Zmiana ustawy o zakazie handlu zwierzętami domowymi

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Zmiana ustawy o zakazie handlu zwierzętami domowymi

niunia

#251

2012-01-25 22:27

Ustawa jest po to by Hodowle zarejestrowane dorobiły się milionów bo mało im wziąć za psa 1000 zł tylko 2000 zł 3000 zł i więcej chodzi mi o rasę buldog francuski .Rok temu właśnie kupiłam sukę z hodowli ZWIĄZKU KYNOLOGICZNEGO jak się okazało suka ma wadę nie posiada ogonaka a włąśćiciele tak ją chwalili ,że jest bez wad genetycznych tylko kasa się dla tych ludzi liczy nic więcej popieram tę petycję .Jest to draństwo w Państwie .
DOROTA

#252

2012-01-25 23:04

Tak, często zdarza się, że piesek z rodowodem ma wady genetyczne, też kupiłam Spaniele po super rodzicach, miał to być wspaniały okaz na wystawy, a po wymianie zębów okazało się, że piesek ma wadę zgryzu. I czar prysł w zabawę na wystawach. Po przeprowadzeniu wywiadu o tym skojarzeniu, dowiedziałam się, że cały miot był z tą samą wadą. Oczywiście hodowca nie poczuwał się, aby mi zrekompensować niepełnowartościowego pieska, za którego zapłaciłam przysłowiową czapkę pieniędzy.
Podaję link odnośnie czysto rasowych psów:
http://ulubiency.wp.pl/gid,14196607,img,14196667,kat,1012383,galeriazdjecie.html

Gość

#253 KAZDY KTO SIE TU PODPISAL!!!!!

2012-01-26 22:58

niech znajdzie stu nastepnych! chca monopolisci przepchnac cos,czego im nie WOLNO!!!! to juz jest MASAKRA! dosc,ze kazali sie zrzeszac w stowarzyszenia a jeszcze ma przejsc cos nowego-ZE NAWET TO NIE WYSTARCZY.Ale skonczyla sie cierpliwosc! Za 2 tysiace niech sami sobie wyrabiaja rodowody-i swoim psom-ludzie bez wlasnej wartosci-goniacy jedynie za pieniedzmi,nie za dobrem zwierzat o ktore tak bardzo mialo w tej ustawie chodzic!PODPISUJCIE MASOWO!

Gość

#254

2012-01-26 22:59

ale zaraz????? jakie rodowody? rodowod to papier wewnetrzny organizacji,ustawa nic do tego niema.I miec nie moze:D:D:D:D:D:D:D:D
MARTA

#255 STOWARZYSZENIE MIŁOŚNIKÓW PSÓW RASOWYCH

2012-01-27 01:38

WITAM

Stowarzyszenie skupia hodowców psów rasowych z i bez rodowodu
pragnących prowadzić nadal hodowlę w poszanowaniu praw zwierząt
zgodnie z nową ustawą.
Wspólnie tworzymy koleżeńskie grono i wspieramy się wzajemnie
W naszym gronie nie ma miejsca dla osób,
dla których pies to tylko maszynka do robienia pieniędzy
Nasze pieski mają mieć markę piesków z troskliwych hodowli
A NIE PIESKÓW Z PSEUDOHODOWLI
Będziemy starali się wyróżnić w gronie innych związków
I promować je również medialnie
Stowarzyszenie będzie wspierało instytucje społeczne
Pieski bez potwierdzonego pochodzenia będą ocenione przez kompetentne osoby
i jeśli są zgodne z wzorcem bez drastycznych odchyleń
będą wpisane do księgi wstępnej
OSOBY KTÓRE WNOSZĄ ZE SOBĄ COŚ DO ZWIĄZKU ZWOLNIONE Z OPŁAT
zbieram osoby chętne do współpracy lub członkostwa
jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę o przysłanie mi poniższych danych:

