Odwołanie ambasadora Izraela Yacova Levine - petycja do prezydenta RP Andrzeja Dudy, oraz ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego

Szanowny Panie Prezydencie i Panie Ministrze,

 

Zgodnie z artykułem 39 Ustawy o Służbie zagranicznej, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ma możliwość mianowania i odwołania ambasadora obcego kraju po wcześniejszym przełożeniu wniosku od ministra spraw zagranicznych.

Odwołanie ambasadora jest niezwykle ważną czynnością, która umożliwia jednocześnie wyraźne kreowanie samodzielnej polityki zagranicznej kraju, jak i obronę jego interesów.

Szczególnie ta druga kwestia została wyraźnie w ostatnich dniach ponownie nadwyrężona przez obecnego ambasadora Izraela Yacova Livne, który niejednokrotnie czystą pogardą wyrażał swoje zdanie o narodzie polskim, jak i jego najwyższych przedstawicielach, w sposób, który stanowczo nie licuje z tą pozycją. 

Ambasador wielokrotnie, i w różnych wywiadach, odwołuje się do rzekomego antysemityzmu panującego w Polsce, obraża nas jako naród, a jakiekolwiek próby dyskusji o niestosowności tych zachowań, są agresywnie zbywane. Nie jest to podejście, które jakkolwiek mogło być toższame z tak zaszczytną funkcją.

Tragiczne wydarzenia z ostatnich dni w Strefie Gazy, i bezsprzeczny, oraz celowy, atak na konwój niosący pomoc, w których zginął 35-letni Polak Damian Soból, i bezprecedensowa reakcja na to rzeczonego ambasadora pokazały jak na dłoni stosunek jakim darzy on kraj go goszczący. Patrząc z perspektywy ostatnich dekad, mało który polityk zrobił tak wiele dla zaburzenia i wypaczenia stosunków między Polską, a Izraelem.

Z pewnością zarówno Pan Prezydent, jak i Pan Minister, obaj zapoznali się już wielokrotnie z postacią Yacova Livne, oraz wygłaszanymi przez niego opiniami, stąd też pozwolę sobie, żeby ta część była nie była tu zbyt mocno rozwinięta.

Powtarzające się zachownia ambasadora sprawiają niesamowity ból w sercu każdego szanującego swój kraj Polaka i powinny być całkowicie nie do zaakceptowania przez jakiekolwiek państwo, które chce być liczącym się podmiotem na międzynarodowej scenie politycznej.
Ambasador, jako gość w kraju przyjmującym, powinien zachowywać się w stosunku do niego i jego mieszkańców z szacunkiem, nie zaś na każdym kroku obrażać gospodarzy i tworzyć całkowicie błędny obraz tego kim są - a obraz ten jest później wielokrotnie powtarzany na świecie, oraz jest jednym ze źródeł powstawania tak karygodnych sformułowań jak "polskie obozy śmierci". Gdyby takie zachowania przenieść na sferę życia prywatnego, taki gość nigdy nie zostałby już ponownie wpuszczony do naszego domu, oraz został okryty infamią w gronie naszych najbliższych. Byłoby to zachowanie nie tylko zrozumiałe, ale wręcz oczekiwane.

Zgodnie z Konstytucją RP, Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium. Z tego zapisu jednoznacznie wynika, że Prezydent powinien używać wszelkich dozwolonych prawem środków, żeby zapewnić państwu Polskiemu bezpieczeństwo zewnętrzne, którego oczywistą częścią jest kreacja jego wizerunku, którą tworzą również goszczący tu ambasadorowie.

Jest to jednak zadanie, któremu również winien wtórować minister spraw zagranicznych, którego działania w wielu kwestiach są prawnie związane z głową państwa. Wniosek taki byłby w obecnym stanie rzeczy jak najbardziej zrozumiały. Nic wszak tak nie burzy latami budowanej polityki zagranicznej danego państwa jak nieodpowiednie osoby, na nieodpowiednim stanowisku. A ostatnie dni pokazały, że Yacov Livne do takich dokładnie się zalicza.

W związku z tym, zasadną wydaje się prośba o podjęcie konkretnych działań mających na celu jednoznacznie wyrażenie polskiej racji stanu i wysłanie sygnału na zewnątrz, że jako kraj nie zgadzamy się, aby przedstawiciele obcych państw traktowali Polskę i Polaków jak najgorszego sortu ludzi, jednocześnie samym nie poczuwając się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje słowa, oraz skutki akcji kraju wysyłającego, którego działania doprowadziło do śmierci jednego z naszych obywateli. 

Odwołanie obecnego ambasadora Izraela jest krokiem trudnym i niezwykle ostrym, ale będącym jedynie odpowiedzią na jego dotychczasową działalność.

Żeby być traktowani z szacunkiem przez innych, musimy z szacunkiem traktować siebie samych. Dalsze umożliwienie obecność i działalności obecnego ambasadora Izraela Yacova Livne na terenie Polski, jest niestety tego zaprzeczeniem, w związku z czym jeszcze raz uprzejmie proszę o podjęcie tej kwestii zarówno przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę, oraz ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.


Z wyrazami szacunku.


Sebastian T. - zatroskany i z nikim nie powiązany obywatel    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Sebastian T. - zatroskany i z nikim nie powiązany obywatel do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...