Prawo kobiety do przerywania ciąży

Jestem za aborcją, ale tylko w 3 przypadkach:

- gdy płód jest uszkodzony i dziecko urodzi się z poważnymi chorobami itd.
- gdy ciąża zagraża życiu matki
- gdy dziecko zostało poczęte w wyniku gwałtu (choć tutaj postarałbym się znaleźć lepsze rozwiązanie niż aborcja)

Żadna inna sytuacja nie usprawiedliwia aborcji - dla mnie jest to po prostu zabójstwo, bo płód to "zalążek" człowieka. Zgadzam się natomiast, że obecnie aborcja jest zbyt piętnowana, a lekarze niechętnie (lub wcale) podejmują się tego zabiegu. Ta sytuacja musi ulec zmianie. I zmianie musi ulec podejście kobiet do aborcji.

Wiele z nich uważa, że mogą robić z ich ciałem co tylko chce. I ma racje - ich ciało, ich sprawa. Ale płód to już nie jest ich ciało. Płód to zupełnie inna jednostka, która ma prawo do życia.

Dobrowolne przerywanie ciąży spowoduje przede wszystkim przerywanie ciąż, które są efektem "wpadki", albo gdy ciąża pojawi się w "nieodpowiednim" momencie w życiu. Trzeba być świadomym tego co się robi i brać odpowiedzialność za swoje czyny.