List otwarty do Polskiego Związku Jeździeckiego

25.03.2022

List otwarty do Polskiego Związku Jeździeckiego 

Szanowni Państwo,

Regulaminy rozgrywania zawodów krajowych we wszystkich dyscyplinach rozpoczyna wstęp, w którym czytamy, że „Dobro konia musi być zawsze i wszędzie uwzględniane w sportach konnych i nie może być podporządkowane współzawodnictwu sportowemu, ani innym celom, np. komercyjnym”. W jeździectwie, które oparte jest na współpracy człowieka z koniem nie można bowiem zapominać o słabszym – bo zależnym od człowieka – partnerze. FEI doskonale to rozumie od wielu lat, działając w kierunku większego zadbania o dobrostan koni. Taka postawa jest całkowicie zrozumiała ponieważ badania naukowe prowadzone od ponad wieku wyraźnie pokazują, że zwierzęta czują emocje, ból, cierpienie psychiczne. Nie jest ani etyczne ani efektywne żebyśmy w XXI w. stosowali się do tradycji czy przekonań biorących się z osobistych doświadczeń zamiast korzystać z wiedzy naukowej popartej doświadczeniami i obserwacjami. Mimo to w wielu przypadkach widać, że naukowe doniesienia odnośnie dobrostanu koni są ignorowane.

Jako miłośnicy koni, miłośnicy ujeżdżenia, zawodnicy, behawioryści, trenerzy i jeźdźcy, ze smutkiem odnotowujemy fakt, że na wielu zawodach jeździeckich można zauważyć zachowania karygodne w stosunku do koni. Od wielu lat problemem dyskutowanym w kuluarach jest też sposób oceniania zawodników na czworobokach. Wystawiane oceny wydają się często nie odzwierciedlać przepisów dyscypliny, której celem jest „ukształtowanie konia na zadowolonego sportowca” poprzez „harmonijną edukację”.

Czarę goryczy, która napełnia się od dekad, przelały Halowe Mistrzostwa Polski w 2022 roku. Przejazdy finałowe medalistów obfitowały w błędy tak podstawowe jak utrata rytmu i równowagi przez konia, brak wyprostowania na linii środkowej czy bardzo słabe przejścia. Ponieważ mówimy tu o poziomie Grand Prix, oczekiwalibyśmy raczej obrazów bardziej zgodnych z regulaminem FEI, który mówi o tym, że „Grand Prix to konkurs najwyższego poziomu, który pokazuje doskonałą lekkość konia charakteryzującą się całkowitym brakiem oporu oraz ukończonym rozwojem zebrania i impulsu widocznych we wszystkich chodach i wszystkich podstawowych elementach”. Tymczasem wśród koni biorących udział w tych zawodach nagminnie widoczna była utrata rytmu, leżącego u podstawy ujeżdżeniowej “piramidy”. Co więcej w wielu przejazdach na Mistrzostwach zamiast „niedostrzegalnych pomocy” mogliśmy zobaczyć silne dźganie ostrogami czy poszarpywanie za munsztuk, którę przeczą "ukończonemu rozwojowi zebrania i impulsu".

Jesteśmy zmartwieni nie tylko poziomem wykonania technicznego. Niezwykłym smutkiem napawa nas obserwowanie sygnałów dyskomfortu na twarzach koni (w rozumieniu etogramu bólowego stworzonego i rozwijanego min. przez Catherinę Torcivię, Sue McDonnell i Sue Dyson), zupełnie zrozumiałych jeśli jest się świadomym jak wrażliwy jest ich pysk i skóra.

Ujeżdżenie, jako dyscyplina nie może tak wyglądać w XXI w., tym bardziej, że obserwacja światowej czołówki m.in. złotej medalistki olimpijskiej Jessici von Bredow-Werndl, pokazuje wyraźnie jak bardzo zmieniają się standardy podejścia do koni. Są one traktowane jako równorzędni partnerzy, którym zapewnia się komfortowe życie zgodne z potrzebami gatunku oraz trening zgodny z dobrostanem i wiedzą na temat sposobu uczenia się zwierząt.

