"Tak" dla Sedova w Polsce!

Premier Mateusz Morawiecki

 

Żądamy cofnięcia zakazu przekroczenia wód terytorialnych naszego kraju dla żaglowca "Sedov".

Sedov_kolaz.jpg

 

Haniebna decyzja, podjęta przez Pana Premiera jest absolutnie niezgodna z prawem morskim oraz kodeksem marynarskim. Fakt, iż rosyjska załoga, została przez polski rząd potraktowana w tak potworny sposób, jest niewybaczalny. Żeglarstwo było, jest i zawsze będzie apolityczne! 

"Sedov" wielokrotnie gościł w naszych portach, tak jak "Dar Młodzieży" wielokrotnie, choćby podczas Rejsu Niepodległości gościł w portach innych krajów, także tych, które nie zgadzają się z polityką polskiego rządu. Wprowadzanie polityki do dziedziny tak przyjaznej, jaką jest żeglarstwo, bylo nie tylko aktem wrogości, ale również brakiem poszanowania dla wielowiecznych praw i zasad, stosowanych przez marynarzy i środowisko żeglarskie na całym świecie. Nawet piraci, uznawani przecież za złoczyńców mieli zasady, którymi się kierowali. Rosyjscy żeglarze, ze swoim przyjaznym nastawieniem, z wielką chęcią wpływali do polskich portów, odpłacając się za naszą gościnność otwarciem pokładu dla zwiedzających. Tak miało być również tym razem w Gdyni. Każdy, kto kiedykolwiek był na pokładzie "Sedova" wie, jak piękny jest to żaglowiec oraz jak miła i otwarta jest jego załoga.

Załoga, którą stanowią dzieci: w wieku 16-17 lat! Zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy z Uniwersytetu Kerczeńskiego. Dzieci, które w Polsce miały uzupełnić swoje zapasy, tymczasem napotkały na wrogość polskiego rządu i zamiast jak zwykle przyjaznego powitania, dostały zakaz. Załoga została pozostawiona bez pomocy, z kończącymi się zapasami jedzenia i wody oraz resztką paliwa. Nie zgadzamy się na to! Nie taka jest Polska! Nie tacy są Polacy! Na naszych żaglowcach również szkolą się Rosjanie, "Dar Młodzieży" na swoim pokładzie ma w chwili obecnej kilkudziesięciu Belgów, za to za trzy tygodnie, nasz kochany "Sedov" powinien wpłynąć do Świnoujścia, aby zabrać na swój pokład polskich kadetów z Akademii Morskiej w Szczecinie. Jak, jeśli ma zakaz wstępu? W żeglarstwie nie ma i nie będzie miejsca na podziały! 

Warto również wspomnieć, że w maju, a dokładnie 2-4 maja Sedov miał udostępnić swój pokład do zwiedzania w Gdyni. Chwilowy przystanek miał być również 22 kwietnia na Redzie, czekają nas więc w najbliższym czasie aż trzy okazje do tego, aby obejrzeć "Sedova" w nowej- białej wersji. Miał nas spotkać ogromny zaszczyt, który niestety przez rząd naszego kraju został sprowadzony do wielkiej politycznej (niestety) wtopy.

Niemcy oraz Dania bez najmniejszych problemów udostępniły swoje porty dla "Sedova", za to Polska pokazała się całej Europie z jak najgorszej strony. Swoją polityką nienawiści wypowiada pan otwartą wojnę żeglarzom, którzy być może już niedługo - również zostaną wykluczeni ze światowej żeglugi. Nastroje, które wywołała ów decyzja w świecie marynarskim, są delikatnie mówiąc, buntownicze. Nie można szerzyć nienawiści i liczyć, że sama do nas nie wróci. 

Powodem napisania ów petycji jest fakt, że My - Polacy, my - grono żeglarskie, nie godzimy sie na poróznienie nas ze światem, który nas otacza. Są dziedziny, do których polityka nigdy nie miała wstępu, a wciskanie jej na siłę, jest zwykłym aktem nienawiści. Proszę o poparcie petycji, aby ten piękny żaglowiec wraz z niewinną załogą na pokładzie, mógł odwiedzić nas w naszym gościnnym kraju!

Nie wyrażamy zgody na poróżnienie naszej żeglarskiej braci!