PETYCJA DO PREZYDENTA I RADY MIASTA ST. WARSZAWY z żądaniem obniżenia drastycznych podwyżek cen na wywóz śmieci i sposobu naliczania opłat, które mają wejść w życie od marca 2020 r.

brak słów!!! najlepiej wrzucić wszystkich do jednego worka, bo nie chce się zastosować innych rozwiązań!!! mamy deklaracje o ilości osób zamieszkałych, każde "wymeldowanie" powinno być potwierdzone nowym adresem ubywającej osoby, żeby wciągnąć ją od razu na "listę płatników" w nowym miejscu. przecież nie idzie mieszkać pod most! każdy przypadek oszustwa solidnie karać, wprowadzić odpowiednie przepisy dotyczące wynajmów.

a moja najbardziej osobista propozycja to śmieci "na wagę" - płacimy dokładnie za tyle, ile wyrzucimy; organizujemy osiedlowe punkty odbioru, gdzie każda wizyta jest notowana na konto właściwego mieszkańca i rozliczana jak prąd, gaz, woda; powstają nowe miejsca pracy, więc dodatkowo przyczyniamy się do rozwoju gospodarki.  :)

A kiedy skończy się okres przejściowy, bo tego Pan Prezydent nie napisał? Znalazłam tylko informacje, że w drugim kwartale skończą obliczenia. Pisał o niesprawiedliwości wobec rodzin wielodzietnych, a co z niesprawiedliwością wobec osób mieszkających w pojedynkę lub we dwoje? Czy miasto tym nabiedniejszym będzie dawać również zasiłki celowe na kary za niesegregowanie odpadów? Uważam, że na Miasto powinna zostać nałożona kara za wprowadzenie jakiegoś tam okresu przejściowego, inne gminy zdążyły od początku roku wprowadzić bardziej sprawiedliwy i przejrzysty system opłat, czyli dało się! 

Petycja dotyczyła obniżenia cen, tymczasem w piśmie z UM otrzymaliśmy w zasadzie wyłącznie to, o czym można w Internecie już przeczytać. Absolutnie żadnego odniesienia do naszych celów. Obecnie ten "podatek", płacony każdego miesiąca, przewyższa ponoszone przeze mnie łączne miesięczne koszty za zimną wodę, ścieki, podgrzanie wody i stałą za energię cieplną. Nawet za prąd na dwa miesiące płacę mniej. To, że sposób obliczania kwoty za wywóz nieczystości nie jest sprawiedliwy społecznie, nie jest niczym odkrywczym. O tym była mowa już wcześniej. Ani powiązanie z wodą, ani metraż, ani ryszałt sprawiedliwe nie są, bo nie ma to nic wspólnego z ilością odpadów. Skoro jest to podatek, dlaczego istnieje tendencja do powiązania go z ilością zużytej wody? Opłata za wodę nie jest sama w sobie podatkiem... Nie widzę żadnego związku.

Chciałbym się dowiedzieć, czy ta kwota, tj. 65 zł rzeczywiście pokrywa wszystkie koszta, czy jest wyższa niż realne ceny, gdyż w jakiejś wypowiedzi przedstawiciela UM można było wyczytać, iż cena realna zamknęłaby się w kwocie ok. 40-45 zł. Odnosząc się jeszcze do treści pisma - monitoring wizyjny, czy też zabezpieczenia przeciwpożarowe powinny być standardem. Mamy pokrywać koszty tych elementów każdego miesiąca? Zabezpieczenie finansowe roszczeń albo regulacja tytułów prawnych do nieruchomości? Co się pod tym kryje? Ogólny wzrost kosztów - to sformułowanie enigmatyczne.

Co do systemu osłonowego. Kto za to płaci? Czy nie jest tak, że składają się na ten system osoby wnoszące 100% kwoty? Z czegoś te pieniądze UM musi brać? Skoro można pozwolić sobie na system osłonowy, to równie dobrze można stawkę obniżyć. Dla wszystkich.

#1: Sławek -  

O właśnie! Opłata od liczby osób jest wg mnie najbardziej sprawiedliwa. Mimo, że śmieci "na wagę" mają sens, to wiązałoby się to z zapewnieniem odpowiedniej logistyki, żeby nie biegać z workami przez pół dzielnicy. Albo worki z kodami kreskowymi przypisanymi do lokalu.

#2: -  

W przypadku osoby mieszkającej samotnie wzrost jest znacznie wyzszy -oplata miesięczna wzrasta z 10zl do 65zl. To jest 6,5 x więcej. Skandaliczne! 

