Poprawa opieki okołoporodowej we Wrocławiu

Komentarze

#1415

Podpisuje bo byłam jedną z tych dla której nie było miejsca aby urodzić dziecko w miejscu gdzie mieszkam.

Kasia Zawada (Wrocław , 2019-09-09)

#1428

Sama doświadczyłam nieprzyjęcia na oddział patologii ciąży w 34 tyg. z powodu braku miejsc mimo 2 wskazań lekarza prowadzącego ciąże.

Aleksandra Jasic (Lenartowice, 2019-09-09)

#1439

Uważam, że warunki na wrocławskich porodówkach i oddziałach poporodowych są skandaliczne. Sama 2 lata temu 5 godzin walczyłam o przyjęcie mnie do szpitala z trwającą akcją porodową. Przez 5 godzin próbowano odesłać mnie z Wrocławia do Rawicza ze względu na brak miejsc we wszystkich wrocławskich szpitalach.

Anna Wojsa (Wrocław, 2019-09-09)

#1442

Podpisuje, bo chce

Paulina Majewska (Wrocław, 2019-09-09)

#1443

W 2017 roku kiedy rodziłam nagle zamknęli szpital przy ul. Kamieńskiego i zmierzyłam się w przepełnieniem i brakiem empatii wśród personelu. Na wstępie wraz z przyjęciem mnie do szpitala musiałam podpisać zgodę na to, iż najprawdopodobniej po porodzie nie będę leżała na sali z dzieckiem. Pragnę, aby w końcu coś się zmieniło.

Anna Streit-Marek (Wrocław, 2019-09-09)

#1446

Podpisuję ponieważ opieka okoloporodowa we Wrocławiu wymaga wiele do życzenia.
Moje doświadczenia związane z porodem i pobytem we wrocławskim szpitalu doprowadziły mnie do depresji poporodowej. Personel traktuje pacjentki skandalicznie, począwszy od izby przyjęć, przez porodówkę aż do oddziału poporodowego.
Poród powinien być wspaniałym, wyniosłym wydarzeniem, na świat przychodzi nowe życie (takie mamy wyobrażenie i oczekiwania), niestety rzeczywistość jest przerażająca!
Wypunktuje tylko kilka przykładów:
- przyjęcie rodzącej kobiety trwa zdecydowanie za długo, a teksty w stylu "zachciało się rodzić wszystkim w weekend" nie dodają otuchy !
-głośne komentowanie obgadywanie i obrażanie pacjentek również jest nie na miejscu przykładowe teksty " co to ma być, nawet nie zna grupy krwi", " 4 cm a już tak jęczy " i wiele innych...
- brak informacji dla partnera przez 4 godziny, dopiero po tym czasie możliwość spotkania i przeniesienie do sali rodzinnej (mieliśmy szczęście)
- porod w pozycji leżącej
- brak znieczulenia mimo wielu próśb wręcz błagań
- brak lekarza podczas porodu i szycia krocza
- okropny ból podczas szycia (brak znieczulenia)
- plan porodu nie był wzięty pod uwagę, nikt nawet na niego nie spojrzał
- warunki bardzo kiepskie
- mała pomoc poporodowa
- namawianie na podawanie mleka modyfikowanego bez potrzeby .
I wiele innych :(
To moje doświadczenia i moja historia która będzie mi towarzyszyć do końca. Ta sytuacja zmieniła moje podejście i marzenia związane z założeniem dużej rodziny. Minęło już pół roku, a ja dalej mam łzy w oczach wspominając mój poród, teoretycznie dzień który powinien być najszczęsliwszy! Kliniki.
Pozdrawiam serdecznie

Izabela Jedut (Wroclaw, 2019-09-09)

#1449

Podpisuje, ponieważ nigdy ale to nigdy przez 4 porody nie miałam kompletnej opieki poporodowej, dlaczego kobiety nie mogą rodzic godnie?

