na miejsce zamieszkania. W Krakowie sytuacja wydaje się być korzystniejsza.

Małgorzata Gargas (Siepraw, 2019-08-04)

#185

Wiem, co to znaczy rodzic w przepełnionym szpitalu, jak to wpływa na jakość opieki i porodu. Przyspieszanie naturalnego procesu, niepotrzebny stres i niepotrzebne ingerencje medyczne.

Kamila Kościuk (Wrocław, 2019-08-04)