Petycja ws. świeckości Rzeczypospolitej Polskiej

zbulwersowana
Gość

/ #1303

2015-08-17 00:03

Bo się z nią zgadzam i już dawno powinniśmy się zabrać za uregulowanie tych kwestii. Kościół Katolicki ma tyle nieruchomości, że w głowie się nie mieści, a w ilu miastach my podatnicy musimy płacić im za wynajem, bo np. akurat w budynku,który do nich nalezy mieści się przedszkole?! Dostają nieopodatkowane darowizny, wymuszają płacenie za coś co powinni robić za darmo (wszelkie obrzędy)! Za pogrzeb potrafią zawołać 800zł gdzie człowiek zarabia np. 20zł na godzinę, no kurcze ile taki parafianin musi później odpracowywać?!To po części wina ludzi, bo przecież mogą powiedzieć, że nie zapłacą tyle, że nie kupią prezentu proboszczowi z okazji komuni dzieci, że nie dadzą kasy na kolędzie z uwagi na 30letni kredyt, opłaty i jedzenie. Oprócz filmu "Ojciec Mateusz" nie widziałam żadnego księdza, który jeździ na rowerze, taka prawda!

Nie mówiąc o braku kontroli w instutucjach prowadzonych przez zakonnice ( patrz: siostry Brometeuszki) które robią co chcą z dziećmi!!! Tak samo kwestia religii w szkole- ksiądz decyduje kto i jak ma prowadzić zajęcia, ale państwo płaci, no do jasnej ch*lery niech będą konsekwentni i sami płacą za te nauki! Z kolei taki księżulek, który wykłada religię po teoligii robi uprawnienia nauczyciela i po latach nabywa praw emerytalnych i tym samym schodzi z garnuszka kościoła- no nie muszą go utrzymywać! A już najgorsze jest ze wszystkiego nie płacenie podatków! I śmieszne jest to, że w konfesjonale on ma rozgrzeszać kogoś kto nie wypełnił np. PITa a sami tego nie robią!

Na szczęście prezydent miasta Poznania zaczyna liczyć straty i chce uregulować z kościołem - oby więcej odważnych prezydentów miast zabrało się za szukanie pieniędzy tam, gdzie one są trwonione! Nikt nie broni księżom iść do pracy, niech posiedzą na kasie w Biedronie albo za biurkiem 8 godzin przed komputerem licząc słupki niosiąc prawdziwe świadectwo. Kościół musi iść swoją drogą, a państwo swoją!Nie powiem, zdarzają się przyzwoici księża, ale to chyba 1 na 100, niestety....albo i 1000!