PETYCJA W SPRAWIE OBJĘCIA OBLIGATORYJNYM WSPARCIEM PSYCHOLOGICZNYM KOBIET W CIĄŻY, POŁOGU ORAZ PO STRACIE
Komentarze
#831
Podpisuję ponieważ często osoby, które potrzebują pomocy nie zdają sobie z tego sprawy, nie mają siły o nią poprosić albo z całej siły walczą żeby poradzić sobie samemu.Alicja Wąsik (Januszno, 2024-06-06)
#832
Ponieważ chce, żeby coś się zmieniło!Alicja Gacek (Rzezów, 2024-06-06)
#837
Sama zostałam potraktowana w sposób "proszę wszędzie zaznaczyć nie" na teście, który otrzymałam od położnej.Sylwia Curyło-Makoś (Jaroszowiec, 2024-06-06)
#847
Po porodzie, gdy leżałam ze swoim pierwszym dzieckiem w szpitalu zamiast cieszyć się, że to wszystko za mną i jesteśmy razem, płakałam. Praktycznie przez trzy dni płakałam, praktycznie bez powodu. Byłam w rozsypce, a najgorsze było to, że nie było nikogo, kto by mi pomógł, wsparł, wytłumaczy co się dzieje czy chociaż przytulił. Personel udawał że nie widzi, a mąż nie rozumiał, więc byłam w tym sama. Chciałabym, żeby żadna kobieta nie musiała się czuć tak jak ja wtedy.Judyta Ciecieląg (Jacków, 2024-06-06)
#862
Podpisuje ponieważ jestem kobietą, ponieważ jestem matką, ponieważ mam córkę, ponieważ byłam o krok od depresji poporodowej. Nie miałam konsultacji z psychologiem teraz wiem, że jej potrzebowałam. Mam nadzieję, że nastanie w dzień w, którym każda kobieta, każda matka będzie miała zapewniona opiekę psychologoczną nie tylko na etapie ciąży czy połogu ale zawsze kiedy będzie czuła, że potrzebuję tego wsparcia. Nie dajmy zniknąć żadnej mamie, podpisz i Ty petycję niezależnie czy jesteś matką, partnerem, mężem, wujkiem, ciocią. Podpisz bo życie każdej mamy jest ważne.Izabella Lenart (Katowice, 2024-06-06)
#878
Podpisuję, bo chcę, by w Polsce poród i ciąża nie były koszmarem.Agnieszka Blim (Warszawa, 2024-06-06)
#894
Sama zachorowałam na depresję poporodową, która została przeoczona przez zlekceważenie diagnostyki.Teresa Panek (Warszawa, 2024-06-06)
#897
Bycie mamą to już praca pełnoetatowa. Jeśli Polska tak bardzo chce, żeby kobiety rodziły, to danie im godnych warunków to MINIMUM co kraj może zrobićBarbara Zimoch (Zabrze, 2024-06-06)
#914
Sama zmagałam się ze stratą. Mimo ryzyko depresji w czasie następnej ciąży określono jako wysoki to nikt po ciąży się mną nie zainteresował. Miesiącami snułam się bez celu zanim zdecydowałam się na leczenie depresji poporodowej.Marta Lubojańska (Strzelce Opolskie, 2024-06-06)
#932
Podpisuję, ponieważ doświadczyłam traumatycznego porodu a niedługo później poronienia. Wsparcie psychologiczne w takich momentach jest bardzo ważne, ja niestety go nie dostałam, co było jednym z czynników rozwinięcia się depresji.Joanna Głębicka (Lublin, 2024-06-06)
#936
Bo pracuje w ochronie zdrowia i widzę, jak ludzie nie radzą sobie z emocjami po stracie bliskich im osób. Również tych najmniejszych. Całym sercem uważam, że jest to bardzo ważna i OBOWIAZKOWA rzecz w każdym momencie straty.Marta Guć (Zduńska Wola, 2024-06-06)
#939
Podpisuję ponieważ jestem mamą.Teuta Beriša-Kosik (Zielonka, 2024-06-06)
#950
Podpisuję ponieważ wspominam źle panie położne które się mną zajmowały zaraz przed jak i po porodzie. Jedna zmiana pań położnych to był horror modliłam się żeby w danym dniu ich nie było. Oczywiście nie wszystkie panie położne takie były. Niektóre były miłe bardzo pomocne i empatyczne i tylko dzięki nim jakoś przetrwałam te 2tygodnie w tym szpitalu. Składam podpis pod tą petycją aby już żadna młoda mama nie miała takich wspomnień z pobytu w szpitalu jak ja 😘Patrycja Pęczek (Piotrków trybunalski, 2024-06-07)
#977
Sama zaraz zostanę matką i zaczynam widzieć i rozumieć jak źle jest w tym temacie (nie tylko w kontekście służby zdrowia, ale też np. podejścia społeczeństwa)Olga Bojarska (Kraków, 2024-06-07)
#980
Ponieważ zależy mi na dobrze społeczeństwa i swoim. Chcę zostać matką i chcę mieć pewność, że nie zostanę skrzywdzonaDariia Okhrimenko (Bydgoszcz, 2024-06-07)