List otwarty nie tylko do mieszkańców Olsztyna w sprawie Czesława Jerzego Małkowskiego

List otwarty nie tylko do mieszkańców Olsztyna

Jesteśmy ludźmi różnych profesji, środowisk i poglądów politycznych. Różnimy się także w ocenie prezydentury Piotra Grzymowicza. Nasz list ukazuje się tuż przed II turą wyborów prezydenta miasta. O nic w nim nie apelujemy, ani do niczego nie wzywamy. Jednoczy nas moralny sprzeciw wobec skutków jakie przynosi naszemu miastu udział w wyborach człowieka obciążonego poważnymi zarzutami natury kryminalnej i obyczajowej. Że z powodu kłopotów jednego człowieka co cztery lata Olsztyn jest na ustach całej Polski jako przykład społecznej i moralnej patologii.

Demokratyczne wybory to konstytucyjna metoda wyłaniania politycznego przywództwa. Ale żadna demokratyczna większość nie jest powołana do rozstrzygania o winie lub niewinności. O tym co jest prawdą, a co fałszem. W Olsztynie jest inaczej. Za sprawą Czesława Jerzego Małkowskiego wybory zamieniły się w plebiscyt mający rozstrzygnąć sprawę seksafery. Nic dziwnego, że metody wyborczej agitacji zaszły tak daleko. Publiczne zapewnienia pana Małkowskiego, że nikt nigdy przez niego nie płakał nie tylko zaprzeczają elementarnej prawdzie, ale ranią uczucia osób publicznie oskarżających go o molestowanie. Bogdan Diaków, były pracownik Urzędu Miasta za ujawnienie w 2003 r. w broszurze Apokalipsa w Nytszlo skłonności Czesława Jerzego Małkowskiego zapłacił więcej, niż normalny człowiek jest sobie w stanie wyobrazić.

„Ustawka” ze złożeniem przysięgi niewinności na Pismo Święte w sponsorowanym wywiadzie to miara rzeczywistego nawrócenia się dawnego pracownika aparatu propagandy, sekretarza partii i szefa wojewódzkiej cenzury.

Wbrew oczywistym faktom, odgrzewanym co cztery lata sporom i podziałom, pan Małkowski głosi misję „łączenia, a nie dzielenia ludzi”. Niestety, wieloletnich skutków tego „łączenia” nie zmieni już żaden sądowy wyrok. Polityczne losy jednego człowieka nie mogą być wartością nadrzędną, choćby towarzyszyły temu najdalej idące, wyborcze obietnice. Olsztyn nie zasługuje na to, aby jego symbolem były obsceniczne nagrania z ratuszowej wieży, a miejsce pracy prezydenta kojarzono z pornograficznym zdjęciem.

 

Te słowa powinny wybrzmieć już dawno. Już 8 lat temu, gdy Czesław Jerzy Małkowski, po odwołaniu w referendum i wyjściu z aresztu, ubiegał się o stanowisko prezydenta Olsztyna. Tymczasem kolejne, trzecie z rzędu wybory odbywają się w cieniu seksafery, dzieląc lokalną społeczność i szkodząc wizerunkowi naszego miasta. Wielu Olsztynian uważa, że to kolejny wybór między dżumą, a cholerą. Taka opinia, po dziesięciu latach prezydentury Piotra Grzymowicza, poważnie obciąża jego konto i powinna być źródłem poważnej refleksji. Ale tylko jedna z tych chorób tak wstrząsnęła naszym miastem i sumieniami jego mieszkańców. Ludzka krzywda nie ulega przedawnieniu, nie ma barw politycznych i jest ponad podziałami. Stąd nasze podpisy pod tym listem. To ostatni moment, aby wymazać grzech zaniechania w sprawie, w której głos zbiorowy jest naszym obowiązkiem.

Łukasz Adamski – krytyk filmowy, publicysta, Bogdan Bachmura – prezes Fundacji Debata i Stowarzyszenia „Święta Warmia”, Piotr Bałtroczyk, dr Aleksander Bauknecht – pracownik naukowy UWM, Marta Bełza – była dziennikarka, feministka, Marzena Bergmann – aktorka, Rafał Bętkowski – Muzeum Nowoczesności, Krzysztof Borkowski – radca prawny, dr hab. Bożena Domagałą - pracownik naukowy UWM, Aleksandra Drzał-Sierocka – kulturoznawczyni, Milena Gauer – aktorka, wykładowczyni, feministka, Andrzej Gierczak – działacz opozycji demokratycznej, Grzegorz Gromek – aktor, Monika Hausman-Pniewska – społeczniczka, radna rady osiedla, Ewa Jarzębowska – polonistka, dziennikarka, Marian Jurak, PTTK, przewodnik, dr hab. Zdzisława Kobylińska - pracownik naukowy UWM, Wojciech Kozioł – działacz opozycji demokratycznej, prof. Wojciech Maksymowicz – lekarz, prorektor UWM, Anna Niszczak - działacz opozycji demokratycznej, Piotr Olejnik – specjalista gospodarki przestrzennej, Jan Pruski – artysta, malarz, Wacław Radziwinowicz – pisarz, publicysta, Radosław Sierocki – socjolog, Artur Sobiela – Muzeum Nowoczesności, Adam Socha – dziennikarz, Stefan Śnieżko – działacz opozycji demokratycznej, Magdalena Wilde – działaczka społeczna, pszczelarka, Zenon Złakowski – literat, dziennikarz.


Adam Socha, miesięcznik "Debata"    Skontaktuj się z autorem petycji