Chcemy dzikich Gorców

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Chcemy dzikich Gorców


Gość

#1

2015-08-08 13:43

Bo mamy w Polsce tak mało gór, że każde ich "uprzemysłowienie" w tym turystyczne, ogranicza klasyczne formy ich poznawania i cieszenia się nimi.

Gość

#2

2015-08-08 14:10

Pozostawiam to bez komentarza.Przedstawiciel Euro.Centrum Prawnego .Janusz F.

Gość

#3

2015-08-08 14:33

Pomysł bardziej szkodliwy niż pożyteczny, jak wiele innych podobnych (z cyklu "na co jeszcze by tu wydać pieniądze z UE")

Gość

#4

2015-08-08 19:42

Chcę zachowania Gorców w niezmienionym stanie, bez autostrad dla quadów

Gość

#5

2015-08-08 20:22

GÓRY POWINNY ZOSTAĆ W STANIE DZIKIM.TO WYCINANIE DRZEW I ASFALT NIE MIEŚCI SIĘ W GŁOWIE.TO JEST MORDOWANIE PRZYRODYORAZ ZWIERZAT.

Gość

#6

2015-08-08 20:25

Jacys idoci podjeli bezsensowne decyzje i za zniszczenie gorczanskiego parku powinni trafic na dlugie lata za kratki

Gość

#7

2015-08-08 20:33

Bo zależy mi na Polsce niedewastowanej. W której jej mieszkańcy szanują choć trochę naturę.

Gość

#8

2015-08-09 06:30

To niedopuszczalne, aby niszczyć nasze piękne góry! Znam Gorce od dziecka i chçe mi się plakać, jak widzę, co robia. Nie na darmo jest to Park Narodowy, trzeba powsztrzymać te buldozery zanim zrobia drogi i wparuja tam tlumy samochodów!

Gość

#9

2015-08-09 17:28

Precz z takimi inwestycjami. to idiotyzm

Gość

#10

2015-08-09 18:09

Wara od naszych gór !

Gość

#11

2015-08-09 21:32

Kocham Gorce, brzydzę się idiotami sprawujacymi władzę

Gość

#12

2015-08-09 22:43

Piąte: NIE ZABIJAJ! NIE ZABIJAĆ GORCÓW!
stuxnet

#13

2015-08-10 01:29

Cytuję bardzo rzeczowy komentarz spod artykułu w Wyborczej:

Gdyby chodziło o ścieżki rowerowe, można by przeboleć sprawę.

Problem w tym, że te ścieżki rzekomo rowerowe nie są przeznaczone dla rowerzystów. To ewidentne kłamstwo jakoby to budownictwo miało na celu sport i rozrywkę. Są to DROGI DOJAZDOWE DO WILLI masowo stawianych gdzie popadnie, bez ładu i składu, w najpiękniejszych miejscach widokowych. Bandyci z gminy Dolna Ochotnica wymyślili sobie pretekst w postaci tych niby ścieżek rowerowych. Jaki mają w tym interes ? Oczywiście korupcyjny, bo dzięki tym niby ścieżkom na całego idzie sprzedaż działek pod budowle legalizowane (albo dzikie) przez tych bandytów. Te "ścieżki" maja iść nawet aż na kluczową dla krajobrazu Gorców, słynną polanę Gorc Kamienicki (1120-1140 metrów)., a za nimi budownictwo. Przepiękne stoki pasm Gorca w okolicy Ochotnicy aż do wysokości 1100 metrów mają być całkowicie zabudowane w formie r o z p r o s z o n e j wsi. Podobnie zabudowuje się w rozproszonej formie okolice Szczawy. Osobnym tematem jest architektura tych domów, wyjątkowo obrzydliwych wielkich 4-kondygnacyjnych landar, obsiadłych zwłaszcza południowe stoki Lubania od strony Podhala. NIE MA JUŻ GDZIE JECHAĆ w GORCE.

W ten sposób polskie Beskidy zamieniają się w jedną, wielką rozproszoną wieś. I tak jest w prawie całych Beskidach.

BO W POLSCE NIE MA ŻADNEJ OCHRONY KRAJOBRAZU. Krajobraz w Polsce jest totalnie zaśmiecany. Nie stanowi on jakiejkolwiek społecznej wartości. Zabudowa jest potwornie chaotyczna i nieprawdopodobnie r o z p r o s z o n a. Każdy knypek z Krakowa m u s i jak udzielny władca stawiać chałupę w najbardziej eksponowanym widokowo terenie, mieć tę swoją rezydencję koniecznie przynajmniej 300 metrów od sąsiada. W ten sposób zaśmieca się nam tereny górskie.
Ze Szczawy na Mogielicę był niegdyś przepiękny popularny szlak spacerowy poprowadzony grzbietami górskimi, niegdyś atut Szczawy. Teraz co miejsce widokowe, to zajęte przez rezydencje krakusów. Tak te krakowskie rezydencje obrzydzają tę drogę, że do tej Szczawy już się nie chce jeździć. Nie ma już tam co oglądać.

We Francji, mimo iż jest ona nieporównanie bogatsza w piękne krajobrazy, domy na terenach górskich buduje się w skupiskach ściana w ścianę, a nie tak jak w Polsce. Z kolei te skupiska domów są oddalone od siebie ok. 10 km. Podobnie jak we Francji jest na Słowacji, w Czechach, w Niemczech. Zabudowa jest tam skoncentrowana, przemyślana, odpowiednio skomponowana stosownie do terenu.