1- IMIE I NAZWISKO
2- MIEJSCOWOŚĆ -WOJEWÓDZTWO
3- TELEFON
4- RASA PSÓW
5- ILOŚĆ SZTUK
6- JAK PIESKI MIESZKAJĄ
7- CO MOŻESZ WNIEŚĆ ZE SOBĄ DO ORGANIZACJI(Umiesz projektować strony www,
masz kontakty na obiektywnych sędziów którzy zechcieli by z nami współpracować
masz wykształcenie księgowe itp
8- CHCESZ MIEĆ MIEJSCE W ZARZĄDZIE CZY BYĆ TYLKO CZŁONKIEM
9- JAKIE MASZ POMYSŁY
10- CZEGO OCZEKUJESZ

KONTAKT
533143769
st.mpr@wp.pl
gg15808203

POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO PODPISANIA PETYCJI

http://www.petycjeonline.com/zmiana_ustawy_o_zakazie_sprzeday_psow_bez_rodowodu

Gość

#256 Re:

2012-02-05 00:45

#147: Gość - Powstaje nowy związek ogólnopolski dla hodowców psów z i bez rodowodu http://zwkipr.prv.pl/index.php?el=1Zainteresowanych (zachodniopomorskie)proszę o kontakt pod nr tel.: 728668620 (dotyczy przyjazdu na przegląd kwalifikacyjny, aby zebrać wszystkich chętnych z jednego regionu.)

CZŁONKIEM MOŻE BYĆ KAŻDY.

Pani Grażyno W. z Kalisza czas już znaleźć sobie inny biznesik, zamiast handlu kundelkami.

Do zobaczenia wkrótce.

aga

#257

2012-02-06 20:45

Ja rowniez posiadam psiaki z rodowodem ale i bez i w cale nie rozmnarzam ich jak w fabryce szczeniat.Moje suki nie sa kryte co cieczka i mi to nie przeszkadza kocham je takie jakie sa a nie za szczeniaki.Ludzie mysla ze to taki biznes ale niech policza ile kosztuje utrzymanie suki-trzeba ja szczepic i co najmniej raz na 6 miesiecy odrobaczyc a raz na rok zaszczepic przeciw chorobam i p.wsciekliznie.Jesli taka suczka jest w ciazy musi jesc karme dla szczeniat ktora ma wiecej bialka i wapna.Trzeba odebrac porod bo suka jest w koncu czlonkiem rodziny i tez przezywa utrate dziecka.Male trzeba odrobaczyc conajmniej 2-razy i raz zaszczepic lub dwa zalezy kiedy szczenie jest sprzedane ale rowniez ono musi dostac jesc bo bez tego nie da sie zyc,karma musi byc odpowiednia do wieku psiaka.Ludzie mysla ze psy bez rodowodu sa gorsze od tych ktore go posiadaja ale to nie prawda wystarczy dbac o czystosc rasy.Ludzie ktorzy kupili odemnie psiaki bez rodowodu sa tak samo zadowoleni co z psiaka z metryka.


Gość

#258 Re: Re: Re:

2012-02-06 21:29

#248: fifi 28 - Re: Re:

Witam i zgadzam sie z tym ze psy w hodowlach zwanych profesjonalnymi sa trzymane w klatkach,ja sama podpisalam kiedys umowe na psiaki ktore wzielam na zasadach hodowlanych nie bede pisala jaka rasa ale psiaki bardzo lagodne.Kiedy mielismy je wziac do skiperow aby przewiesc je do domu a odleglosc byla prawi 200 km. byly zestresowane.Jeda suczke trzeba bylo wziac przez robocze rekawice.Suka akceptowala sie patrzac jak mniej wystraszone psy dochodzily i bawily sie ze mna.Po trzech dniach doszla nie pewnie ale widzac ze nie krzycze sama polizala mnie po twarzy,bylam szczesliwa ze tak zastraszony pies z klatki i zdominowany przez inne psy jest w stanie zaufac obcemu czlowiekowi.Kiedy osoba ktora podpisala ze mna odbierala psiaki gdyz zerwalam umowe ktora inaczej miala wygladac zobaczyla ze ta wlasnie suka lize mnie po twarzy byla bardzo zaskoczona.Bardzo chcialam aby ta suka u mnie zostala ale przez zlosc zabrala i ja plakalm jak dziecko-bylo mi przykro ze ktos kto ma psy wystawowe jest tak bezduszna osoba.  Jest to moja odpowiedz na opis fifi 28.