Chcemy aby polskie ujeżdżenie było nowoczesne i etyczne. W innym przypadku jeździectwo może tracić legitymizację społeczną i coraz częściej będzie postrzegane przez laików jako rodzaj znęcania się nad zwierzętami. Ogromna odpowiedzialność spoczywa tu na sędziach, jako tych, którzy poprzez system ocen na czworobokach ustalają de facto wzorce wykonania technicznego i zachowania koni podczas jazdy. Te wzorce stają się punktem odniesienia dla trenerów, zawodników, jeźdźców. Dające wygraną w zawodach wysokie oceny przyznawane sztywnym i zestresowanym koniom powodują, że taki obraz konia jest postrzegany jako coś normalnego. Ten problem wyraźnie widać w światowym jeździectwie, gdzie krytyka sposobu trenowania niektórych topowych jeźdźców - zarówno ze strony naukowców, behawiorystów, fizjoterapeutów koni, weterynarzy czy trenerów - jest właściwie nieustanna. Przejazdy, na których konie wykazują oznaki bólu/dyskomfortu, prezentują słabą równowagę czy brak samoniesienia - nie powinny stawać się normą jeśli chcemy aby to, co prezentowane jest na czworobokach, mogło być uznane za harmonijne ujeżdżenie pozwalające jak najlepiej rozwijać się końskiemu sportowcowi.

Wszyscy mamy ten sam cel – rozwój jeździectwa. Apelujemy jednak aby ten rozwój oparty był na poszanowaniu koni jako żywych, czujących istot.

Wzywamy więc PZJ do:

  • bezwzględnego przestrzegania na zawodach zapisów regulaminów FEI i PZJ, takich jak: punkt 7.7 artykułu 430 Przepisów Dyscypliny Ujeżdżenia traktujący o możliwości eliminacji pary nieodpowiadającej poziomem skali trudności programu lub pary której wykonanie programu było sprzeczne z dobrem konia; artykuł 440 Przepisów Dyscypliny Ujeżdżenia traktujący o brutalnym traktowaniu koni; artykuł 142 FEI General Regulations traktujący o zakazie nadmiernego użycia ostróg lub szarpania wędzidłem i nie tylko,
  • przeprowadzenia licencyjnych szkoleń dla sędziów z etogramu bólowego koni (np.: w formie webinaru z Sue Dyson, weterynarzem, ekspertem w temacie),
  • przeprowadzenia szkoleń licencyjnych dla sędziów z rozpoznawania szkodliwych dla zdrowia koni technik jazdy takich jak rollkur,
  • przeprowadzenie szkoleń dla sędziów z sposobów reagowania i zgłaszania nieprawidłowości obserwowanych na rozprężalniach,
  • uwzględnianiu i opisaniu w ocenie przejazdu w rubryce „Posłuszeństwo (uwaga i zaufanie, harmonia, lekkość i łatwość wykonania, wyprostowanie, przyjęcie kiełzna i lekkość przodu)” oznak bólu i dyskomfortu u konia skutkujących obniżeniem tej oceny,
  • uwzględnianiu i opisaniu w ocenie przejazdu w rubryce „Postawa i dosiad jeźdźca; poprawność i skuteczność pomocy” szarpania, dźgania ostrogami, kopania podczas przejazdu skutkujące obniżeniem oceny co najmniej o 1 punkt. Podstawa: Artykuł 38 pkt 2.6. Przepisów Ogólnych Polskiego Związku Jeździeckiego,
  • wprowadzenie obowiązkowych eliminacji nie tylko w przypadku Mistrzostw Polski ale także Halowych Mistrzostw Polski,
  • ustanowienia nagrody na zawodach rangi mistrzowskiej dla zawodnika, który w największym stopniu przestrzega zasad fair play i uczciwej rywalizacji sportowej, zasad dobrostanu koni oraz etycznego treningu. Nagroda przyznawana byłaby na łączny wniosek sędziego głównego i weterynarza głównego zawodów i zatwierdzana przez cały skład sędziowski oraz organizatora zawodów. Nagroda mogłaby nie zostać przyznana jeśli nie byłoby odpowiednich kandydatów,
  • wprowadzeniem zapisu do regulaminu ujeżdżenia pozwalającego odebrać tytuł mistrzowski/medal zawodnikowi zachowującemu się niegodnie, skazanemu w sprawie karnej lub z powództwa cywilnego, w tym o znęcanie się nad koniem i naruszenie dóbr osobistych ucznia, lub którego postawa stawia w złym świetle dyscyplinę ujeżdżenia i środowisko jeździeckie. Uważamy, że tytuł mistrzowski jest zobowiązaniem, a mistrz Polski powinien być wzorem pod względem jeździeckim, pod względem etycznego traktowania konia i jako osoba, która daje przykład innym postawy fair play i zdrowego współzawodnictwa sportowego.

Liczymy na konstruktywny dialog, dzięki któremu możliwe będzie tworzenie nowoczesnego, etycznego jeździectwa w Polsce.

Z poważaniem,

Osoby pragnące etycznego ujeżdżenia 


Ujeżdżenie XXI wieku    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Ujeżdżenie XXI wieku do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...