Petycja ws. świeckości Rzeczypospolitej Polskiej

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Petycja ws. świeckości Rzeczypospolitej Polskiej


Gość

#401

2014-08-14 15:26

Wiara prywatna sprawa czlowieka dosyc mamy kosciolow w kraju aby tam wszystko sie odbywalo zerwac natychmiast podpisamy konkordat ktory nam jako krajowi i obywatelom nic nie daje tylko placenie wielkich pieniedzy z naszych podatkow
Twix

#402 Hipokryzja

2014-08-14 17:39

Tak, tak. Konkordat przyczyną wszystkiego zła w tym kryzysu, rządów Tuska, niskiego standardu życia Polaków, wysokich podatków, wojny na Ukrainie i paru innych.
Zamiast martwić się, że Polak żyje jak zwierzę pracując niewolniczo za grosze, masakruje godność człowieka upodlając się nałogami, jeździ starymi gratami i często ma kiepskie wykształcenie, bo nie stać go na szkolenia, kursy i takie tam to wy przejmujecie się konkordatem, którego nie przeczytało min. 50% sygnotariuszy tej petycji i wygaduje głupoty aż mnie w kręgosłupie łupie.
Smarujecie bzdury o rozwoju nie wiedząc na czym polega. Wierzycie, że wystarczy zerwać więź z Kościołem i cała Polska będzie żyć godnie i wygodnie. Tak jakby religijność przeszkadzała w szukaniu lekarstw na raka, konstruowaniu lepszych silników, pracy za godziwą pensję, uczeniu się języków i rozwijania pasji.
Nie rozumiem - czy za wszelką cenę musimy sobie szukać problemów, wrogów? Czy nie potrafimy żyć nie kłócąc się na siłę? Jeszcze lepiej - czy nikt nie rozumie, że całe palety tych problemów podsuwa nam władza, żeby nas czymś zająć, odwrócić uwagę od realnych problemów? Skoro piszecie że wiara lub jej brak to prywatna sprawa człowieka to się odwalcie od KK i innych związków wyznaniowych. Niech się wtykają w sprawy państwa. Skoro jesteście taką siłą a katolicy to zgraja głupków to jakim cudem KK jest silny? Może to Wy nie macie racji i chcecie stworzyć własny totalitaryzm, gdzie każde inne zdanie będzie karane? Może chcecie narzucić rodzicom jedyną słuszną drogę jak wychowywać dzieci zgodnie z jedyną słuszną linią? I wprowadzić tylko jedyną słuszną edukację gdzie będzie wolno uczyctylko tego, co Wy powiecie? Dzisiaj zakazy dla KK a potem dla kogo? Dla heteroseksualnych, bo tylko homo gwarantuje coś, co Wy nazywacie "rozwojem"? Dla ludzi nielubiących UE, bo tylko reżim unijny gwarantuje "rozwój"? Dla ludzi krytykujących zgniłość Zachodu i śmiejących się z tych, którzy w każdym zdaniu podkreślają, jak dobrze jest na Zachodzie?
Jesteście armią hipokrytów.

imbryk

#403 Re: Hipokryzja

2014-08-14 18:26

#402: Twix - Hipokryzja 

 Przez  ponad  1000 lat  kler  doił  ten kraj na  wszelkie możliwe  sposoby...  jak  nie  wymuszona  danina, to świętopietrze,  jak  to sie  skonczylo - bo lud  podniosł  glowy,  to  watykan zwąchal sie  z  rzadzącymi  i  wynegocjował  konkordat ..przed  I   wojna  i  teraz  ... i  doi ,  doi ,  doi  ...za  co  ?  za   szerzenie  bajek  i  za  mglistą obietnicę  "zbawienia"  ...  i  ty  chcesz  porównywać  te  1000   letnią "tradycję "  żerowania  na ciężkiej  pracy  ludu (  bo przecież  nie  władców  i  magnaterii  )   z   tym, ze  teraz  ktoś  robi jakieś   machlojki  ? Watykan  to  największy  przekręt  w dziejach  ludzkości ..nieporównywalny  z  NICZYM  ~!!!!!     jesli kto s   wierzy w  bajki  dalej  i  dalej chce   utrzymywać    pasożyta  .....niech  sobie  sam z a  tę  swoja  głupolte    placi  ,  jeśli chodzi  zaś  o  to  gdzie  lezy prawda , myślę ,że   trzeba  sie na  coś zdecydowac  ...albo  wierzyc  w  coś  nierealnego  i niemozliwego  do  sprawdzenia  albo  wierzyć  nauce , która  sprawdza, potwierdza  , dokumentuje  ...  róznica  polega na  tym , ze  wiara   niewiele  daje  a przede  wszystkim  nie  wymaga  wysiłku  .  nauka   daje  pewność    tyle ,że  wymaga pracy   a  na  to stać  niewielu 