Bez sensu. Może I śmieci na wagę to nie taki zły pomysł? albo wrócić do tego co było wcześniej. To jest tak nie przemyślane. W jednym mieszkaniu jest 5 osób i płacą 65zl, a starsza osoba która mieszka sama też ma płacić 65zl. PARANOJA. Do tego jeżeli wprowadzacie takie zmiany to zainwestujcie w przebudowę większości śmietników. Śmietnik niezabudowany więc każdy ma do niego dostęp, ludzie nie przestrzegają segregowania, a kiedy jeszcze patrzę na śmietnik do którego ma każdy dostęp (bezdomny, obca osoba z innego podwórka którą przychodzi do znajomych i pijąc na podwórku wyrzuca śmieci tam gdzie nie potrzeba, bo po co) to aż mi się odechciewa bo po co ? Jak zaraz może przyjść bezdomny i poprzeklada te śmieci. Jeżeli chcecie coś zmienić to pierw trzeba zainwestowac i zastanowić się nad tym. 

Pani Mario, dziękuję za Pani zaangażowanie i dotychczasowe dzialania. Jestem wdzięczna za Pani odważny sprzeciw. Wobec jawnego lekcewazenia i gry na zwlokę, moze warto zaangażowac media? 

Tego pisma nie należy w żadnym wypadku traktować jako odpowiedź na petycję.Ten pan po prawie 2 miesiącach nie zadał sobie trudu,aby przeczytać petycję i nasze argumenty.To są wytyczne z grudnia 2019 argumentujące przyjęcie takiej uchwały w grudniu.To jest PRZEPISANE automatycznie.Pamiętam, że petycja została skierowana również do innych organów.Czy nikt nie odpowiedział? Wiem, że niektóre spółdzielnie mieszkaniowe, np. WSM wystosowały pismo(12 marca) do Ministra Klimatu(?)ale nie znalazłam odpowiedzi, mimo że minął już miesiąc.Ja prawdopodobnie zrobię tak: zrobię przelew bez tej podwyższonej opłaty z adnotacją, że uiszczam  wszystkie zaliczki z wyjątkiem tej, skierowanej do BYŚ. Skoro władze Warszawy schowały głowę w piasek, to mieszkańcy też mogą udawać że nie słyszą. Panuje chaos, segregacja  i grzebanie przy śmietnikach w warunkach pandemii stanowi duże zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców.

#5: Robert - Re:  

To wszystko zostało już napisane w argumentach petycji,ale nie zostało najwyraźniej przeczytane przez adresatów.Wniosek nasuwa się sam,skoro nie pracują i nie czytają pism od mieszkańców, to niech prezydent zlikwiduje niepotrzebne etaty w urzędzie i nie będziemy finansować nierobów.

#10: Ania - Re: Re:  

Mnie to bardziej wygląda na asertywną wobec mieszkańców postawę, a nawet obojętność i chowanie głowy w piasek - wprowadziliśmy takie stawki, bo... i tu można wymieniać, a będzie tak, że władze miasta przerzucają się odpowiedzialnością z władzami centralnymi. Nie ma żadnej woli dyskusji. Zapłacą wszyscy. Z jednej strony mamy ustawę, z drugiej stawki opłat ustalone przez władze miasta, które rzekomo starały się znaleźć rozwiązanie najbardziej sprawiedliwe, a które sprawiedliwe absolutnie nie jest. W obecnej sytuacji wątpię, czy nawet "badanie" skuteczności powiązania wysokości opłaty z ilością zużycia wody jest prowadzone. Może przy okazji zapytać o to w trybie dostępu do informacji publicznej? Wtedy okaże się jak w rzeczywistości pracują i czy ten II kwartał jest realny.

#5: Robert - Re:  

w moim bloku jest ponad 100 mieszkań. ciężko wyobrazić sobie, by jakaś firma wyprodukowała specjalnie dla mnie worki z indywidualnym numerem, to samo dla sąsiadów, a potem zrobiła to samo dla setek tysięcy mieszkańców i jeszcze do tego dostarczyłaby je nam indywidualnie. gdy mi się skończą, musiałbym je zamawiać, płacić za dostawę, czekać nie wiadomo ile na kuriera itd... każdy z nas posiada dokument osobisty, którym się legitymuje. to powinno w zupełności wystarczyć! poza tym to nie wioska z 50 domami gdzie śmieci odbiera się raz, dwa razy w miesiącu i można łatwo skontrolować kto jak i czego się pozbywa, w mieście trzeba się nastawić na "masowe" rozwiązanie. wystarczyłoby takie miejsca zorganizować w bliskich okolicach dużych sklepów, po drodze na zakupy pozbywalibyśmy się śmieci. a gdyby można w nich dokonywać płatności nikt nie musiałby się nawet "legitymować", bo nikogo nie interesowałoby moje nazwisko tylko to, że od razu zapłaciłem należność.

