Upamiętnienie Żydów dębickich - petycja do Rady Miejskiej Dębicy

Quoted post

Ireneusz Socha
Autor petycji

#37 Re: Re: Re: Re: Re: Re: Co można zrobić, gdy zarząd miasta jest gospodarny

2012-07-25 22:48

#35: Paweł Piekarz - Re: Re: Re: Re: Re: Co można zrobić, gdy zarząd miasta jest gospodarny

Panie Pawle, serdecznie Panu dziękuję za kulturę wypowiedzi oraz propagowanie naszej akcji, jak również za artykuł na Salon24.

Jeszcze raz powtórzę: w Dębicy nie ma już Żydów, a zatem nie ma Tory, nie ma obrzędowości i religijności żydowskiej, która uzasadniałaby zachowanie bożnicy dla krakowskiej gminy żydowskiej. Jakubowicz nie ma pieniędzy, aby odnowić wszystkie synagogi na swoim terenie. Proszę zobaczyć, jaki wielki to teren, ile tam obiektów do utrzymania: http://pl.wikipedia.org/wiki/Gmina_Wyznaniowa_Żydowska_w_Krakowie

Zatem mamy do wyboru: czekanie na Żydów i narzekanie na nich, że im nie zależy albo - jak Pan słusznie zauważył - założenie stowarzyszenia, które zajmie się sprawą zmiany przeznaczenia budynku bożnicy i przynajmniej spróbuje zdobyć jakieś fundusze na ten cel.

Czy przyjmie Pan akces do takiego stowarzyszenia, kiedy ono będzie się tworzyło? W myśl prawa, potrzebujemy minimum 15 członków, i to członków aktywnych!

Pozdrawiam,

IS

 

Odpowiedzi

Paweł Piekarz

#39 Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Co można zrobić, gdy zarząd miasta jest gospodarny

2012-07-26 22:31:05

#37: Ireneusz Socha - Re: Re: Re: Re: Re: Re: Co można zrobić, gdy zarząd miasta jest gospodarny

Panie Irku, raz jeszcze i ostatni: w Dębicy nie ma Żydów jako społeczności, ale w Polsce są Żydzi jako narodowość i powinno im zależeć na uratowaniu obiektu będącego, nawet jeśli nie obiektem sakralnym, to na pewno obiektem historycznym. Świadectwem ich obecności tutaj w Dębicy. Jeśli im nie zależy to cóż, ktoś to musi za nich zrobić, bo nadrzędnym celem powinno być uratowanie Synagogi dla przyszłych pokoleń. Może dzięki temu mniej będzie idiotów piszących po murach hasła antysemickie. Jeśli powstanie fundacja, czy stowarzyszenie, to jeśli będzie taka konieczność chętnie przyjmę Pana zaproszenie i w miarę możliwości i czasu zrobię wszystko by zmienić charakter dębickiej synagogi. Bo czy lubię Żydów, czy nie lubię, czy jestem czy też nie jestem miłośnikiem ich kultury uważam, że po ludzku to, co dzieje się z tym budynkiem jest barbarzyństwem. Jeśli będzie mnie Pan chciał znaleźć to zdaje się, że ma Pan do mnie nr telefonu, a jak nie, to na pewno mają go Andrzej i Marzena.

Raz jeszcze dziękuję za inicjatywę i wierzę, że się uda.

Paweł Piekarz