Twix

#404 Re: Re: Hipokryzja

2014-08-14 19:01

#403: imbryk - Re: Hipokryzja 

 Mogę płacić. A do nauki odsyłam w celu zweryfikowania cudów. W tym tych współczesnych. Tych na które nauka rozkłada ręcę, bo jest to niewytłumaczalne i tyle. Oczywiście, że jej wierzę. Jest nauka i jest sfera nadprzyrodzona, Boska.


Gość

#405

2014-08-14 21:40

dość mam tego ciemnogrodu.
imbryk

#406 Re: Re: Re: Hipokryzja

2014-08-14 22:02

#404: Twix - Re: Re: Hipokryzja 

 No  i   wreszcie  dotarliśmy  do  sedna  ... nikt  nikomu nie  zabrania wierzyć  ,  można  sobie  wierzyc  we  wszystko w co  się chce  wierzyć  albo   w  nic (  I TO MAMY  ZAGWARATNOWANE  W KONSTYTUCJI  )   ,  ale  jeśli wierzysz  , rob  to  tylko  dla  siebie  i  na  wlasny  rachunek  i  nie  wmawiaj  innym,   ze  twoja  wiara  jest  najważniejsza  i  nie  nakazuj nikomu  wierzyć  w  to  co  sam  wierzysz ...bo  dokladnie  tak  właśnie  zachowują sie  przedstawiciele  kościoła ,    to  znaczy  jego  hierarchia ...  stawiaJĄ   poza  nawiasem  spoleczeństwa ludzi  niewierzących ,  twierdząc, ze  niewierzący  są  źli ( sterowani  przez  szatana)    TYLKO  dlatego - że nie wierzą  ... i na  silę  chcą  ich  "nawracać"  ,   jesli  znasz historię swojego  kosciola to wiesz  z pewnością , jak  wyglądało kiedys  to  nawracanie  ..prawda  ?  mordowano  zwykłych  ludzi  bo nie  chcieli  przyjąć  obcej  sobie  wiary  ,  wmawiając  innym, ze  to  czarownice, demony ...i  dlatego musza  zginąć. Reszta  ze  strachu  , przyjmowała  "zydowskiego  boga" jako  własnego.    Etyczne  ?  moralne  ?    gdzie  w  tym  miłość  ...  jakakolwiek do  czlowieka  ? Gdzie w   tym  prawda  ?  Dziwimy sie  że  chrześcijan  nie  chcą  w  Afryce, w  krajach muzułmńskiech,  w Indiach ...  itd.  no  właśnie   dlaczego się  dziwimy  ? -  takie  to  dziwne?  cieszysz  się,   kiedy  do  twojego  domu przchodzi ktoś obcy  i mowi ci  jak  masz  postępować  i  w  co masz  wierzyć  ?  i  w  dodatku  masz  mu  za  to placić  -   poddajesz  sie  jego woli bez  oporu  ?  Tak  właśnie postapiono  z  ludami  zamieszkującymi tereny  obecnej  Polski,  wymordowano  w ten  sposob  rdzennych  Indian,  przetrzebiono  znacznie  ludy  zamieszkujące  Europę...po  to   aby  zajać  jaknajwiększa  powierzchnie  ziemi  i  zapanować nad  jaknawiekszy  rządem  dusz.  na  ten okres  przypadala  wzmozona  ilośc   tzw,  cudow  ...aby  przekonac  o prawdziwości obcej  wiary  i  łatwiej  osiągnać  zamierzony  cel. Ekspansja  wiary  rzymsko-katolickiej  caly  czas  postepuje ....cel ?  zgadnij  ....Kto  chce  panowac  nad  całym światem  ?  BOG   ? ...jeśli  jest ..nie  potrzebuje  miliardów   fanatykow,  sług,  czcicieli  ...bo  w  jakim  celu  ?????   LUDZIE  WSZYSCY   są " grzeszni  "  i  zadna  wiara  nie  uczyni ich  lepszymi  jesli  sa dobrzy,  jeśli są  zli  to  w niczym im nie  pomoze.  Nota bene  pojecie "grzech"  zostało  wymyślone  przez  chrześcijan ...tylko i  wyłącznie na  potrzeby  swojej wiary.   CZLOWIEK  w  naturze  ma  "grzeszność " i  tę  fizyczną i  psychiczną  .. ...bo  tak  został  stworzony  i nie ma  w  tym żadnych  podszeptow  diabla  czy inncyh  zabobonow ,  powiem więcej ...im  bardziej  się  czegoś komuś  zabrania  ...tym  bardziej ten  ktoś  jest  sklonny  do  tego  aby jednak  sprobowac ... ale   czy  to jest  nasza  jakas  wina  ????  Pewnie w  dawnych kulturach  religia  wprowadzala jakies  normy  ..moralne  czy " prawne"  z  systemem  kar  , my  zyjemy  w  spolecznstwie  ktore  ma  usankcjonowane  prawo  a  moralność  jak  sam  wiesz  , jakże  często  wymyka  się  spod  kontroli  religijnej,  w  sumie  z  gruntu  fałszywej ...bo nie  staramy sie  być  dobrzy dlatego   ze  chcemy  i  potrafimy  tylko  dlatego,  że  ktoś od nas  tego  wymaga  (  BOG )  -   a  to   z kolei  -  samo  w sobie  jest  NIEMORALNE   :)  Bo  to  ta k, jakby  tobie  za  bycie  dobrym  -placono.  Otwarta  pozostaje kwetia  "nagrody"  tej obiecanej  przez  Koscioł, po  smierci. Każdy, powtarzam kazdy ..czy  to w ierzący  czy nie wierzący  powinien  dązyc do tego  aby  byc  dobrym  czlowiekiem  tu na  ziemi,  zyc  tak aby nikogo nie krzywdzić ..  to  wystarczy. Jesli  nie  potrafi.. widocznie  nie  boi  się    wlasnego sumienia.  Jesli jest  bog  jakikolwiek ,  bedzie  ludzi oceniał po  uczynkach  a nie po  tym  czy  klepali  zdrowaski  i  czy  wspomnieli  jego  imię  w chwili  konania. W przeciwnym   wypadku  nie chcialabym się znależć  w  tym  samym niebie  w  ktorym będa niegodziwi, źli papieze,  pazerni, popierający przestepstwo   biskupi oraz fanatyczni  "święci" mordercy ....  

