O zmianę kwoty uprawniającej do pomocy z Funduszu Alimentacyjnego


Gość

#101

2015-06-10 10:34

Niestety w chwili obecnej FA korzystają najczęściej osoby w ogóle niepracujące. Te które pracują, są "karane" za zaradność.

Gość

#102

2015-06-10 12:35

zgadzam sie w stu procentach w tym co zostalo napisane. dlaczego rodzice, ktorzy samotnie wychowuja dziecko, staraja mu sie zapewnic jak najlepszy byt, czesto pracujac bardzo dlugo i ciezko, otrzymujac za to wynagrodzenie przekraczajace 1450zl, sa oddaleni od pomocy panstwa? dlaczego nie wspiera sie tych pracujacych rodzicow, ktorzy nie zyja na garnuszku panstwa, lecz uczciwie pracuja? tylko wspiera sie osoby ktore nie czuja sie zobowiazane do opieki nad swoim dzieckiem??

Gość

#103

2015-06-10 13:11

Jestem jedną z matek, które nie otrzymują alimentów od ojca i również z funduszu pieniądze mi się nie należą,bo przekraczam próg, czyli tylko na mnie spada obowiązek utrzymywania dziecka. Podsumowując: zarówno ojciec, jak i państwo polskie ma gdzieś takie matki, jak ja i mimo, że nie zarabiam kokosów, jest mi czasem naprawdę ciężko, to nie należy mi się i dziecku nic, wystarczy przekroczyć 1zł tej śmiesznej kwoty i nie ma się prawa do pomocy.


Gość

#104 Re: Re: Re:

2015-06-10 13:16

#47: ble - Re: Re:  

 podobna sytuacja z ojcem mojego dziecka, stać go na wiele rzeczy, zarabia na czarno, u komornika dług 8 tysięcy, niemożliwy do ściągnięcia


Gość

#105

2015-06-10 14:03

Sama mam problem z egzekucją alimentów. Ojciec nie dość, że nie interesuje się dziećmi to jeszcze nie łoży na ich utrzymanie.
kasia

#106 Re: Re: gdy się devydowalam na dzieci, mialam normalną rodzinę. I przemyslane wszystko.

2015-06-10 15:02

#9: - Re: gdy się devydowalam na dzieci, mialam normalną rodzinę. I przemyslane wszystko. 

 Jednak nigdy nie wiesz co cię w życiu spotka w przyszłości raczej celowo nie zostaje się samotnymi rodzicami.

anna
Gość

#107

2015-06-10 15:07

ojciec dziecka swiadomie porzucil prace ,pracuje na tzw.czarno,wplaci raz kilka miesiecy kwote 10 lub 30 zl tak zeby prokuratura nie miala sie do czego przyczepic (bo cos placi!!!! ma dobra wole...!!!) pracuje, zarabiam 1400zl netto), mam jedno dziecko z orzeczeniem o umiarkowanej niepelnosprawnosci, skorzystalam z ulgi rocznej na dziecko  (co podwyzsza dochod roczny) i nie naleza mi sie alimenty bo w rozliczeniu rocznym przekroczylam limit kwoty 725 zl na osobe o 60 zl.......:)


Gość

#108

2015-06-10 18:59

Jestem po rozwodzie i wiem jak to wygląda w rzeczywistości...

Gość

#109

2015-06-10 19:51

bo też jestem samotną matką 

Magdalena

#110 nasza historia - dzieci spoza kryterium

2015-06-11 09:39

naszą historię opisuję na blogu  http://dziecispozakryterium.blogspot.de/ - alimentów od ojca dzieci nie dostają od ponad dwóch lat, zapadły cztery karne wyroki z art. 209 za niealimentację, po ostatnim wniósł apelację, aby nie iść do więzienia, miał adwokata, złozył fałszywe zeznania i dokumenty (np. fikcyjna umowa o pracę u wuja, żadnych składek do ZUS ani US nie odprowadzono, komornik bezradny) - i dłużnik wobec dzieci nadal jest na wolności, nadal nie płaci. Od ponad dwóch lat ma dozór kuratora, komornik bezradny, gmina dłużnika także, Alimenty po długiej walce sądowej wywalczyłam dla dzieci w wieku 10 i 12 lat od dziadków ojczystych w kwocie po 150 zł na dziecko.  Ojciec dzieci mimo zasądzonych kontaktów nie dzwoni ani nie odwiedza dzieci, ma nową konkubinę, u niej mieszka - ale tam komornik nie chce podjąć działań.

niealimentacja to okradanie własnych dzieci - OBRZYDLIWE, że w majestacie polskiego prawa

maja

#111 Re:

2015-06-11 19:37

#1: marcia -  

 Mi zabrano z funduszu alimenty tylko dlatego że mój obecny mąż ale nie ojciec dziecka pracuje ,mało tego musze zwrócić wszystkie pobrane pieniądze. A prawdziwy ojciec juz 11lat nie płaci i nic mu nie robią. Chore to jest państwo


Gość

#112

2015-06-13 02:12

Ponieważ nie moge uzyskać pomocy od Państwa odnośnie alimentów na córkę. Polskie prawo chroni ojca który nie płaci na dziecko. Nie wychowuje córki. Nawet jej nie widuje. Przez złośliwe zachowania eks meza za miesiac bede z corka bezdomna. I nikt mi w niczym nie pomógł, nawet w uzyskaniu alimentów z FA.