Gość

#259 Re: Re: Re: Re:

2012-02-11 00:53

#258: - Re: Re: Re:

Dokladnie! nie chce takiego psa,z klatkowej hodowli nigdy nie kupie szczeniaka! chocby samych czempionow mial w przodkach!

kingorek

#260

2012-02-11 20:01

Witam serdecznie mam 8 letnią persiczkę bez rodowodu(przed jej kupnem odwiedziłam zarejestrowaną hodowlę o zgrozo zestresowane kotki w klatkach dlatego kupiłam kotkę mieszkającą w mieszkaniu i przyzwyczajoną do dzieci to mój przemyślany wybór) Pysia pierwszy raz miała młode w wieku 2 lat w grudniu moja mama wyjechała i jej pers przebywał u nas w domu i właśnie wczoraj urodziły się 3 kocięta jest to trzeci miot naszej kotki I czy w związku z tym moja pseudo hodowla jak by ktoś powiedział nastawiona jest na zyski dwa pierwsze mioty rozeszły się po rodzinie i znajomych Kotka mogła bym dopuszczać częściej ale nie chcę bo wiem jak ona to przechodzi zresztą pierwszy tydzień czuwamy przy niej na zmianę bo tylko wtedy siedzi przy młodych jak tylko odejdziemy to zaraz idzie spać do łóżka mojego syna Kotki są zawsze u nas w domu do samodzielnosci zazwyczaj do 12-15 tygodnia zycia a hodowle oferują kotki 6-8 tygodniowe ceny kotów i psów z rodowodem poszły do góry a sami do tej pory sprzedawali z rodowodem i bez bo kotka perska nie powinna być kryta częściej niż 3 razy na 2 lata ale w hodowlach kotki były kryte„pozaplanowo” ..I teraz jak ja bym chciała sprzedac kotka za 250 zł to popełniam przestępstwo a czy ten kot będzie inaczej kochany przez nowych właścicieli jak ten za 1200 Moja kotka napewno nie będzie juz miała młodych ale napewno jej nie wysterylizuję

Gość

#261

2012-02-25 16:03

a to obrazek,który przedstawia dokładnie temat ustawy o zakazie handlu zwierzętami---http://tablica.pl/moje/attachment/17205019/0/
pozdrawiam:):)

Gość

#262

2012-03-14 17:25

petycja sie przyda

Gość

#263

2012-03-14 17:29

Mam suczkę i próbowałam ją wysterylizować lecz weterynarz mi to odradził to co mam zrobić? wsadzić ją pod kołdrę podczas cieczki i stróżować 24godziny na dobę?

Gość

#264

2012-03-14 17:32

mieszkam przy lesie i pojawia się tam coraz więcej martwych albo porzuconych psów, najczęściej szczeniąt, trzeba to zmienić.

Gość

#265

2012-03-14 18:08

Ten zakaz jest naprawdę idiotyczny. szczenięta są zabijane i porzucane!!!

Gość

#266 Re:

2012-03-19 00:04

#265: -

To nie zakaz jest idiotyczny tylko ludzie to bestie i nieodpowiedzialni idioci


Gość

#267 Re:

2012-03-19 00:05

#263: -

Zmień weta.