Niestety, Polacy mają gęby pełne frazesów o miłości do Ojczyzny, i tym samym do jej rzekomo wspaniałego krajobrazu. Rzeczywistość jednak całkowicie zaprzecza tym deklaracjom – faktycznie Polacy pogardzają swoim krajobrazem, nie uważają go za wartość godną dbałości i opieki. Dają temu wyraz nie tylko w oklepany sposób poprzez góry śmieci po polach i lasach, ale także chociażby poprzez postawę mediów, ostentacyjnie ignorujących i unikających podejmowania tematyki ochrony polskiego krajobrazu.

 

Proszę, kopiujcie to swoim znajomym i pod artykułami związanymi z tematyką tu poruszaną. Niech jak najwięcej ludzi dowie się o tym bandyckim szwindlu.


Gość

#14

2015-08-10 07:27

to przecież oczywiste...

Gość

#15

2015-08-10 08:56

Regularnie jeżdżę w góry, żeby chłonąć naturę dziką i nie zabetonowaną. Wystarczy, że mieszkam w Krakowie, gdzie również trzeba walczyć o każdy park.

Gość

#16

2015-08-10 18:40

Podpisałem petycję "Chcemy dzikich Gorców", ponieważ uważam, że są one dobrem wspólnym , który powinien pozostać w stanie jak najbardziej naturalnym.

Gość

#17

2015-08-10 19:07

Kocham dzikie gory

Gość

#18

2015-08-10 19:10

Bo kocham dzikie gory

Gość

#19

2015-08-10 21:41

natura to piękna rzecz, nie "betonujmy" pięknych szlaków leśnych, wieża widokowa może być z innego, naturalnego materiału, wkomponowanego w ten piękny krajobraz...

Gość

#20

2015-08-11 07:07

Na początku lipca wędrowałąm w okolicach Gorca- hale po południowej stronie zostały zdewastowane- później dowiedziałam się że wyryta w halach "autostrada" to nowa ścieżka rowerowa. W tych warunkach górski teren bardzo wolno się odnawia, rewitalizuje- ta ścieżka, zryte , zeszpecone hale to skandal.

Gość

#21

2015-08-11 07:59

To co się dzieje na terenach Lasów Państwowych to kompletne bezprawie i anarchia - nie ma żadnej ochrony przed quadami i terenówkami, niszczy się przyrodę (betonując dewastowane są naturalne zlewnie wód opadowych), panuje totalnie rabunkowa gospodarka bez jakiegokolwiek myślenia o przyszłości! DOŚĆ!

Gość

#22

2015-08-11 08:33

Widziałem te buldożery na własne oczy pod Lubaniem.

To nie są udogodnienia dla rowerzystów i turystów, ale dla dzieci miejscowych notabli, którzy chcą poszaleć na Quadach, Motorach i Dżipach.

Na rowerze na Lubań i Gorc dało się wjechać wcześniej. Na Lubań ścieżka była o wiele piękniejsza niż obecnie.
(przewalcowana ziemia teraz pyli, zwłaszcza po przejechaniu pojazdów mechanicznych, co troszkę odbiera przyjemność chodzenia po górach).

Ruch motorowy jest duży, ale nic nie da się zrobić, bo tzw. "ścieżki rowerowe" są budowane poza terenem parku (szef parku już protestuje).

Podczas schodzenia z Lubania minęło mnie ok. 10 rozpędzonych motocykli.
Wszystkie pędziły w stronę bazy namiotowej SKPG na Lubaniu. Nie zdziwiłbym się, gdyby studenci pod ich wpływem w przyszłości uciekli.

Do czasu, aż w Polsce nie wejdzie prawo, które pozwala stawiać leśne pułapki na Quady i Motory takie drogi zawsze będą prowadzić do wzrostu ruchu motorowego (zakazy wjazdu do lasu nie działają, a kontrola jest prawie nie możliwa). Innej metody na motory nie ma. Co ciekawe, motocyliści chcą rozjeżdżać las i zagrażać turystom, mimo, że w Szczawnicy mają zbudowany tor crosowy (prawie nikt korzystał z niego, nie wiem, czy już nie zbankrutował, bo ostatnio tam jest podejrzanie cicho)

Puenta może być jednak pozytywna.
Moim zdaniem te drogi nie przetrwają 2-3 sezonów.
To tylko wyrównana i przewalcowana ziemia.
Przyroda sobie z tym poradzi (błogosławiona erozja).

Gorzej ze zerwanymi drzewami i zszarganą opinią gminy Ochotnica.

Gość

#23

2015-08-11 08:39

Chcę żyć w naturalnym środowisku, nie zgadzam się na komercjalizację Bieszczad, Gorców, Beskidów.....

Gość

#24

2015-08-11 09:19

Jest to szokujące. Głupota niektórch "gospodarzy" skarbów przyrody nie zna granic...

Gość

#25

2015-08-11 12:11

To jakiś absurd! Co z siedliskami zwierzyny?
Wystarczy chyba, że na szlakach spotyka się liczne spuszczone psy (w jeden zimowy dzień, kiedy wybrałam się na obserwację jarząbków, widziałam 2 owczarki niemieckie "luzem", nie licząc mniejszych ras; nie muszę chyba dodawać, że jarząbków nie spotkałam) i "obsrane" trasy narciarskie... Teraz trasy rowerowe, a potem? Kramy z oscypkami i badziewiem?