Petycja o odrzucenie w całości ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego (druk sejmowy nr 1451)

Senat Rzeczypospolitej Polskiej za pośrednictwem Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji ul. Wiejska 6 00-902 Warszawa

Do wiadomości:

Senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej

Przewodniczący Komisji Ustawodawczej

Przewodniczący Komisji Infrastruktury  

 

Petycja o odrzucenie w całości ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego (druk sejmowy nr 1451)

 

I. Wniosek

Działając w interesie publicznym, w imieniu inicjatywy obywatelskiej „Rozsądny Ruch”, na podstawie art. 63 Konstytucji RP oraz ustawy o petycjach, wnosimy o:

  • podjęcie przez Senat RP uchwały o odrzuceniu w całości ustawy z dnia 7 listopada 2025 r. o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego (druk sejmowy nr 1451);
  • przekazanie niniejszej petycji oraz załączonych materiałów do wiadomości Komisji Ustawodawczej i Komisji Infrastruktury Senatu RP, a także Rzecznika Praw Obywatelskich.

II. Uzasadnienie

W pełni podzielamy troskę o poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. Jednakże procedowana ustawa, wbrew swojej nazwie, nie stanowi realnego rozwiązania problemu. Jest ona aktem prawnym pisanym z rażącą niedbałością, noszącym znamiona populizmu penalnego, a przede wszystkim – w kluczowych punktach – sprzecznym z Konstytucją RP oraz fundamentalnymi zasadami tworzenia prawa.

Nasze stanowisko opieramy nie tylko na trosce o prawa obywatelskie, ale również na druzgocących opiniach prawnych przygotowanych na zlecenie Sejmu RP (m.in. autorstwa prof. dr hab. Marka Chmaja oraz prof. dr hab. Włodzimierza Wróbla, które stanowią Załącznik nr 1 oraz Załącznik nr 2 niniejszej petycji), a także na stanowiskach Rzecznika Praw Obywatelskich (Załącznik nr 3) i organizacji branżowych, jak Polski Związek Motorowy (Załącznik nr 4). Ekspertyzy te zostały w dużej mierze zignorowane w toku prac sejmowych. Nasze główne zarzuty wobec ustawy są następujące:  

1. Zarzut niekonstytucyjnościnaruszenie prawa do sądu i zasady proporcjonalności

Najpoważniejszy zarzut dotyczy wprowadzenia obligatoryjnych (automatycznych) sankcji: dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów (nowelizacja art. 42 k.k.) oraz przepadku pojazdu (nowy art. 44b k.k.).

Jak wskazuje w swojej opinii prof. Marek Chmaj, taki automatyzm, odbierający sędziemu możliwość indywidualnej oceny sprawy, stopnia winy i proporcjonalnego wymiaru kary, jest sprzeczny z art. 45 Konstytucji RP (gwarantującym prawo do sprawiedliwego sądu) oraz narusza zasadę trójpodziału władz. Ustawa de facto "wiąże ręce" sędziom, co potwierdził Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazując na naruszenie zasady proporcjonalności kar.  

2. Zarzut naruszenia zasad legislacji – "bubel prawny" oparty na uznaniowości

Ustawa rażąco łamie fundamentalną zasadę lex certa, która nakazuje, by prawo karne było precyzyjne i określone.

  • Więzienie za "uznaniowość": Nowy art. 178d k.k. (w pierwotnej wersji art. 178c § 2), wprowadzający karę więzienia za prędkość, opiera się na nieostrych, "gumowych" pojęciach, jak "rażąco naruszający zasady" czy "naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo". Są to sformułowania nieznane dotąd kodeksowi w tym kontekście, dające organom ścigania ogromne pole do arbitralnej interpretacji. Stwarza to olbrzymie ryzyko nadużyć i korupcji.
  • Niespójność systemowa: Prof. Włodzimierz Wróbel w swojej opinii wprost wykazuje absurdy legislacyjne tego projektu. Przykładowo, wprowadzając nowy typ wykroczenia "driftu" (Art. 86c k.w.), projektodawcy... zapomnieli dodać podstawy do orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów, sankcji, która istnieje przy istniejącym przepisie dotyczącym stwarzania zagrożenia w ruchu drogowym. To dowód na legislacyjny pośpiech i brak elementarnej analizy systemu prawa.  