Gość

#268

2012-04-20 21:53

JEST ONA BARDZO POTRZEBNA PONIEWAZ UWAZAM ZE MOJA MINI HODOWLA(1 PIES), UTRZYMANA W B DOBRYCH WARUNKACH JEST DYSKRYMINOWANA W POROWNANIU DO HODOWLI PSOW RASOWYCH.
WSZYSTKIE PSY SA TAK SAMO UROCZE, KONIEC Z DYSKRYMINOWANIEM HODOWLI NA LEPSZE I GORSZE , NA BOGATE I BIEDNE !! WSZYSCY POWINNISMY SIE REJESTROWAC I PLACIC PODATEK ROCZNY W ZALEZNOSCI OD RASOWYCH LUB NIE.
W DEMOKRACJI KAZDY MA PRAWO ZAISTIEC CZY BIEDNY CZY BOGATY!!!

INACZEJ Z TAKIMI PRZEPISAMI BEDZIEMY SPRZEDAC PSA ZAGRANICY !!!! TAM GDZIE JEST LEGALNIE!!!!
(:VERONICA :) (: SHIH TZU :)

Gość

#269 Re:

2012-06-07 00:12

#268: -

Ja tez mam jednego psa a jednak mam zarejestrowaną hodowle. Nie widzę w tym nic trudnego by hodować z głową i legalnie.

jullek

#270

2012-09-02 15:09

Psy bez rodowodów FCI to nie są psy rasowe...
Im mniej kupowanych szczeniąt w pseudohodowlach tym mniej pseudohodowli więc na pewno tego nie podpisze.
Nie popieram sprzedawanie kundli ,których pełno w schroniskach!
jullek

#271

2012-09-02 15:11

#251: niunia -

 

Proponuje poczytać ile mają wydatków hodowle w ZKwP.

A z 2000zł zwróci im się ok.500zł o ile nie mniej  za szczeniaka.

Proponuje sobie poczytać

Trzeba było wybierać hodowle odpowiedzialnie i umiejętnie. To że szczeniak nie ma ogona widać gołymi oczami-więc jest to po części twoja wina.

julek

#272 Re:

2012-09-02 15:13

#268: -

Nie rozumiesz że przyczyniasz się do rozmnażania kundli?

Psy rasowe to są tylko te z rodowodami FCI a nie jakieś z allegro "rasowe bez rodowodu"-żal.

Grażyna.

#273 Jestem za swoboda w oddawaniu kociąt/szczeniąt do adopcji !

2013-03-18 12:22

Teraz wiele szczeniąt i kociąt jest wyrzucanych do lasu i zjadają je lisy.
Zanim weszła w życie nowa ustawa o ochronie zwierząt,
to każdy kto suczki nie upilnował, a na wsi to naprawdę trudne,
mógł potem oddawać szczeniaczki i kociaki na koszalińskiej giełdzie do adopcji
za przysłowiową złotówkę albo po prostu w dobre ręce za darmo.
Teraz są kary za oddawanie za darmo do adopcji na giełdzie szczeniąt.

TOZ bardzo pilnuje aby nikt nie stanął na giełdzie ze szczeniaczkami do oddania i
zaraz na taka osobę nasyła straż miejską,
a straż natychmiast daje wysoki mandat za oddawanie tych szczeniąt do adopcji.

Więc ludzie boją się stawać na giełdzie i oddawać za darmo, a nie każdy ma internet i nie każdy potrafi dawać na internet ogłoszenia ,że ma szczeniaczki do oddania.
Ci sami ludzie, co dotychczas oddawali szczeniaczki kundelki na giełdzie w dobre ręce,
teraz boją się kary i TOZ,
więc wolą wyrzucać szczeniaczki do lasu .
Teraz niechciane szczeniaczki zamiast do adopcji za złotówkę,
są pokarmem dla lisów w lesie za darmo......

