Petycja ws. świeckości Rzeczypospolitej Polskiej


Gość

/ #825

2015-06-02 12:59

Podpisałam, gdyż jestem przerażona tym co zapowiada nam się w najbliższym czasie w państwie. Wychowano mnie jako katoliczkę, nie zmuszano, ale zachęcano do praktykowania, przede wszystkim jednak wpojono mi tolerancję wobec innych ludzi, czy ateistów, innowierców, obcokrajowców, kalekich, starych, odmiennie pojmujących różne zjawiska, gdyż szacunek dla każdego wymaga, aby go wysłuchać i pozwolić wyznawać to w co wierzy. Jestem też patriotką i zamiast planować ucieczkę z własnego kraju chcę walczyć o taką Polskę, w której władza szanuje każdy pogląd. Polskę, w której każda wiara traktowana jest jako indywidualna sprawa duchowa Polaków, a każdy Kościół z własnej ambony( a nie z ławy polityków) nawołuje do właściwego postępowania. Nie chcę hipokryzji ani dowodzenia wyższości jednych przekonań nad drugimi. Chcę Polski, w której jako kobieta szanuje się potęgę mojego umysłu, nietykalność mojego ciała i nie ingeruje w moją intymność, płodność oraz decydowanie o tym kiedy, kogo i komu mam rodzić. Nie popieram legalizowania związków homoseksualnych, gdyż w tej kwestii uznaję tradycyjny "układ różno-płciowy" ale tylko w obawie przed narażaniem potencjalnie adoptowanych przez homoseksualne pary dzieci na brak tradycyjnego wzorca rodziny, który- co tu dużo mówić- jest łatwiejszym startem w przyszłośc, a chyba każdy rodzić takiego startu życzy dziecku. Ubolewam nad faktem, że popierane przez mnie na początku świadomości politycznej SLD stało się partią adorującą homoseksualistów, gdyż żadna partia nie powinna czynić z siebie koła adoracji jakiejkolwiek formy preferencji sexualnej, są to bowiem zbyt intymne sprawy i powinny zawsze pozostawać w kwestii tajemnicy alkowy, a nie być demonstrowane( nie oznacza to przy tym, że o sexie nie należy rozmawiać, najważniejsza bowiem dla zapobiegania problemom w tych sferach jest świadomość i wiedza). Ubolewam także, że później popierane przez mnie PO zawiodło karmiąc Polaków niespełnionymi obietnicami. Ubolewam także, że dziś tak jak od wielu lat Polak neutralny religijnie ( choć katolik) nie ma w Rządzie swojej reprezentacji, a do władzy dochodzą obecnie ludzie, którzy zamiast poprawić sytuację życa ludzi już urodzonych, ukształtowanych i potrzebujacych skupiają się nad moralizowaniem nad wyższością zygoty nad koboety w potrzebie. Przeraża mnie ślepa fala braku tolerancji i narzucenia całemu narodowi poglądów, które wystarczyłoby pozwolić wcielać w życie tym, którzy faktycznie w zgodzie ze sowim umysłem i sumieniem tego chcą. Narzucanie pogladów Kościoła Katolickiego całemu Narodowi jest w totalnej sprzeczności z podstawami kultury europejskiej, nauką, moralnoscią i tolerancją wobec wszystkich, któzry powinnimieć pełne prawo wierzyć w coś innego niż większość. Rozpisałam się za bardzo, jednak to co najwzniejsze dla mnie, niech Kościoł skupi sie na oczyszczeniu bałaganu i niemorlaności jaka panuje w jego wnętrzu, a Państwu pozwoli funkcjonaować na odrębnej płaszczyźnie, tak aby ich wspólne działania wskazywały Polakom właściwa drogę. Tak pojmuję zdrowo działające Państwo i o takim marzę. Jestem też gotowa wspólnie z Państwem o nie walczyć.
Tatiana Rychlewska