Petycja ws. świeckości Rzeczypospolitej Polskiej


Gość

/ #1396

2015-10-08 10:36

Popieram warunkowo. Kilka zdań budzi wątpliwości. "Rzeczpospolita Polska zgodnie z zapisem w Konstytucji jest państwem świeckim" nic podobnego, przytoczony fragment artykułu 25 mówi tylko o "bezstronności w sprawach (...) religijnych" i "wzajemnej niezależności" a to za mało.
Należałoby zrobić zmiany w Konstytucji. Przede wszystkim usunąć ze wstępu "Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł" skoro art. 53 gwarantuje "wolność sumienia i religii" to taki wstęp obrażać może czyjeś uczucia religijne skoro Dekalog zabrania "wzywania Imienia Bożego nadaremno" do celów areligijnych w tym wypadku. Tak samo usunąć z art. 104, 130 i 151 "Ślubowanie może być złożone z dodaniem zdania "Tak mi dopomóż Bóg"." zwłaszcza, że Biblia zabrania składania przysiąg (Mt 5,33). Wprowadzić wzorem Konstytucji USA ślubowanie zamiennie z oświadczeniem, bez dodatków wyznaniowych. "Naleeży uprawiać politykę i naukę bez wypowiadania się na temat Pana Boga i atrybutów Jego" jak mawiał Paweł Jasienica (cytat z pamięci).
Ad 1. pojęcie konkordatu akurat jest zgodne z art. 25 "Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem katolickim określają umowa międzynarodowa zawarta ze Stolicą Apostolską i ustawy" pytanie czy jego treść także
Ad 2 mało precyzyjne (za PRL celowo przekręcono ten termin, Urząd do Spraw Wyznań odbierał od duchownych przysięgi wierności i nazywano to "rozdziałam" tak jak odwoływanie sędziów przez Radę Państwa nazywano "niezawisłoscią sądownictwa") lepiej jak w I Poprawce do Konstytucji USA "zabronione jest uznawanie jakiegokolwiek wyznania za urzędowe". Oraz "zabronione jest mianowanie duchownych przez władze świeckie" (Konstytucja RFN) i "państwo powstrzymuje się od działalności religijnej a organizacje religijne nie pełnią władzy państwowej" (Konstytucja Japonii)
Ad 3 rozumiem, że nie jednego a wszelkich kościołów
Ad 4 "odpowiedzialność karna reprezentantów kościoła w Polsce na równi ze wszystkimi innymi obywatelami" a jest inaczej?
Ad 5 zakazać też obchodzenia Chanuki w Pałacu Prezydenckim etc.
Ad 6 po co lekcje etyki? wystarczy, że religia poza szkołą, jak mówi jezuita Jacek Prusak
Ad 7 co to właściwie jest ten fundusz?
Ad 8 ale czy to zgodne z oddzieleniem?
Ad 9 niech zostanie jak jest, obecny Kodeks nie karze za bluźnierstwo jak czynił to Kodeks z 1932 (nie było to tożsame z zakazem manifestacji ateizmu)
Uniemożliwić też takie sprawy jak:
- świętowanie Chanuki czy jakiegokolwiek relignego święta w Belwederze, Sejmie czy jakiejkolwiek państwowej instytucji
-
- "uchwała Sejmu w sprawie kanonizacji Jana Pawła" (gdzie nazwano go "głosicielem ewangelii" i apelowano "do wszystkich członków narodowej wspólnoty o godne uczczenie tego wydarzenia" po co to?) z okazji czego Donald Tusk oświadczył "Można być wierzącym i niewierzącym, można mieć różny stosunek do Kościoła w Polsce – to przecież nie ma żadnego znaczenia, bo mówimy o wielkim święcie, jakim jest kanonizacja naszego męża opatrznościowego i autentycznego bohatera narodowego” co to miało być? Kanonizacja jest wewnętrzną sprawą KRK. Konsekwentnie, skoro możliwa jest taka uchwała, to możliwa byłaby także taka w której Sejm nie akceptuje jakiejś kanonizacji etc czyli ingeruje w wewnętrzne sprawy jakiegoś wyznania.
- listy w rodzaju takiego, jaki napisała Rzecznik Praw Dziecka Sowińska (ex członek PZPR) "wierny Bogu lud polski nie widzi godniejszej osoby na stanowisko metropolity warszawskiego poza abpem Stanisławem Wielgusem, a jeśli w jego życiu zaistniała chwila słabości wybacza bezwzględnie"
- najlepsze na koniec "We wniosku o honorowe obywatelstwo dla Dalajlamy radni PiS opisali ze szczegółami jego życie: „W wieku dwóch lat chłopiec, którego świeckie imię brzmiało Lhamo Dhondup, (…) został rozpoznany jako inkarnacja XIII Dalajlamy. Wyświęcono go (…) i nadano imię duchowe – Najczigodniejszy, Doskonałej Chwały, Elokwentny, Inteligentny Dzierżawca Nauk, Ocean Mądrości”. (…) Jako radni tak szczególnie doświadczonego przez historię miasta mamy moralne prawo i zarazem obowiązek (…) uhonorować człowieka, który zabiega dla swoich rodaków i kraju o wolność i suwerenność”. Pomysł że ktoś ma zostać obywatelem bo jest "rozpoznany" jako "inkarnacja" kogoś tam brzmi co najmniej dziwnie. Pomijając prokomunistyczne sympatie dalajlamy, sprzeczne z naszą Konstytucją.