List do Gazety Wrocławskiej

List otwarty do redaktora naczelnego Gazety Wrocławskiej Pana Arkadiusza Franasa


Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej:
„Art. 32.
1.Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2.Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.”

Szanowny Panie Redaktorze,
W ostatnich miesiącach w Gazecie Wrocławskiej ukazało się wiele artykułów krytycznie opisujących zachowania wrocławskich Cyganów. Dziennikarze informują, że „Cyganie atakują na Rynku”, „Cyganie bawili się kurtynami wodnymi w Rynku”, „Cyganie w Rynku obłapiają przechodzące kobiety” i tak dalej. W swoim piśmie umieszczają Państwo listy czytelników opisujące na przykład „fontannę w centrum zamienioną w basen dla Cyganów”. Poznawszy pełną treść owych artykułów czy listów najczęściej okazuje się, że owe incydenty są albo kompletnie błahe albo dotyczące zachowań, w których przynależność do określonej grupy etnicznej nie ma żadnego znaczenia. Redakcja Gazety Wrocławskiej składa się z osób inteligentnych, w pełni świadomych swoich działań, zatem jest jakiś powód dla którego Gazeta Wrocławska daje przykład karygodnego kategoryzowania społeczeństwa względem pochodzenia etnicznego. Z jakiejś przyczyny chcą Państwo nakręcić spiralę nienawiści do Cyganów we Wrocławiu. Czytając obszerne zbiory agresywnych i nienawistnych komentarzy pod Waszymi artykułami widać, że to się świetnie udaje. Wrocław, szczególnie w kontekście przyznanego tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016, zasługuje na miano miasta otwartego i tolerancyjnego. Wiele osób angażuje swoje serca i umysły do ciężkiej pracy, aby te określenia nie były tylko marketingowym wizerunkiem, a określały prawdziwe oblicze Wrocławia.
Prosimy o wyjaśnienie dlaczego kierowana przez Pana Gazeta Wrocławska prowokuje do ksenofobii i rasizmu.