Według mnie najbardziej sprawiedliwa jest opłata od osoby, przecież dotychczas to funkcjonowało i sprawdzało się. Obecny sposób naliczania opłat jest bardzo krzywdzący wobec osób mieszkających samotnie, nie można wymagać takich samych kwot do zapłaty od rodzin wielodzietnych i gospodarstw jednoosobowych, bo rodzina produkuje wielokrotnie więcej śmieci niż jedna osoba. W odpowiedzi na petycję w piśmie z UM piszą, że rozważają opłatę od zużytej wody a jednocześnie argumentują, że cały czas trzeba by aktualizować opłatę w oparciu o faktyczne zużycie wody i byłoby to trudne do wykonania. Trochę to przeczy samo sobie

#1: Sławek -  

Smieci na wage nie rozwiazuje problemu, a doklada. Szanowni panstwo pragne zauwazyc, że rozwiazaniem jest tylko i wylacznie technologia segregacji smieci po stronie odbiorcy.
1) Absolutnie niemozliwe, jest wyegzekwowanie od mieszkancow 100% segregacji smieci. Zawsze ktos chociazby niedopatrzy mimo dobrej woli. Nie wspominajac o zlekcewazeniu segregacji, ktora tez ma miejsce z roznych powodów, jak rozni sa ludzie. A z tego tytuły maja byc podnoszone oplaty dla wszystkich. Wystarczy, że jedna osoba celowo nieposegreguje i oplata idzie w góre 2 razy - jakie to emocje budzi, panstwo sami wiecie i nikt uczciwy niemoze sie na takie reguly zgodzic.
2) Jest to nie ergonomiczne, nie efektywne i kosztowne! Wymaga sie, aby kazdy mieszkaniec wkladal wysilek w segregacje po swojej stronie, co kosztuje czas i pieniadze pomnozone przez wszystkich mieszkancow, zabiera calkowicie niepotrzebnie niezrownane zasoby i wysilk wszystkim ludziom, podczas gdy taka segregacja w cywilizowanym swiecie odbywa sie w jednym miejscu i po stronie odbiorcy, gdzie poprostu ladują wszystkie smieci i sa maszynowo segregowane, tasmowo! To nie sa czary mary, to jest powszechna technologia segregacji smieci, znalazlem w sieci prosze, np: taka firma jest, dane za firmą: http://bioelektra.com/pl/#   "96% skutecznosc" " bez selektywnej zbiorki smieci". Obejrzyjcie panstwo filmik na ich stronie jak to sie odbywa, caly proces segregacji odpadow jest prowadzony na tasmie maszynowej, z uzyciem magnesów, czujników optycznych, a to oznacza dokladnosc maszynowa, a nie ludzka, niedoskonala. Dzieki czemu koszt segregacji smieci jest zoptymalizowany, bo odbywa sie automatycznie i dokladnie. Jedyne gospodarne wyjscie. Z tego co wiem Warszawa niema takiej jednostki jeszcze.
3) Jak ma wygladac ta segregacja? Na 4 dni przed wejsciem w zycie, dostaje pismo z administracji osiedla o tym ze nagle segregujemy na 5 pojemników. U mnie w mieszkaniu juz w tej chwili przy standardowym smietniku na mieszane, na podlodze w kuchni laduje 4(!) dodatkowe siatki na kazdą z wyznaczonych segregacji, (metale, papier, szkło, bio) Rozumiecie panstwo? Ta segregacja, wymaga cztery razy wiecej siatek, lub worków foliowych! Tyle sie mowi o ochronie srodowiska, w marketach starają sie ogrnaiczac użytwkowanie siatek foliowych, wprowadzane są oplaty za kazda siateczke. Rozumiem, oczywiscie nikt mi nie broni zorganizowac to sobie inaczej, moze powinienm zrobic 4 dodatkowe skrzynki drewniane, lub  koszyczki plastikowe, ktore bedą zajmowac 4 razy wiecej miejsca niz dotychczasowy smietnik, i  z ktorymi bede sie tłukł co kilka dni windą, przez klatke schodowa do smietnika aby przykladnie i sumiennie i z troska o srodowisko nie uzywac siatek... pomnozone przez kazdego mieszkanca bloków. Czy widzicie panstwo jak wielki jest to absurd? Jak wielka jest to niedorzecznosc rozwiazania? Podczas gdy prawidlowym rozwiazaniem w miescie, szczegolnie w duzym jest maszynowe i automatyczne segregowanie. Prosze nie miec zludzen, urzednikowi jest wygodnie nic nie zrobic, jesli widzi, ze może, wygdonie jest poprostu walnac dodatkowe 50zł na głowe mieszkanca,  zamiast rozwiazac problem jak nalezy. Takze nam jest wygodnie nic nie zrobic i placic dodatkowe 50zł za bezrozumne rozwiazanie, chociaz nie ludzcie sie panstwo, bedzie 2 razy tyle zaraz bo sasiad wrzuca bio do mieszanego. To co? Panstwo bedziecie płacic?  Szukajcie jak sie zorganizowac, gdzie i z kim i jak działac, sa inicjatywy w internecie kontakt do roznych dzielnic zglaszjacych petycje, to nie jest jedyna taka przeciez na cała warszawe petycja, laczymy sie, prosze sie organizowac i zaoferowac swoja gotowosc do swoich lokalnych organizacji w tym celu, żeby pojsc razem do ratusza czy gdzi bedzie trzeba, bo ja gwarantuje urzednicy sami z siebie nie beda nigdy walczyc o to, zebys TY mieszkancu nie tracił czasu i pieniedzy.