3. Zarzut braku rzetelnej diagnozy problemu i oparcia w danych statystycznych Ustawa jest oparta na fałszywej narracji, a nie na rzetelnych danych. Jak sami wykazaliśmy, pytając 36 jednostki Policji w kraju, zjawiska takie jak "nielegalne wyścigi" czy "drift" są marginalne i szczęśliwie nie mają istotnego wpływu na bezpieczeństwo ruchu drogowego w Polsce. Potwierdzają to opinie ekspertów, wskazujące na "lakoniczne uzasadnienie" projektu, które nie przedstawia badań ani analiz uzasadniających tak drastyczne zmiany. Doszło wręcz do sytuacji, gdzie policyjne dane na temat ilości spotkań miłośników motoryzacji (spotów, zlotów) autorzy ustawy próbowali przedstawić jako liczbę nielegalnych wyścigów! W naszej ocenie tak daleko idąca ingerencja w prawa i wolności obywatelskie nie może opierać się na manipulacji, obrazach z mediów i jednostkowych incydentach, lecz na rzetelnych, kompletnych danych i pogłębionej analizie przyczyn wypadków drogowych.

4.  Zarzut usiłowania pacyfikacji legalnej kultury motoryzacyjnej i wprowadzenia pojęcia ,,nielegalnego zgromadzenia” do porządku prawnego.

  • Kryminalizacja spotkań (Art. 65ja p.r.d.): Obowiązek zgłaszania gminie "spotkań" z udziałem "ponad 10 pojazdów” jest normą nieżyciową. Jak słusznie wskazał prof. Wróbel, szeroka definicja "pojazdu" (zawarta w art. 2 pkt 31 Prawa o ruchu drogowym) sprawia, że przepis ten może objąć nawet grupę 11 rowerzystów, użytkowników hulajnóg czy wózków inwalidzkich spotykających się na parkingu. Jak zaznacza Rzecznik Praw Obywatelskich wprowadzenie dotkliwych kar także za sam udział w takim ,,nielegalnym” spotkaniu to powrót do czasów PRL. Taki zapis skutecznie uniemożliwi miłośnikom motoryzacji spontaniczne spotkania, które zdaniem autorów ustawy i wbrew danym Małopolskiej oraz Lubelskiej Policji (Załącznik nr 6) mają często przeradzać się w nielegalne wyścigi.
  • Atak w legalny sport: Jak alarmuje Polski Związek Motorowy, nieprecyzyjna definicja "driftu" nie odróżnia chuligaństwa od oficjalnej dyscypliny sportowej , w której Polacy odnoszą światowe sukcesy. Ustawa uderza więc w legalną pasję i zorganizowany sport.

Takie podejście zamiast włączać środowiska motoryzacyjne w system poprawy BRD, stygmatyzuje je i spycha na margines, wzmacniając obraz państwa, które łatwiej karze i konfiskuje, niż inwestuje w infrastrukturę, edukację i rozsądne egzekwowanie już obowiązujących przepisów.

Dostępne opracowania i doświadczenia innych państw pokazują, że samo zaostrzanie sankcji – bez zwiększenia wykrywalności naruszeń, poprawy infrastruktury i edukacji – nie przekłada się automatycznie na trwały spadek liczby wypadków. Polska ma już dziś bardzo surowy system kar za wykroczenia i przestępstwa drogowe, a mimo to problem wypadków nie znika.  

III. Konkluzja

Druk 1451 jest ustawą niekonstytucyjną, nieprecyzyjną i opartą na fałszywej diagnozie. Jej przyjęcie nie poprawi bezpieczeństwa, za to z pewnością pogorszy jakość polskiego prawa, podważy zaufanie do organów ścigania i narazi Skarb Państwa, oraz szeroko pojęte polskie społeczeństwo na liczne skutki uboczne. Stanowi też przykład nieuzasadnionej ingerencji w wolność do zgromadzeń i daje rządzącym kolejne narzędzia do pacyfikacji protestów.

Prawdziwe problemy polskich dróg to fatalny stan infrastruktury, brak systemowej edukacji oraz niedofinansowanie i braki kadrowe Policji, uniemożliwiające egzekwowanie już istniejących przepisów. Ta ustawa nie rozwiązuje żadnego z tych problemów.

Apelujemy do Senatu, jako do izby refleksji i strażnika praworządności, o realizację swojej konstytucyjnej roli. Odrzucenie tego szkodliwego aktu prawnego w całości jest w tej sytuacji jedynym działaniem zgodnym z zasadami prawidłowej legislacji i ochrony porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej.  

Z poważaniem,

 Inicjatywa Obywatelska "Rozsądny Ruch – dla wolności i bezpieczeństwa na drogach”

 

 

Kliknij tutaj aby otworzyć folder dysku Google i pobrać naszą petycję lub zapoznać się z załącznikami

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Paweł Zarzycki będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Nie wyświetlimy Twojego kodu pocztowego publicznie online.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Numer telefonu nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:
Upoważniam Paweł Zarzycki do przekazania informacji podanych przeze mnie w tym formularzu następującym stronom:




Płatne ogłoszenie

Petycjeonline.com będzie reklamować tę petycję wśród 3000 osób.

Dowiedz się więcej...