Ten proceder stał się już, niestety , nagminny, lisy się żywią kociętami i szczeniaczkami,
ale TOZ jest zadowolony, że nikt na giełdzie nie oddaje zwierzaczków w dobre ręce, jak to było od lat.
Polska robi się krajem makabry. Ciągle są teraz w prasie artykuły o znalezionych w lesie pieskach lub kotkach, albo że znaleziono ich resztki, albo nieżywe bo wyrzucone, z głodu umarły.
Schroniska w Polsce są przepełnione i całkowicie nie są przygotowane na przyjmowanie zwiększonych ilości szczeniąt i kociąt, a adopcje ze schronisk nie mają tendencji zwyżkowej.
Czy nie prościej aby ludzie normalnie mogli wyłapane w piwnicach małe kotki oddac w dobre ręce na targach ?
Albo szczeniaczki kundelki za przysłowiowa złotówkę dobrym ludziom na giełdzie (ty są największe skupiska ludzi i wiele osób widząc słodkie szczeniaki po prostu zachęcało się i je adoptowało).
Wprowadzenie zakazu sprzedawania na targach,
ale brak zakazu oddawania za darmo zwierzaków w dobre ręce,
zaraz by z giełd i targowisk wytrzebił pseudohodowców.
Grażyna.

#274 Okno Życia.

2013-03-18 15:30

“Okno życia”

Od początku było wiadomo,
że znowelizowana ustawa o ochronie zwierząt to bubel !
Godzący w dobro zwierząt .
Coraz więcej zwierząt (szczeniąt) znajdowanych jest w lasach - wyrzucane są na pewną śmierć głodową, albo na pożarcie przez drapieżniki.
Ile z tych zwierząt ktoś zdoła odnaleźć i uratować, zanim nie umrą albo nie zostaną zjedzone przez lisy ?

Ustawa odebrała ludziom możliwość humanitarnego oddawania zwierząt na targach za przysłowiową złotówkę w dobre ręce,
a wiadomym było, że problem niekontrolowanych urodzeń w Polsce nie zniknie bo realia w jakich żyjemy na to nie pozwolą.

Dotąd wiele osób miało przynajmniej dobrą wolę, aby zabrać te małe w choćby kartonik
(dotąd, wg moich wieloletnich doświadczeń i obserwacji,nic się tym szczeniaczkom ani kociętom złego nie działo jak posiedziały w kartoniku/klatce, nawet te parę godzin, aby móc pójść stąd do dobrego życia i pozyskać właściciela),
aby pojechać z nimi na targ, zadać sobie kolejny trud wielogodzinnego często stania na targu ( czy giełdzie) i czekania aż ktoś psiaka czy kociaka zabierze....Jak im pieska nie zabrali od razu, to znów właściciel przyjeżdżał z nimi i znów stał cierpliwie, aby oddać do adopcji....
W takich przypadkach nie był to handel, ani "wprowadzanie do obrotu", ale był to ludzki odruch aby zamiast małe zabijać, dać im szansę na życie. A że się urodziły ?!
Aby o to pytać, najpierw dajmy wszystkim możliwości, zwłaszcza finansowe, aby mogli wysterylizować swoje suczki !
Problem jest ogromny, zwłaszcza na wioskach, na peryferiach, w małych miastach, ale też bardzo dużych, bo nawet w niektórych 100-tysięcznch miastach nie ma nawet oddziału TOZu,
a co tu mówić o sterylizacji na koszt miasta, a wiele jest w Polsce takich miejscowości, pozbawionych organizacji prozwierzęcych.

Obecny restrykcyjny zakaz oddawania niechcianego, przypadkowego
przychówku na targach, giełdach - już odnosi skutek odwrotny do zamierzonego, bo ustawa zadziałała wręcz demoralizująco !

Kto do tej pory miał odrobinę sumienia, to zamiast zabić, albo oddawać do schroniska, wolał oddać za 10 zł ( oby "dobrze się chowało").

