o stworzenie terenu zielonego we wschodnich Naramowicach

Komentarze

#606

Mieszkam przy ulicy Boranta, przy osiedlu, które nie tylko nie ma żadnego placu zabaw, ale nawet ławek, czy placu zieleni możliwego do korzystania przez dzieci. Najbliższa przestrzeń rekreacyjno-sportowa leży na terenie szkoły i zwykle jest użytkowana przez uczniów. Poza godzinami szkolnymi jest zamknięta. Kolejna przestrzeń jest dalej niż ośrodek sportu i rekreacji na Umultowie.

(Poznań, 2018-12-04)

#611

wychowuje tu moje dzieci, nie chce żeby biegały tylko wokół betonowych bloków.

(Poznan, 2018-12-04)

#625

Podpisuję, ponieważ niedługo zostanie sam beton i krzaczki na Naramowicach.

(Poznań, 2018-12-04)

#630

Zabetonowaniu -'sprzeciw !!

(Poznań, 2018-12-04)

#633

Podpisuję, bo nie chcę jeszcze bardziej zabetonowanych Naramowic. Mieszkam tu od 25 lat i wiem, jak kiedyś tu wyglądało. Jeden (zadeptany) Żurawiniec nie wystarczy.

(Poznań, 2018-12-04)

#635

Inwestycja, o której mowa w petycji jest ważna dla Naramowic i tego fyrtla.

(Poznań , 2018-12-04)

#640

Poznań potrzebuje zieleni

(Poznań , 2018-12-05)

#666

Podpisuję ponieważ mieszkańcom niezbędny jest bliski kontakt z przyrodą. To ważne dla zdrowia i jakości życia. Trzeba myśleć długofalowo. Skupiska drzew w zabudowie miejskiej to rzecz bezcenna.

(Poznań, 2019-01-02)