List otwarty do Abp Andrzeja Dzięgi i biskupów Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej

Odpowiadając na sugestie wielu osób, składam propozycję poparcia treści poniższego Listu Otwartego w sprawie zadośćuczynienia osobom poszkodowanym przez występki ks. Andrzeja Dymera i zaniechania biskupów, dostarczonego do Kurii Metropolitalnej w Szczecinie        1 lutego b.r.  

             LIST OTWARTY DO BISKUPÓW ARCHIDIECEZJI SZCZECIŃSKO-KAMIEŃSKIEJ

                     Jesteśmy świeckimi członkiniami i członkami Kościoła Katolickiego w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Jako ludzie ochrzczeni czujemy potrzebę zabrania głosu w sprawach budzących nasz niepokój i sprzeciw, ponieważ sytuacja, w jakiej znalazła się lokalna wspólnota wierzących, podważyła nasze zaufanie do kościelnej hierarchii. Nadużycia i występki seksualne popełnione przez ks. Andrzeja Dymera wobec podopiecznych oraz sposób reagowania na te skandale przez biskupów skrzywdziły osoby bezpośrednio poszkodowane , ale zraniły także nas, którzy w Kościele szukamy ewangelicznej prawdy.

                      Domagamy się od księdza arcybiskupa Andrzeja Dzięgi i jego współpracowników przeprosin skierowanych do wielu osób dotkniętych najpierw czynami pedofilskimi, a później  obojętnością, podejrzliwością, pomówieniami i odmową pomocy.  Porażeni jesteśmy faktem, że pod skrzydłami Kościoła dochodziło do takich przestępstw, ale równie mocno potępiamy ukrywanie tych nadużyć przez hierarchów. Oburza nas tolerowanie postępowania ks. Andrzeja Dymera, zapewnianie mu bezkarności przez wiele lat oraz odmawianie skrzywdzonym przez księdza możliwości obrony. Biskupi musieli znać prawdę oraz brzmienie utajnionego wyroku wobec wspomnianego duchownego, jednak nawet wtedy nie okazali szacunku i zrozumienia osobom poszkodowanym.

           Jesteśmy wdzięczni wszystkim ludziom, dzięki którym, mimo przeszkód ze strony władz kościelnych, udało się doprowadzić do przerwania nikczemnego postępowania wspomnianego duchownego. Ludzie ci narazili się na ataki ze strony biskupów i innych obrońców winnego księdza, naruszono ich dobre imię, a także zdrowie. Teraz, kiedy po wielu trudach i za zgodą Stolicy Apostolskiej doszło do ujawnienia informacji o wyroku w karnej sprawie kanonicznej przeciwko ks. Andrzejowi Dymerowi, utwierdzamy się w przekonaniu, że to ich niezłomność służyła prawdzie i wypływała z przykazania miłości bliźniego. Domagamy sięzatem nie tylko przeprosin, ale także moralnego i materialnego zadośćuczynienia wobec osób w różny sposób poszkodowanych postępowaniem duchownych.  

            Ten list skierowany do biskupów to nasz krzyk i sprzeciw wobec zmowy osób  pełniących szczególną rolę w Kościele,  więc także odpowiedzialnych za sposób funkcjonowania wspólnoty i jej zaufanie do instytucji.            

Podpisało 44 sygnatariuszy

 

 

 


Anna Parchimowicz    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Anna Parchimowicz do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...