Zmiana ustawy o zakazie handlu zwierzętami domowymi

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Zmiana ustawy o zakazie handlu zwierzętami domowymi


Gość

#276

2014-01-29 11:05

Ustawa o ochronie zwierząt to bubel !
Godzący w dobro zwierząt .
Coraz więcej zwierząt (szczeniąt) znajdowanych jest w lasach - wyrzucane są na pewną śmierć głodową, albo na pożarcie przez drapieżniki.
Albo oddawane są do schronisk i zasilają schroniska.Ile z tych wyrzuconych do lasu zwierząt ktoś zdoła odnaleźć i uratować, zanim nie umrą z głodu albo nie zostaną zjedzone przez lisy ?
Ustawa odebrała ludziom możliwość humanitarnego oddawania zwierząt na targach za przysłowiową złotówkę w dobre ręce,więc się ludzie pozbywają szczeniąt i kociąt w inny sposób, bo za oddawanie na giełdzie są kary finansowe, ale za wyrzucenie do lasu albo oddanie do schroniska kary nie ma.
Jak wprowadzono te restrykcje to wiadomym było, że problem niekontrolowanych urodzeń zwierząt w Polsce nie zniknie bo realia w jakich żyjemy na to nie pozwolą.Większość ludzi nie ma pieniędzy na sterylizacje suczek i kocic, zwłaszcza na wsiach , na peryferiach miast. To stąd szczenięta i kocięta (też z różnych działek ogrodniczych) trafiały na giełdach w dobre ręce. Teraz trafiają do schronisk albo do lasu albo są topione.Dobrze się mają tylko "legalnie " urodzone, zwierzęta z hodowli ! Czy tą ustawę zrobiono może na użytek hodowli, aby im naganiać klientów ? A nierasowe niech zdychają w schroniskach lub w lesie....Ot, dziki kraj ta Polska....

Gość

#277

2014-01-31 10:35

Zaproponowane zmiany są bardzo potrzebne, by polepszyć los zwierząt w Polsce.
aaa

#278 Re: zmiana ustawy

2015-05-03 10:02

#3: Paula - zmiana ustawy 

 A co to jest pseudohodowca. Mam mała kociarnię i to młodą. Chcę kontrolować ich urodzenia, ale nie przez sterylizację. Jak mam utrzymać moją rodzinkę, to muszą się rodzić nowe a  nadmiary rozdaję. Jak do tej pory 1 szt. Mieszkam koło blokowiska gdzie wybito koty i zaczęło się szczurowisko. Mam dzieci, więc trutki są niebezpieczne. Sprzedawać, nigdy nie sprzedawałam. Kota i psa mam za darmo i są naszymi pupilami. Nie uprawiajmy mitologii, że zwierzę za darmo nie jest szanowane. jak człowiek jest chamem, to niezależnie ile zapłaci za zwierzę i tak będzie się nad nim znęcać.