Ustawa demoralizuje również pod względem odpowiedzialności za zwierzę, bo dotąd właściciel musiał ją ponosić i jak namnożył, to przynajmniej mógł jechać "do ludzi", czyli na targ i oddać zwierzęta, a teraz niejako wymusza się na właścicielu porzucanie swoich zwierząt, skoro za oddawanie spotkać ma ich sroga kara...
Dzisiaj ten sam człowiek nie ma wyboru, a ustawa wymusza na nim działania, przed którymi dotąd broniło go sumienie.

Ustawa bowiem problem załatwia "od końca". Jak wszystko w Polsce.
Początek powinien być : umożliwić ludziom profilaktykę, pomóc, uświadomić ich, sfinansować sterylizacje zwierząt gdy są zbyt biedni,
a potem dopiero wprowadzić restrykcje !

W dzisiejszej Polsce wielu ludzi po prostu nie stać na to, aby wysterylizować suczkę, a na wsi (często biednej) nawet kilka suczek w "gospodarstwie" ( tylko nieliczne obejścia można tym mianem określić).

Nie wolno ludziom mówić : "nie trzeba było brać sobie psa (suki),jak się nie miało na sterylkę, trzeba było umieć przewidzieć".
Nie zapominajmy, że ci ludzie "wzięli sobie" swoje psy (suczki) zanim zaczęła działać nowa ustawa, a nie mogli rok-dwa-trzy-pięć lat temu - przewidzieć, że taka ustawa wejdzie w życie.
Co mają teraz zrobić ze swoimi suczkami, których np. na wsi po prostu nie sposób upilnować, bo na wsi psy nie mieszkają w domu tak jak w mieście i nie prowadza się ich na smyczy ?
Mają zamknąć teraz wszystkie te psy (suczki) dożywotnio w małych osiatkowanych kojcach (nigdy nie widziałam wielometrowych , dających możliwość wybiegania się) i skazać na życie w klatce ?

To samo z czipowaniem, a raczej braku zapisu w tej sprawie.
Nowa ustawa powinna nałożyć obowiązek na KAŻDEGO właściciela psa, na wszystkie schroniska nakaz czipowania psów w Polsce !
Strażnicy miejscy i gminni powinni zostać wyposażeni w czytniki i patrole szybko by wychwytywały psy nie posiadające czipa, tak jak teraz wychwytuje się psy biegające bez kagańca.

Ale w tej Polsce wszystko musi być od końca i na głowie.
Od początku było wiadomo, że najbardziej ucierpią na tym zwierzęta.
Ile ich już dotąd po prostu umarło w lesie, bo nikt ich nie znalazł ?!
Ile szczeniąt od stycznia zamarzło w lesie ? Ile stało się pożywieniem lisów ?
Bo nikt ich nie znalazł, a człowiek który chce się pozbyć problemu, to się go pozbędzie, bez względu na wszystko....

W gazecie "Super Expres" z dnia 12.03.2012. na str.10 są dwa znamienne artykuły, które potwierdzają moje smutne spostrzeżenia.
Pierwszy jest o psie, który będąc z właścicielami na spacerze w lesie, uratował innego psa : podrośniętego szczeniaka, wyrzuconego do lasu na niechybną śmierć....
Artykuł ten jest jednym z wielu, jakie ostatnio pojawiają się w prasie o porzuconych do lasu pieskach.
Za 2 miesiące pojawią się takie same artykuły dotyczące tak samo traktowanych kociąt.....

Polska zamienia się w kraj makabry, kraj zwierząt które dotąd nigdy nie były tak nagminnie, tak źle traktowane....

Drugi artykuł to informacja pod równie znamiennym tytułem : "Okna życia dla niechcianych zwierząt",
czyli że "w polskich miastach powstają miejsca, w których można zostawić kota, żółwia, a nawet kocia".....
O czym to świadczy ?!
O potrzebie !
O tym, że problem zaczyna robić się wielki, że problem stał się nagminny !
Że pomysłodawca "okien życia", czyli Straż dla Zwierząt chce w ten sposób zapobiegać szerzącemu się zjawisku krzywdzenia zwierząt poprzez porzucanie ich gdzie się da i w ten sposób skazywanie na śmierć !