Fanatyzm  religijny prowadzi  do wypaczeń, lud  sterowany  przez  osobe  fanatycznie " religijna  "  jest  zdolny  do  najgorszych  zbrodni ...co  sam  krk  udowodnił.  Tego nalezy się  obawiać  we  wszystkich  religiach  ..bo  fanatykow  na  swiecie  nie  brakuje.  A  fanatyk to  osoba ,   ktora   wszelkimi  mozliwymi  sposobami   zmusza  innych  do  przejecia  swoich własnych wierzeń. 

  Na  koniec  jeszcze  pytanie ...  może    ty  potrafisz   wykazać  różnicę  między  przeciętnym  wierzącym  a przeciętnym niewierzącym ,  poza  tą , że  wierzący  chodzi  do kosciola  i  do  spowiedzi a  niewierzący  nie  chodzi ... ..potrafisz  to  zrobić ?  pytalam już o  to  kilka  wierzących  osób ...ale  jakoś nikt  konkretnych różnic ( takich,   ktore  pozwalalyby  na  odbieranie    ateistow  jako  osoby szczegolnie  zle , znacznie  gorsze  niż  wierzący  )    nie potrafił  wskazać  ...

le blanc

#407 Re: Hipokryzja

2014-08-14 22:06

"Tak jakby religijność przeszkadzała w szukaniu lekarstw na raka, konstruowaniu lepszych silników, pracy za godziwą pensję, uczeniu się języków i rozwijania pasji"...  doktrynalne podejście do rzeczywistości nie może sprzyjać rozwojowi. naukowcy to otwarte umysły a nie ludzie myślący schematami, jak np. "Skoro jesteście taką siłą a katolicy to zgraja głupków to jakim cudem KK jest silny?" siła kk wynika tylko i wyłącznie z setek lat jego władzy i gromadzenia dóbr. nowoczesne społeczeństwa odrzuciły religijność proponowaną przez kk ze względu na jego brak dostosowania się do postępu cywilizacyjnego (zastanawiałeś się kiedyś skąd np. w usa taka popularność nowych związków wyznaniowych?)  typowy przykład myślenia schamatami:  "Może to Wy nie macie racji i chcecie stworzyć własny totalitaryzm, gdzie każde inne zdanie będzie karane?" stwierdzenie "antylogiczne". ty chyba nie wyobrażasz sobie życia bez zamordyzmu, bez narzucania komukolwiek czegokolwiek :-D startuj w wyborach i rób politykę, naprawiaj gospodarkę, skoro się na tym znasz, ale od spraw obyczajowych wara! 