Bożena Suszek (Kulin, 2019-09-09)

#1452

sama mam przykre doświadczenia związane z opieką poporodowa w z wrocławskich szpitali

Anna Siadak (Wroclaw, 2019-09-09)

#1467

Niedługo sama zostanę mamą, a niektóre opowieści z wrocławskich porodowek przyprawiają mnie o dreszcze

Marta Curkowicz (Wrocław, 2019-09-09)

#1478

Poziom opieki medycznej jest w ruinie, zmusza się kobiety do rodzenia w katastrofalnych warunkach. Powoli cofamy się do średniowiecza

Beata Kępska (Żagań, 2019-09-09)

#1487

Rodzę w marcu przyszłego roku i zależy mi na tym by poród odbył się w normalnej atmosferze i warunkach

Aleksandra Andrasz (Wrocław, 2019-09-09)

#1495

Sytuacja jest tragiczna, sama doświadczyłam tego ostatnio przy mojej ciąży. Rodziłam w końcu poza Wrocławiem.

Malgorzata Drzewiecka (Wroclaw, 2019-09-09)

#1501

Podpisuje ponieważ rodziłam 3 dni temu w szpitalu falkiewicza we Wrocławiu i pierwsza doba pobytu była tragiczna- brakowało miejsc na salach poporodowych i musiałam przez to leżeć na zupełnie innym piętrze niż synek co było uciążliwe i niekomfortowe biorąc pod uwagę przede wszystkim karmienie piersią.

Joanna Kowalska (Godzikowice, 2019-09-09)

#1504

Jeśli nie będziemy potrafili otoczyć opieką kobiet w tak ważnym okresie ich życia, to trudno myśleć i mówić o nas jak o cywilizowanym kraju.

Patrycja Duszyńska (Wrocław, 2019-09-09)

#1507

Podpisuję, ponieważ jestem już matką, jestem w ciąży i chciałabym jeszcze kiedyś dziecko urodzić. Jakość szpitali wrocławskich nie determinuje mojego wyboru ale dlaczego nie miałoby być lepiej skoro może być ?

Aleksandra Lidtke (Wrocław, 2019-09-09)

#1511

Kobiety w końcu powinny rodzic poludzku !!!

Magdalena Okopińska (Warszawa, 2019-09-09)

#1512

Czas by narodziny dzieci (atmosfera, w której się to odbywa i bezpieczeństwo rodziny) było priorytetowe.

Sandra Kmieciak (Wrocław, 2019-09-09)

#1518

Jestem po trzech poródach. I przez okres tych 4lat nie zmieniło się całkowicie nic, a najgorsze co wspominam po porodzie to jedzenie. Musiałam całkowicie z Mężem calkowici zatroszczyć się o jedzenie bo to co dostaliśmy było albo nie do zjedzenia albo niesamowicie niesmczne a przecież kobieta po porodzie bardzo dużo traci wszystkim witamin i gdyby już na starcie dostała coś wartościowego to i miałaby siły i szybciej wróciła do formy. Oprócz tego warunki sanitarne, łazienki, łóżko w boksie i taki poród tam to coś okropnego.

Justyna Zamojska (Wrocław, 2019-09-09)

#1524

Również jestem w ciąży i kobiety w każdym miejscu zamieszkania powinny być dobrze traktowane. Poród to przeżycie i z godnością dla rodzących mam.

Justyna Kopczyńska (Bydgoszcz, 2019-09-09)

#1525

Poniewaz sama rodzilam kilka miesiey temu, znam problem

Martyna Malik (Krakow, 2019-09-09)

#1526

Jestem młodą kobietą i chcę bez obaw I strachu realizować swoje plany rodzicielskie. Uważam, że każda kobieta zasługuje na to aby czas ciąży i macierzyństwa jako wyjatkowy był dla niej minimalnie obciążony stresem na który niewątpliwie wpływa obecną niekorzystna sytuacja okoloporodowa.

Justyna Romanowska (Wrocław , 2019-09-09)

#1528

Już niedługo zostanę lekarką i moim marzeniem jest aby w Polsce można było pracować w cywilizowanych warunkach.

Aleksandra Szymańska (Żary , 2019-09-09)

#1539

Podpisuję, ponieważ wkrótce będę lekarką, a kiedyś również i mamą, i z obu stron sytuacja przedstawia się nad wyraz niepokojąco.