Czyli, że w Polsce już ten problem został zauważony,
a "okno życia" ma się stać alternatywą dla ustawy-bubla i to co
spieprzyła ustawa, chce ratować Straż dla Zwierząt -która mówi wprost że "tej zimy było wyjątkowo dużo przypadków zostawiania zziębniętej zwierzyny na pastwę losu", czyli krótko: porzucania....

Ale teraz pytanie : co dalej, co z tymi zwierzętami oddanymi do "okna życia" ?
Odpowiedź jest prosta : będą przecież przekazywane do schronisk !
Czyli: zamiast trafić z targu czy giełdy w ręce nowego właściciela, będą teraz zasilały przepełnione schroniska !

Nooo, tylko niech mi nikt nie mówi, że te zwierzęta będą ze schronisk mogły być natychmiast wyadoptowywane !
Niech uczciwie wypowie się każde schronisko: czy zanim ustawa weszła w życie, adopcje w schroniskach "kwitły" ? Nie.
Czy od stycznia, gdy ludzie nie mają możliwości nabywać piesków i kotków na targach i giełdach, czy wskaźniki adopcji ze schronisk drgnęły na korzyść ?
Nie.
Tylko zwiększa się obecnie systematycznie liczba przyjmowanych do schronisk zwierząt, które nie musiały tu trafić, bo mogły zostać w prosty sposób oddane w dobre ręce.....

Do czego wkrótce doprowadzi ta ustawa ?
Znów będę złym prorokiem, ale obawiam się do wprowadzenia ponownej nowelizacji, która będzie zezwalała (albo wręcz nakazywała?!)....na "przerzedzanie" schronisk, czyli poddawanie eutanazji zwierząt "nierentownych" i nie rokujących wg administratora na adopcję , z racji np.wieku, albo "brzydoty", albo innych czynników, równie "ważnych"....

Nikt z tworzących ustawę nie zauważył, że czym innym jest oddawanie do adopcji nierasowych zwierząt,
a zupełnie czym innym handel zwierzętami namnażanymi w pseudohodowlach.
Nikt nie zadał sobie trudu, aby po prostu rozgraniczyć: sprzedawanie od oddawania.
Gdyby zapis pozwalał na oddawanie i zakazywał sprzedawania, to targowiska i giełdy bardzo szybko by się opróżniły z pseudohodowców bo
nikt z nich by swojego "rasowca" nie chciał oddawać za darmo.
Walka z pseudohodowlami jest jak najbardziej uzasadniona i powodów nie trzeba przytaczać.
Szkoda tylko, że tak bezmyślnie, bez wyobraźni wszystkie te różnice podciągnięto pod jeden restrykcyjny paragraf....

Dlaczego o tym mówię ?
Chyba trochę, aby sobie "ulżyć", bo mnie krew zalewa, jak można było dopuścić do stworzenia takiego nierealnego bubla, o którym od początku było wiadomo, że będzie godził w zwierzęta, bo realia w Polsce są takie jakie są i zaczęto nie od ich naprawiania....

Wiem, że wiele organizacji nie zgodzi się z moimi poglądami na tą sytuację, ale z czasem nawet zatwardziali sceptycy będą musieli uderzyć się w pierś i zacząć domagać się wprowadzenia zmian w ustawie na tym polu....
Tylko, że wszystko to będzie znów trwało w czasie i będzie zdobywaniem doświadczenia na żywym organizmie....
Tak , jakby nie można było wcześniej przewidzieć "skutków ubocznych", które doprowadzą do tragedii setek, może po czasie - tysięcy istnień, które nie zawiniły że się urodziły...

Gość

#275

2013-09-21 17:50

Bardzo dobrze, że tyle osób chce pomóc ;) cieszę się, że nie jestem sama...