Gość

#408

2014-08-14 23:03

Popieram
BoSky

#409 Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re:

2014-08-15 06:14

#205: - Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re:  

 W kwestii pkt 6. To jakieś nieporozumienie. Instytucja kościóła i wojsko to dwie spsprzeczności. A sprzeczność polega na łamaniu przykazań z założenia. I proszę nie mówić mi o dyspensie, bo to tylko jeszcze jedna obłuda strona kościoła.  Jak wygląda zgłaszanie przestępstw sutannowych wiemy. 

W kwestii pkt 5. Myślę, że jest to mylne rozumowanie. W kościele ksiądz może mówić wszystko. Ale sprzeciwiam się ingerencji w działanie instytucji świeckich, a tak jest na każdym kroku. Przykład - krzyże w miejscach odwiedzanych przez różno wyznawców (parodią jest Sejm) , religia w szkołach, gdzie katecheci oplacani są przez samorządy a nie podlegają dyrekcji tylko proboszczom parafii. Nierówne traktowanie z innymi podmiotami (nadzwyczajne preferencje). I takich przykładów jest bardzo wiele. Likwidacja tych bzdur to właśnie rozdział państwa od kościoła. Chcesz wierzyć? Wierz. Ale instytucja kościóła ma swoje miejsce - won z imgerencją w państwo i interesy normalnych obywateli odcinajacych się od kościoła. A wbrew statystykom czarnych, jest ich znaczna większość. 


Gość

#410

2014-08-15 09:30

Jak najbardziej popieram,panstwo powinne być swieckie,a władze powinny przestrzegać konstytucji.Konkordat to umowa zdrajców polskich interesów!KKPowinien zostać zdelegalizowany,majatek skonfiskowany na rzecz panstwa polskiego czyli nas.Zadna religia nie powinna byc utrzymywana przez nasz budżet,a tylko ze składek tzw. wiernych.Niech religianci utrzymują sie sami!Ja nie życzę sobie aby z moich podatków utrzymywać pasozytów!!!

Gość

#411

2014-08-15 10:23

Tak dla równości ludzi wierzących i niewierzących.
NASZA HISTORIA

#412

2014-08-15 12:11

 Kraju Polan powstań z kolan, Kościuszko miał rację
SŁOWA GEN.TADEUSZA KOŚCIUSZKI W LIŚCIE DO KSIĘCIA ADAMA CZARTORYSKIEGO (1816r)


"Widzieliśmy rządy despotyczne,które posługiwały się zasłona religii w przekonaniu,że to będzie najmocniejsza podpora ich władzy,wyposażono więc księży w największe możliwe bogactwa kosztem nędzy ludu, nadawano im najbardziej oburzające przywileje aż po miejsce u Tronu Królów Polskich jednym słowem, tak mnożono względy,dobra i bogactwa Duchownych, że połowa Narodu Polskiego cierpiała i jęczała z biedy, podczas gdy oni nie robiąc nic, opływali we wszelkie dostaki. Teraz, kiedy już znane są zgubne skutki tego błędu, wydaje mi się, że nie ma lepszego sposobu niż pozwolić im upaść i upodlić się... Rząd jako taki nie powinien mieć innej religii niż religia natury"....

Memoriał Tadeusza Kościuszki 1815 r.
!!! „Kościół Powinien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród powinien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród” !!!

"Księża będą zawsze wykorzystywać ciemnotę i przesądy ludu. Będą posługiwać się religią jak maską, pod którą kryje się obłuda i zbrodniczość ich poczynań." (Tadeusz Kościuszko) Adam Mickiewicz pisał w „Trybunie Ludów”:

„Księża i prałaci, wy oczekujecie zbawienia tylko od złota... Nie mówcie, że ludy was opuszczają; to wy je opuściliście; one was szukają na posterunku waszym i tam was nie znajdują; one chcą się podźwignąć, a wy je w dół spychacie (...). Lud, który walczy o swoją niepodległość albo o rozszerzenie swoich swobód... powinien nie ufać wysokim dostojnikom Kościoła, którzy wszyscy jednakowo są przywiązani do kultu absolutyzmu bez względu na to, czy ten absolutyzm jest mahometański, czy heretycki, czy nawet ateistyczny”.

