Petycja w obronie polskiej szkoły

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Petycja w obronie polskiej szkoły


Gość

#26

2016-07-14 13:19

łatwo jest niszczyć oświatę, trudniej pomyśleć i poprawić to co jest możliwe, łatwo wydaje się ogromne pieniądze z budżetu i wmawia społeczeństwu, że nie ma środków na podwyżki dla pracujących nauczycieli, od wielu lat nikt nie ma pomysłu na oświatę, a wystarczy chcieć zobaczyć jak ona funkcjonuje od lat, zróbcie mniej liczne klasy, wykorzystajcie umiejętności specjalistów, którzy powinni być zatrudnieni w szkołach- nie tylko w teorii- pedagog, psycholog, logopeda, specjalista od orientacji zawodowej...dlaczego ogromne pieniądze przeznaczane są na egzaminy w gimnazjach, kiedyś szkoły ponadgimnazjalne same przeprowadzały rekrutację do swoich oddziałów, dawało to lepsze rezultaty, nie trzeba było zatrudniać sztabu ludzi do sprawdzania prac, płacić ogromnych pieniędzy na przygotowanie testów, wydrukowanie ich, rozwiezienie po wszystkich szkołach w Polsce- ja to nazywam wyrzucanie pieniędzy przez ministerstwa bez konsekwencji, pracuję w tym zawodzie od lat i przeraża mnie, że nikt się nie zastanawia, że dzięki temu zawodowi ludzie mogą dobrze funkcjonować, gdyby nie szkoły i wkład nauczycieli, czy ludzie bez wykształcenia, bez elementarnej wiedzy mogliby coś osiągnąć, każdy który ukończy szkołę, zdobędzie potrzebne mu wykształcenie chętnie pluje na szkołę, chce ją naprawiać jest mi przykro, że jeżeli coś funkcjonuje, to należy to zniszczyć
olga

#27 Re:

2016-07-14 13:29

#18: Bea -  

 nie wolą, nasi uczniowie z radościa opuszczaja podstawówkę!


Gość

#28

2016-07-14 13:31

Tzw. "dobra zmiana" nie jest dobrą zmianą wręcz wprowadza wszędzie chaos i destrukcję!

Gość

#29

2016-07-14 13:32

Ponieważ zmiany zaproponowane przez Minister Zalewską są nie maja żadnego racjonalnego uzasadnienia. Są powrotem do PRL w systemie oświaty.

Gość

#30

2016-07-14 13:32

Pani minister nie podała ani jednego argumentu merytorycznego dotyczącego przyczyny likwidacji gimnazjów poza powtarzaniem pustych frazesów o patologii. A gdzie dane? Pracuję w bardzo dobrym gimnazjum, w którym są klasy z innowacjami i klasy dwujęzyczne. Ale żeby osiągnąć taki poziom, wymagało to zaangażowania całego zespołu i teraz jednym podpisem z powodu sentymentów jednego człowieka przekreślić to co dobre, i wrócić do PRL-u? Nie wyobrażam sobie tego...


Gość

#31

2016-07-14 13:51

Zgadzam sie w pełni: Poprawiajmy i doskonalmy a nie burzmy!
oliwka

#32

2016-07-14 14:01

Podpisuje bo jestem stanowczo przeciw powrotów do tego co było.  Pracuję w gimnazjum i potwierdzam że to jest super młodzież.  Chętna do nauki i działania.  Pomocna i życzliwa.  Oczywiście są problemy wychowawcze ale jeśli wrócimy do podstawówki 8 klasowej to te problemy się skończą?  Bzdura totalna. Doposażcie szkoły  finansujcie szkolenia a będzie lepiej!


Gość

#33

2016-07-14 14:05

Jestem doświadczonym nauczycielem z 40 -letnim stażem i nie chcę powtarzać starych błędów.
Pragnę ,by dzieci się rozwijały a nie zwijały jak zaschnięte pączki .
Dzieci mają prawo do podmiotowości, troski, w domu i w szkole. Do nauki potrzebny Im spokój, a nie chaos i walka dorosłych o władzę. Podobnie jak w zwaśnionych rodzinach tak w bałaganie szkolnym będą cierpiały ...i uciekały na wagary od nauki, bo dorośli walczą na miecze.
Ale kogo obchodzą uczniowie? To przecież nie chodzi o ich przyszłość., bo w stresie , niepokoju i w czasie bombardowania jeszcze nikt niczego się nie nauczył...To chyba oczywiste, prawda?

Gość

#34

2016-07-14 14:07

Obawiam się, że "dobra zmiana" zmiecie gimnazja. Nikt nie pochyli się nad tą petycją, tak jak do tej pory nie uwzględniono ani głosu związków zawodowych, ani nauczycieli. Ministra swoje wie i kropka! Co zrobią związki, jeśli plany PISu wejdą w życie? A wejdą na pewno, samorządy zaczęły juz intensywne prace ...