Gość

#113

2015-06-13 21:46

Podpisałem ponieważ jestem samotnie wychowującym ojcem od dwóch lat . Przez pierwszy rok nie mogłem podjąć pracy gdyż córka nie mogła iść do przedszkola z różnych względów. Żyłem z kwoty około 400zł miesięcznie. Wiem co to znaczy gdy jeden z rodziców porzuca dziecko i cały obowiązek składa na barki drugiego rodzica nie zastanawiając się nawet nad tym jak będą żyli.
Odchodzą i mają wszystko gdzieś a Ty się martw i kombinuj za to że kochasz .

Gość

#114

2015-06-14 19:46

ponieważ jest to wielce niedopuszczalnym takie traktowanie kobiet, które samotnie!!! przechodzą przez trud wychowywania dziecka 24 godziny na dobę!!!!! sama jestem taką matką i uważam to za poniżające, jak traktuje się temat alimentów czy alimenciarzy w Polsce!!!!!! takim ponoć rodzinnym kraju- wstyd!!!!! Ta kwota to kara dla matek, które chcą zarabiać na codzienne wydatki, nie oszukują Państwa w innym rodzaju zaarobkowania czy tajenia zarobków. Zawsze będę obiema rękami podpisywac wszystko, co dotyczy alimenciarzy


Gość

#115

2015-06-19 12:09

Odbieranie dzieciom radosnego dzieciństwa jest skandalem! Rząd zasłaniając się niską ściągalnością długów alimentacyjnych sam sobie wystawia świadectwo.

Gość

#116

2015-06-20 14:51

Jestem matką syna, która przekroczyła kryterium dochodowe o 25 zł z powodu otrzymywania przez dziecko stypendium sportowego w 2013 roku.
MP

#117

2015-06-21 12:41

Jestem rozzalona ta cala sytuacja. Jestem samotna mama teraz juz 5-letniego synka. Wychowuje go sama od 3 lat, a w zasadzie od urodzenia.. Przez pierwsze 2 lata wychowywalam tez jego tate, bo glupia bylam. Nie mam nikogo do pomocy w opiece nad malym, badz finansowej. Nie mam matki, bo nie zyje. Ojciec tez sie mna nie interesowal. Bylam w rodzinie zastepczej od 13 roku zycia, po smierci mamy. Z zastepcza rodzina nie mam kontaktu, bo ciocia wziela mnie tylko po to, by zagarnac majatek po mamie. Jestem wiec sama. Mam jedynie chora ciocie od strony ojca. Nie jest w stanie mi pomagac. Zapieprzalam swojego czasu po 12-14 h dziennie. Moje dziecko w zasadzie mnie nie widzialo. Nie mialam czasu, aby pograc z nim w chinczyka, poukladac puzzle, czy pojsc na plac zabaw - jak MAMA. Zapierdzielalam jak osiol, wyciagajac zaledwie jakies 1500 zl. Dochod wiec przekroczony, a oplat 1200 zl. Sama musze zaplacic czynsz. 400 zl (70 zl dodatku tylko). Sama musze zaplacic prad, wode, gaz, TV, itd.. Oplacic przedszkole. Prywatne, bo w panstwowym nie bylo miejsca. Nie dzieli sie to na iles osob w domu jak jednak w wiekszosci. Musialam zyc za pozostale 300 zl. Jak?! Gdyby nie pomoc z przedszkola, w ktorym pracowalam, w postaci darmowych obiadow dla mnie, gdy zostalo, to przeciez bym nie dala rady. Rezultat? Dziecko od 7 do 17 w przedszkolu, potem podrzucane do kolezanek (bo mama musi pracowac). Brak czasu na obowiazki domowe. Ja przemeczona, sfrustrowana, zero odpoczynku. Zycie w ciaglym stresie, odbija sie na dziecku. To jakas paranoja. Depresja, leki. Chcialabym sie rozwijac. Isc do szkoly. Chcialabym miec czas dla syna. Dac mu siebie. Chcialabym, aby mial bluzke ze Stacyjkowa, a nie z lumpa. Hulajnoge jak inne dzieci. Rower. Nie pije alkoholu, nie pale papierosow. A na zycie wciaz brak. Nie mowiac juz o wakacjach, wycieczkach.. Mam wyjechac za granice? Przed tym powstrzymuje mnie jedynie zdrowie psychiczne syna. Nie chce go zabierac od przyjaciol. Nie chce mu robic znow zmian. 3 razy zmieniane przedszkole, nasz rozwod, brak ojca. On i tak juz cierpi. Jest niedobry, bo ja nie mam czasu na jego wychowanie. Chce zyc normalnie. Chce miec czas dla dziecka. Chce nie martwic sie o finanse. I przyznaje. NIE DAJE RADY SAMA. Mam juz dosc zgrywania tej zaradnej baby, ktora ogarnia 2 prace, dom i dziecko. Nie ogarniam. Brak mi sil. 