#15: Urszula -  

opłata w oparciu o wodę to też głupota. ktoś może wynosić jeden mały worek tygodniowo i lubić codzienne długie kąpiele w wannie. za swoje zamiłowanie do wody poniesie odpowiednią opłatę, ale dlaczego ma przez to dodatkowo płacić więcj za śmieci??? przecież jedno z drugim nie ma kompletnie nic wspólnego!!

#16: NEOS - czas na rzady opensoruce - Re:  

Zgadzam się.Na odpowiedź od urzędników będziemy czekać długo.W tej sytuacji ja chyba wniosę opłatę taką, jaką miałam do lutego( z uwzględnieniem podwyżek od spółdzielni).Stawki 6 krotnie wyższej za wywóz śmieci nie zapłacę i zrobię adnotację, żeby spółdzielnia wiedziała o co chodzi.Może taka masowa akcja obudziłaby w końcu prezydenta i radnych Warszawy?

1. Opłaty za śmieci muszą być liczone od ilości zużytej wody lub, gdy jest studnia, od ilości zużytej energii elektrycznej. I nie jest to trudne do realizacji - wystarczy zrobić prognozę, a póżniej wystawia się faktura korygująca NADPŁATA/NIEDOPŁATA. To jest sprawdzona metoda  i obecnie jest wykorzystywana przez dostawców mediów! Wyliczeniem odpowiednich współczynników niech się zajmą liczne Ministerstwa i uczelnie Państwowe, których mamy przecież od p...!

W tej chwili poszkodowane są osoby samotne, które mają opłatę 65 zł/osobę w porównaniu z rodziną 4 osobową, która produkuje o wiele więcej śmieci ale mają opłatę defacto 65:4=16,25 zł/osobę!

Tak samo są poszkodowani właściciele lokali, w których np. nikt czasowo nie mieszka. Zachodzi sytuacja, że płacą za usługę, z której defacto nie korzystają!

2. Paliwo nie zdrożało o 28% tylko obserwujemy teraz duży spadek cen na paliwo!

3. Opłata za śmieci nie może być podatkiem, ponieważ w każdym wyrzuconym opakowaniu już zapłaciliśmy podatki i opłaty ekologiczne!

4. Musi być opracowany program ogólnokrajowy, który zachęci/zmusi producentów wykorzystywać do pakowania produkcji coraz to mniejszą ilość materiałów. Tym samym globalnie zmniejszymy ilość bezsensownie traconych resursów na opakowania, które momentalnie trafiają do koszy i muszą być na nasz koszt utylizowane! Czy ktoś tym się zajmuje??!!!

Może tu sprawdziłoby się referendum "korespondencyjne", bo widać że czują się wyśmienicie. Pozamykali się, nic nie robią a etacik dobrze płatny. 

Powinna być segregacja maszynową bo tak robią w innych krajach 

Stek bzdur. 1. Mieszkam sam na Żoliborzu. Wyżej 3 studentów wynajmuje mieszkanie. Płacimy tyle samo 2. Warszawa jest najdroższym miastem w Polsc jeśli chodzi o wywóz śmieci. Różnice są duże, w innych miastach te stawki kształtują się 20-35 zł jeśli chodzi o domy wielorodzinne 3. Samochód firmy oczyszczającej podjeżdża pod blok tak samo, jak pod dom jednorodzinny. W bloku jest 100 mieszkań, w domu jedno gospodarstwo. Mieszkańcy bloku płacą 6500 zł za 25 przyjazdów w miesiącu, domu 12,5x94= 1175 zł jeśli policzyć że nie codzień podjeżdża samochód a 2 razy na dwa miesiąc). 4. Ryczałt ma chronić rodziny wielodzietne. Super. Miałem dwóch synów i nikt mi takiej ochrony nie dawał, ale to szlachetne. Tylko jakim prawem kosztami swojej szlachetności miasto obciąża innych, samotnych mieszkańców?
Nie chce mi się dalej wyliczać bo ja osobiście nie liczę że cokolwiek osiągnę. To miasto jest mi (nam) coraz mniej przyjazne. Nigdy się tak nie czułem jak za obecnej władzy.