 


Gość

#35

2016-07-14 14:42

Bo jest ważna dla dalszego, dobrego kształcenia młodego człowieka

Gość

#36

2016-07-14 14:48

Zależy mi na nauczaniu i wychowaniu młodego pokolenia. Jestem emerytowaną nauczycielką i wysoko oceniam reformę przeprowadzoną w 1999 r. Likwidacja gimnazjów wydłużenie Szkoły Podstawowej do lat ośmiu uważam za błędną, szkodliwą decyzję

Gość

#37

2016-07-14 15:00

Leży mi na sercu dobro polskiej szkoły i przyszłość moich dzieci.

Gość

#38

2016-07-14 15:02

Popieram petycję ze względu na sytuację jaka wytworzyła się w oświacie, szkodliwość decyzji zarówno dla uczniów, jak i nas nauczycieli. Jestem nauczycielem specjalistą i w dalszym ciągu nic nie zrobiono , aby uregulować sytuację w kwestii pensum dla nas, a pracujemy dużą ilość godzin, a od września po likwidacji godzin karcianych aż strach się bać. Niestety to wszystko dzieje się w państwie prawa.Niestety o nas wszyscy zapomnieli. Dodatkowo strach przed utratą pracy - pracuję w gimnazjum.

Gość

#39

2016-07-14 15:15

Ponieważ od 1999 roku jestem nauczycielem w Gimnazjum wiem co się działo kiedy tworzono i teraz kiedy to wszystko bardzo fajnie hula to władza chce niszczyć i do tego nauczyciele, którzy cały czas uczą się, podnoszą kwalifikacje teraz stracą pracę?! tak nie może być. Byłam na debacie z p. minister i stwierdza, że co innego mówiła a co innego robi, nie słuch nauczycieli, dyrektorów i pracowników samorządowych. przykre to
Aga

#40

2016-07-14 15:17

Jestem nauczycielem i jestem przeciwna zmianom które odbiorą mi pracę i zniszczą dobrze działający system.


Gość

#41

2016-07-14 15:38

Zostanę bez pracy jeśli zlikwiduja gimnazja :-(


Gość

#42

2016-07-14 15:50

Trzeba przywrócić ogólnokształcący charakter 3-letniego liceum (sprzed fatalnych reform rządu PO-PSL), ale do tego nie potrzeba burzyć całego systemu oświaty.
Oburzona mama

#43

2016-07-14 15:57

Nauczyciele gimnazjów przez 16 lat doskonalili metody pracy z młodzieżą w tym właśnie trudnym wieku. Trzy gimnazja w moim mieście funkcjonują lepiej, niż jakakolwiek inna szkoła, a wynikami biją na głowę renomowane licea. Teraz, kiedy współpraca z dzieciakami układa się dobrze, kiedy nauczyciele wiedzą już co się sprawdza a co nie, kiedy gimnazjaliści odnoszą sukcesy większe niż ich rówieśnicy z Europy, teraz "genialne" decyzje zburzą wszystko w rok. Zdecydowanie się nie zgadzam z założeniami reformy jako rodzic gimnazjalistki rozwijającej skrzydła w swojej szkole oraz przedszkolaka, który w podstawówce (pardon, SZKOLE POWSZECHNEJ) spotka się z 14- i 15-latkami. Czy pani Minister jest w stanie zagwarantować, że nastolatki będą wtedy mniej "zdegenerowane"??? Zmiana dla zmiany, żeby zapisać się na kartach historii. Zmiana kosztowna, bezsensowna, NIEWŁAŚCIWA. A wystarczyłoby zmniejszyć liczebność klas i wprowadzić psychologów do wszystkich szkół.


Gość

#44

2016-07-14 16:04

Bo uważam, że pieniądze zamiast na reformę, można przeznaczyć na darmową specjalistykę dla dzieci - wtedy na pewno odniosłyby korzyści, a szkoła wymaga zmniejszenia liczebności dzieci w klasach, trochę ulepszonej podstawy i więcej innowacyjności - to wszystko.

Gość

#45

2016-07-14 16:18

Obecny system szkół należy doskonalić a nie burzyć!

Gość

#46

2016-07-14 16:22

Ulepszać a nie niszczyć! Mniejsze klasy, podwyżki dla nauczycieli i nieprawda, ze nauczyciele liceów i podstawówek się ciesza! Jestesmy solidarni!!!

Gość

#47

2016-07-14 16:38

Jestem przeciwko niszczeniu dorobku polskiej oświaty . Skończyłem gimnazjum i miałem wspaniałych nauczycieli . Wracanie do byłego systemu ośmioklasowej szkoły jest powrotem do dawnych czasów , Świat się zmienia i polska szkoła powinna się rozwijać a nie cofać . Może wrócimy do czasów ludzi pierwotnych ?

Gość

#48

2016-07-14 16:48

świat jest inny i powrót do przeszłości nie pomoże moim dzieciom.

Wystarczy, że PIS pisze historie po swojemu.

Do czasu.

Im mniej zmini minister, tym mniej będzie sprzątania.


Gość

#49

2016-07-14 16:50

Jestem przeciwko reformie oświaty napisanej  na kolanie, tylko po to aby zmienić podstawę z historii, zapisać historię zgodną z polityką partii rządzącej.

staszek

#50

2016-07-14 16:50

Świat jest inny i powrót do przeszłości nie pomoże moim dzieciom.

Wystarczy, że PIS pisze historie po swojemu.

Do czasu.

Im mniej zmieni minister, tym mniej będzie sprzątania.