Pan Prezydent Andrzej Duda - Leki po przeszczepach

U mojej niespełna dwumiesiecznej córeczki wykryto wielotorbielowatość nerek. Wyrok spadł na nas nas grom z jasnego nieba.  Jest to niestety bomba z opóźnionym zapłonem. Moze powolic zyc Córci wiele lat szczesliwie we wzglednym zdrowiu a moze w kazdej chwili ( codziennie błagam Boga  o pomoc!) doprowadzic do niewydolności obu nerek i konieczny bedzie przeszczep. Nie wyobrazam sobie zeby nie było mnie stac na wykupienie leków dla mojego Skarba ..a patrzac na jej maleńka buźke  łzy same cisną sie do oczu że tak ją zycie już doświadczyło. Nie wiem w jakim kraju my żyjemy. Najpierw władza czepia sie in vitro, później  WOŚP a teraz jeszcze to. 

 Jestem dawcą przezczepu rodzinnego dla mojej córki. I nie chcę innych leków chcę PROGRAF !!!

Jestem mamą dwuletniego dziecka, któe jest 16 miesięcy po przeszczepie wątroby. Szczęście takie że ja mogłam być dla niego dawcą, tak byśmy się niedoczekali przeszczepu. Syn był w strasznie złym stanie. Na szczescie wszystko się udało a teraz Państwo podnosi ceny leków, które muszę mu zapewnić aby był z nami. Nie stać mnie na pokrycie kosztów wszystkich leków po podwyżce. A mam dawać zamienniki i ryzykować, bo mogą nie dzaiłać tak jak sprawdzony prograf i może dojść do utraty narząu. I co wtedy? Ja już kolejny raz wątroby nie będę mogła mu oddać, a dawcy jak chodzi o dzieci się zdarzają bardzo rzadko. Zresztą koszt takiego przeszczepu to ok 300tys zł. Więc warto tak ryzykować?

właśnie dowiedziałam się,od jednej z mądrych głów(w programie1 Polskiego Radia),że za zaoszczędzone pieniadze na chorych po przeszczepach,w NFZ MOŻNA ZROBIĆ DUŻO DOBRYCH RZECZY.Ciekawe,a gdyby tak jeszcze onkologicznym zabrać,cukrzykom zabrać refundacje to DOBRA w NFZ można by było mnożyć i mnożyć...

Jestem mamą, pięcioletniego chłopca. Przemuś przeszedł w 10.06.2014
przeszczep wątroby, spowodowany NOWOTWOREM – HEPATOBLASTOMA. To bardzo
rzadki guz nowotworowy... U synka były zaatakowane oba płaty...z
przerzutami na płuca.  Sama chemioterapia nie uratowała by życia naszego
wtedy  4-ro letniego synka. Przeszczep był jedyną nadzieją..., chociaż
nikt nie dawał nam żadnej gwarancji... 

Teraz nasz synek jest wesołym pięciolatkiem. Starającym się cieszyć
jak może z życia wraz z rodzicami, mimo przeciwności losu.

Nie rozumiem jaki cel, ma podwyższenie cen leków RATUJĄCYCH ŻYCIE ??? 
Czy ludzie po przeszczepie nie mają racji bycia w naszym społeczeństwie?
W czym są gorsi? Dostali już kopniaka od życia, nikt nie prosił się o
chorobę, każdy chce żyć w zdrowiu...

JUŻ DOŚĆ SIĘ NACIERPIELI!!! Naprawdę nie trzeba im
jeszcze bardziej uprzykrzać życia.

gratyluję Wybraliscie lepsze jutro!!!!i lepszą Polskę..... a ja nie mam na leki-  może podłączymy do maszyny dializującej Pana Prezydenta i Prezesa niech sprawdzi sam jak to fajnie jest i jaki to komfort życia !!!!!!!!!!!!!!

Jestem po przeszczepie nerki i biorę prograf 5mg i prograf 0,5 a na dobę muszę brać 11mg. Na miesiąc 3 opakowania 5 i 0,5 mg prografu, a renty mam 625zł do tego resztę leków trzeba kupić.

#3: -  

 To nie ten prezydent podniósł cene leków !!!!!!!