Gość

#118

2015-06-21 13:53

Poniewaz samotne matki , ofiary nieodpowiedzialnych lekkoduchow musza w tym kraju miec zagwarantowane bezpieczenstwo dla swoich dzieci
megi

#119

2015-06-21 15:29

Jestem samotną matką 2 niepełnosprawnych dzieci, bo tatuś wolał imprezować niż opiekować się swoimi dziećmi. Pracuję na cały etat, zarabiam 1900zł, ale czasem dostaję jakąś premię, więc kryterium dochodowe przekraczam o kilka złotych. Wg urzędników już jestem bogata, tymczasem utrzymanie 3 osób za takie pieniądze jest niewykonalne - zwłaszcza jeśli duża cześć tych pieniędzy idzie na leczenie i rehabilitację dzieci oraz zakup materiałów niezbędnych do ich codziennego funkconowania. Niestety mało, że samo kryterium jest w tej chwili śmiesznie niskie, to w dodatku ustawodawca nie przewidział wyższego kryterium dochodowego dla dzieci niepełnosprawnych (a proszę mi uwierzyć, że wydatki na takie dzieci są wielokrotnie wyższe). Poza tym dlaczego w ogóle alimenty mają być obarczone kryterium dochodowym? Moim zdaniem jest to taki rodzaj świadczenia, które powinno być przyznawane bez względu na dochód rodziny (albo to kryterium dochodowe powinno być bardzo wysokie), bo te pieniądze dzieciom należą się jak psu buda! A jak brakuje funduszy, to może niech urzędnicy skuteczniej ściągają pieniadze od dłużników alimentacyjnych, bo wachlarz możliwości jest duży, tylko nikomu nie chce się go wykorzystywać...


Gość

#120

2015-06-21 21:47

Jako dziecko korzystalam z FA. Nie wyobrażam sobie, że dzieci mogą być pozbawione pomocy. A dłużników alimentów trzeba ścigać. Mój pan ojciec jeszcze spłaca dług z FA. Ale niestety pozwał mnie o alimenty. Nie interesował się mną 25 lat. Sąd niedługo wyda wyrok.

Gość

#121

2015-06-21 21:50

z dbałości o życie ludzkie - ale to już istniejące naprawdę i mające potrzeby i uczucia

Gość

#122

2015-06-22 08:23

Ponieważ moja córka mana moje wnuki alimenty z FA
M.

#123

2015-06-23 11:28

Mam dwoje dzieci, dług alimnetacyjny wynosi obecnie ok. 80.000 zł, ponieważ nie spełniam kryterium dochodowego, nie dostaję alimentów z Funduszu od lat. Nie to jest jednak dla mnie najgorsze, tylko to, że u komornika taka osoba jak ja nie ma żadnej pomocy w odzyskaniu pieniędzy (oczywiście, sprawa jest u komornika ale on po stwierdzeniu bezskuteczności egzekucji ponad 10 lat temu nie zrobił do dziś nic więcej w mojej sprawie), natomiast w przypadku, gdy wypłacane są pieniądze z Funduszu komornik ma obowiązek co 3 miesiące skłądać do niego raport, co robił, żeby pieniądze odzyskać (czyli musi podejmować choć minimum działań) oraz z urzędu występuje o ściganie osoby stale uchylającej się od płacenia alimentów. Czyli krótko mówiąc: odzyskanie pieniędzy dla Funduszu jest priorytetem, odzyskanie pieniędzy dla mnie nikogo nie obchodzi, poza mną.


Gość

#124

2015-06-25 06:23

mam dosyć i czekam z niecierpliwością kiedy zmienią się przepisy, to my matki musimy zapewnić naszym dzieciom godziwy byt, a jak można to zrobić, mój syn ma 10 lat od 2012 ojca nie widział, alimentów nie płaci od tego czasu. Miałam taką sytuację, że na początku 2014 idąc do nowej pracy, osiągnęłam dochód 1344zł netto, przedstawiłam w MOPR zaświadczenie nie spodziewając się tego, że alimenty zostaną mi zabrane, ponieważ do tego dochodu doliczyli mi alimenty wyegzekwowane przez komornika od dłużnika za połowę roku 2012, które przecież należały się dziecku, ponieważ to nie jest dochód utracony, to nie jest chore!!! Wg przepisów miałam żyć za tylko 1344. A teraz szukam pracy, jestem po studiach chodzę na rozmowy i muszę mówić, że nie mogę zarobić więcej niż 1450 bo stracę alimenty 470zł,, teraz miałam propozycję 2000 brutto tj.ok.1459zł netto z dojazdami, wiadomo z czym to się wiąże, ja chce pracować, mieć szansę na dobrą pracę nie tracąc alimentów, bo przekroczy mi 9 zł, Dlaczego ulga na dziecko odliczana od podatku jest doliczana do dochodu, co może też wpływać na utratę alimentów. Proszę o zmianę progu dochodowego.

Gość

#125

2015-06-25 21:09

poniewaz te stawki uprawniajace do pobierania alimentow z FA sa za niskie