Joanna Żarkowska (Wrocław, 2019-09-09)

#1543

Poniewaz , jestem mamą a poród był dla mnie bardzo traumatycznym przeżyciem -kobiety na oddziałach sa postrzegane jedynie od pasa w doł , nie myslimy, nie mamy nic do powiedzenia a nasze pytanie sa zbywane niekompetentnymi odpowiedziami.

agata Dziedzic (Wrocłąw, 2019-09-09)

#1555

Podpisuje się ponieważ już 2 krotnie miałam doczynienia z oddziałem polozniczym i uważam że powinny się pewne rzeczy zmienić

Izabella Drozd (Wrocław , 2019-09-09)

#1561

Bo urzędnicy sami tego nie zrobią a jest tragedia.

Roksana St (Wrocław, 2019-09-09)

#1563

Podpisuję ponieważ każda kobieta powinna mieć pewność że jak zacznie rodzic nie będzie wysyłana od szpitala do szpitala.
Bo w jednym urlop a w drugim nie ma miejsc a trzeci remont a w końcu w drodze do czwartego urodzi w aucie.

Dominika Molska-Buczylowska (Wrocław, 2019-09-09)

#1567

Podpisuje, ponieważ rodziłam córkę w wakacje 2017 roku, w weekend, w który działały we Wrocławiu tylko 2!!! pirodowki, więc z własnego doświadczenia wiem, jaki to stres dla matki i jak to wszystko tak na prawdę wygląda. Działajcie!

Małgorzata Tatar (Wrocław, 2019-09-09)

#1577

Podpisuję ponieważ wybór szpitala do porodu w dalszym ciągu jest wyborem mniejszego zła, a i w tych ogólnie polecanych wciąż trafia się na personel pozbawiony empatii, przemęczony, ale też nie dysponujący aktualną wiedzą. Mając własne doświadczenia jak najbardziej zgadzam się z zawartymi w petycji postulatami oraz potwierdzam istnienie wskazanych problemów. Mnie osobiście spotkały sytuacje związane z brakiem możliwości wybrania pozycji podczas drugiej fazy porodu, zlekceważenie zawartej w planie porodu prośby o ograniczenie medykalizacji i ochronę krocza, skutkujące nacięciem i późniejszymi komplikacjami, brak racjonalnej pomocy laktacyjnej, przedmiotowe traktowanie jako pacjentki szczególnie podczas samego porodu.

Dorota Jerczyńska (Złotów, 2019-09-09)

#1586

Uważam ze problem z ilością i oblężeniem porodowek oraz sama jakość opieki okołoporodowej jest fatalna. Należy coś z tym zrobić. Jestem przed porodem i nic tak nie odbiera mi radości jak myśl o porodzie. O tym czy zostanę przyjęta czy nie (ze względów na obłożenie), czy personel będzie empatyczny i pomocny, czy przemęczony i opryskliwy.

Wioletta Szostek (Wroclaw, 2019-09-09)

#1591

Rodziłam we Wrocławiu dwa razy i na szczęście nie było źle ale też dużo brakowało do tego, żeby było dobrze.
Oprócz wspomnianych wyżej propozycji chciałabym wspomnieć o potrzebie prywatnej porodowki we Wrocławiu. Sądzę, że wiele kobiet chciałoby zapłacić aby móc urodzić w lepszych warunkach ale w tej chwili nie ma takiej możliwości dla porodów naturalnych (jest Medfemina rozwiązująca ciąże przez cc)

Barbara Obremska (Wrocław, 2019-09-09)

#1592

Jestem w ciąży i obawiam się o swój poród. Rodziłam 3 lata temu w wakacje i cudem mnie przyjęli do szpitala bo akcja była zaawansowana a przede mną odesłali dziewczynę która karetka przywiozła...nie chce tułać się po szpitalach

Anna Calek (Wrocław , 2019-09-09)

#1593

Mieszkam we Wrocławiu, ale moje doświadczenia z pierwszego porodu sprawiają, że na poród kolejnego dziecka nie wybrałam i nie wybrałabym w przyszłości żadnego z wrocławskich szpitali. Niestety.

Aleksandra Marszałek (Wrocław, 2019-09-09)

#1600

Niestety, podczas porodu , położna przyjmowała nie tylko mój poród ale jeszcze 2 inne. Absolutnie nie czułam się bezpiecznie i komfortowo. Nie dostałam również znieczulenia o które prosiłam.

Sandra Skoczylas (Wrocław, 2019-09-09)