Wieksza kara dla Macieja Ch. ktory pozostawił psa na torach

Kancelaria Sejmu
Biuro Korespondencji i Informacji
00-902 Warszawa
ul. Wiejska 4/6/8

 

 

Apeluje do Państwa w imieniu społeczeństwa, które wzburzone jest liczbą bestialskich morderstw na zwierzętach, o to aby zwiększyć kary. Doszliśmy do momentu, kiedy przelało sie naczynie goryczy. Jesteśmy oburzeni  tym co się stało w Białej Podlaskiej oraz wyrokiem jaki postawił  Sad Rejonowy. Młody mężczyzna, Maciej Ch., dokonał się czynu makabrycznego. Do wypadku doszło dnia 3 stycznia na przejeździe kolejowym w Czosnówce, w gminie Biała Podlaska. Maciej Ch., wszedł na tory razem ze swoim psem który  bezgranicznie ufał i kochał swojego Pana, przed nadjeżdżający pociąg relacji Kraków-Moskwa. W ostatniej chwili mężczyzna uskoczył, pozostawiając psa na torach. Niestety pies został przejechany.

Ustawa z 21 sierpnia 1997 o ochronie zwierząt (Dz. U. 1997 Nr 111 poz. 724) w art. 35 ust. 2 stanowi, że za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Natomiast art. 4 pkt 12 stanowi, że przez szczególne okrucieństwo zabijającego zwierzę rozumie się:
"(...)przedsiębranie przez sprawcę działań charakteryzujących się drastycznością form i metod zadawania śmierci, a zwłaszcza zadawanie śmierci w sposób wyszukany lub powolny, obliczony z premedytacją na zwiększenie rozmiaru cierpień i czasu ich trwania".

Myślimy, że nikt, kto o sprawie zdążył już się dowiedzieć, nie zaprzeczy, że przypadek ten jest zgodny z ustawową definicją szczególnego okrucieństwa. 
Niepokojące jest to, że po wielokrotnych informacjach w mediach o przypadkach zabijania, czy maltretowania zwierząt, o procesach karnych, które toczyły się przeciwko sprawcom, nigdy jeszcze nie orzeczono bezwzględnej kary pozbawienia wolności. My, osoby odczuwające współczucie dla ofiar takiego okrucieństwa uważamy, iż przesłanka 'szczególnego okrucieństwa' została spełniona aż nadto. Zdajemy sobie sprawę, że nawet szczególne okrucieństwo może przybierać mniej lub bardziej skrajne formy, jednak zabicie psa poprzez pozostawienie go na torach  uważamy za jego szczyt.

Musimy zmienić tę tendencję. Ustawa przyznaje sędziom prawo do orzeczenia bezwzględnej kary pozbawienia wolności, więc dlaczego to nie następuje? Jakiego jeszcze 'szczególnego okrucieństwa' polski wymiar sprawiedliwości oczekuje? Na jaką dramatyczną śmierć zwierzęcia czeka? Nie możemy pozwolić na to, aby osoby najwidoczniej nie mające ani krzty serca ani sumienia maltretowały istoty żywe, odczuwające ból, tylko dlatego, że sankcja karna jest tak naprawdę fikcją!

Warto również zauważyć, że wielu morderców zaczyna właśnie od zabijania zwierząt. Dlatego uważamy, że takie przestępstwa należy zakwalifikować jako czyny o wysokiej szkodliwości społecznej. I jako takie powinny być karane więzieniem bez zawieszenia. Jeszcze raz wnosimy o zastosowanie najwyższego wymiaru kary wobec osoby, która dokonała tak bestialskiego czynu.


Marita Podczaska-Janusz    Skontaktuj się z autorem petycji