Witam, przebrnąłem przez te posty i zaniemówiłem! Sami pokrzywdzeni, oszukani, wykorzystani, zmanipulowani. Bezkrytycyzm w ocenie własnego funkcjonowania bije po oczach oraz brak jakiej kolwiek refleksji. Ani jednej uwagi "czy ja nie zawiniłem? zawiniłam?", "jakim byłem ojcem, jaką matka?' Poza tym rzuciło mi się w oczy jedno, macie pretensje do Sądów, rodeków kuratorów, ktoś do Ośrodka Adopcyjnego i zarzucacie szarlatanerię (?), oszustwa, krętactwo. Ale jednocześnie sami pouczacie się jak WYPEŁNIAĆ TESTY, JAK OSZUKAĆ PSYCHOLOGÓW, CO MÓWIĆ BY DOBRZE WYPAŚĆ, BY DOPIEC BYŁEJ ZONIE. Nie od dziś wiadomo, że kobiecie nałatwiej dopiec zabierając dziecko, a kobiety posuwają się do obrzydliwości jak np. oskarżeń o wykorzystanie seksualne dziecka itp. Nie bierzecie pod uwagę tego, że mogą wykorzystać to zwyczajni psychopaci poszukujący takich rozwiązań, zapatrzeni w siebie narcyzi nie dostrzegający własnych wad. Szukałem tu pomocy bo też mam problemy, ale to co tu się dzieje jest nie dla mnie. I na koniec mam nieodparte wrażenie, że na każdym forum piszą te same osoby, wklejając gotowe szkalujące teksty. To o kierownik z Raciborza to czytałem chyba z tysiąc razy, o płci majacej wpływ na wydawanie opinii (?!) też tyle.
Albo ten raport z badań tych rodekow. Raport na który powołujecie się oparty jest na 70 - 80 opiniach na cały kraj?! Litości, to jest niewiarygodne. Brak słów, jad i urazy do świata. Pozdrawiam.

#122: też tata - Nie dla hajterstwa

Chce pan konkretów? Proszę bardzo.

Opinia RODK we Wrocławiu oparta w 100% na pomówieniach matki - cytaty mogę podać na prive wraz z dowodami, że są to kompletne kłamstwa.

Rysunek dziecko rysowało W OBECNOŚCI RODZICÓW i było sterowane przez matkę. Narysowało siebie, tatę, brata. Na co mamusia "nooo kogo jeszcze brakuje????"

Panie pseudo-biegłe opieprzały ojca, że w tej "rodzinie" panują nieprawidłowe relacje, ponieważ jest on dla dzieci na pierwszym miejscu, co świadczy, że MANIPULUJE dziećmi (nagrane).

W pisemnej opinii pseudo-biegłych - postacią pierwszoplanową jest MATKA.

Dzieci (lat 6 i 12) wypytywane były o zarobki ojca i jego nowej partnerki oraz o szczegóły adopcji przeprowadzonej przez partnerkę ojca (matka dzieci twierdzi, że była to adopcja niezgodna z prawem).

Największa bzdura powiedziana przez matkę była traktowana jako prawda objawiona. Ojciec to jednostka aspołeczna działająca na szkodę dzieci (sic), nękająca biedną mamusię. Przy czym nigdzie nie ma ani słowa o tym JAK nęka i w czym przejawia się aspołeczność.

W całej opinii nie ma pół słowa odniesienia od konkretnych badań.

Panie pseudo-biegłe w sądzie ODMÓWIŁY UDZIELANIA ODPOWIEDZI NA PYTANIA zarówno sędziego jak i pełnomocnika ojca.

#122: też tata - Nie dla hajterstwa 

 Dokładnie ,nie da się być obiektywnym dla siebie samego ,ja jestem spokojna .Mam wzorowe opinie ze szkół dzieci ,zarzynam się aby im było dobrze ...Nie mam nałogów e papieros tylko) ,ani wyroków.Dzieci wzorowo się uczą mimo że córka niedosłyszy ,jest najlepszą uczennicą w klasie.Ich ojciec niedojrzały emocjonalnie ,szantażysta ,kibic,symuluje leczenie na depresję w sprawie o alimenty ,następnie wymaga uregulowania kontaktów z dzieckiem,opinia miażdżąca od kuratorki,jego uprzedzila o wizycie ,zawalił całą .Zamiast skupić się na poczuciu skruchy i chęci wynagrodzenia dzieciom krzywd ,wyrok za maltretowanie,karta niebieska,obgadał mnie na dodatek sprzecznie z tym co podał w piśmie procesowym alimentacyjnym .Logika na poziomie geniuszu strategi.W RODK..Kontakt z dziecmi w sali do tego przeznaczonej ,praktycznie jak z obcym...A  i tak jestem pewna że bedzie robił za Rejtana którego niszczą kobiety w zmowie ...Jeżeli zażądają udziału w Terapi ofiar przemocy ,poddam się jej .Nie czuję się skrzywdzona ,staram się być obiektywna na tyle na ile się da .Testy robiłam w 15 min,sama jestem ciekawa co w nich wyjdzie .Jeżeli ma się czyste sumienie ,nie zrobi mi nikt krzywdy,może to być naiwność ale intensywnie pracuję z dziecmi swoimi i wiem że Ci ludzie nie mają złych intencji.