Żyj tak, abyś nigdy nie bał się śmierci. Nie rób nikomu problemów z powodu wiary, szanuj poglądy innych i zadaj , by szanowano twoje. Kochaj swe życie, czcij je, uczyń je wyjątkowym. Staraj się, by było dlugie, a slużba twa niech przynosi korzyść twojemu ludowi. Gdy śmierć przyjdzie po Ciebie, nie bądź jak Ci, których serca przepełnione są strachem przed nią tak, że gdy przychodzi błagają o szansę przeżycia wszystkiego na nowo. Zanuć swą pieśś agonalną i umrzyj jak bohater, wracający do domu.

Twix

#413 Re: Re: Re: Re: Hipokryzja

2014-08-15 12:25

#406: imbryk - Re: Re: Re: Hipokryzja 

 Krótko jak umiem - misją KK jest głosić Słowo Boże. Każdy może je odrzucić, bo ma wolną wolę i na ziemi nie powinny go za to spotykać żadne sankcje czysto ziemskie (co najwyżej kościelne, dajmy na to - ekskomunika). Wiem jak kiedyś wyglądało nawracanie. I wiem, że historia ocenia je negatywnie. Nie mniej jednak próbowałbym podjąć z tym polemikę i spojrzeć na to całościowo. Wg mnie w tamtych czasach religia była narzędziem społecznej kontroli. I potem pojawiały się motywy "czyj kraj tego religia". Zatem KK walczył o rząd dusz. Jak to oceniam? Dość neutralnie, bo wiem że czasu nie cofnę i w tamtych czasach nie żyłem, żeby znać ogół motywów, które kierowały świeckimi i Kościołem. Tak, bardzo często było to zwykłe pragnienie władzy. 
Nie dziwię się, że chrześcijan nie chcą w krajach muzułmańskich, bo przecież islam to religia pokoju a katolicy to fanatycy, którzy chcą walczyć. http://www.redakcja.mpolska24.pl/6737/holokaust-chrzescijan
Myślę, że to wystarczy jako argument. I stąd moje pytanie może nie tyle do Pana bezpośrednio co do wszystkich którzy krzyczą "KK won od polityki" - czy jeśli Kościół będzie z tym walczył to mu zarzucicie wtrącanie się do polityki? A po kilku latach powiecie, że KK zrobił nową krucjatę? A jeśli się nie wtrąci to powiecie, że hierarchowie opływają w złoto a gdy ludzie giną za wiarę to oni mają to w dupie? Oj zakłamanie i błędne koło. Czego KK nie zrobi - będzie źle.
Cuda eucharystyczne współcześnie (kilka): 
Santa Lucia di Piave (Włochy) - r.2000
Lourdes (Francja) - r. 1999
Stich (Niemcy) - r.1970
Podałem parę najnowszych, żeby nikt mi nie zarzucił, że te z XVIII wieku to fałszerstwa.
Człowiek nie ma w naturze grzeszności - został stworzony na obraz i podobieństwo Boże a w grzech popadł na własne życzenie.

Różnica między przeciętnym wierzącym i przeciętnym niewierzącym.
Na gruncie doktryny przeciętny niewierzący ma szansę uzyskać zbawienie, niewierzący raczej nie, gdyż poza Kościołem nie ma zbawienia.
Na gruncie czodzienny, poza spełnianiem praktyk religijnych raczej znaczących różnic nie da się odnotować, gdyż NIKT nie ma prawa twierdzić, że osoba niewierząca jest z automatu zła. Osoba niewierząca może żyć piękniej niż katolik.

Twix

#414 Re: Re: Hipokryzja

2014-08-15 12:36

#407: le blanc - Re: Hipokryzja 

 Doktrynalne podejście KK dotyczy spraw obyczajowych, oddawania kultu Bogu, życia wiecznego itd. Nie ma żadnej przeszkody aby być naukowcem i katolikiem. Można sobie siedzieć i zastanawiać się jak przyspieszyć przesył informacji, jak usprawnić transport, jak leczyć nieuleczalne choroby, jakie zastosować rozwiązania przy budowie wyższych, bardziej energooszczędnych i odpornych na złe warunki pogodowe budynkków itd. Wiara w Trójjedynego Boga nie stanowi tu żadnego problemu.
Postęp cywilizacyjny jest dobry, a to co nazywacie postępem obyczajowym to powrót do barbarzyństwa.
Wyobrażam sobie życie bez narzucania czegokolwiek, zwłaszcza życie gospodarcze. Produkuj Pan co chcesz, sprzedawaj Pan za ile chcesz, zakładaj Pan biznes jak chcesz, niczego nie narzucam. Nie narzucam nawet wiary, bo jak ktoś jej nie chce przyjąć to nie mam żadnych środków aby go przymusić gdyż człowiek jest obdarzony wolną wolą. Ale trzeba się nauczyć żyć w świecie, gdzie skoro każdy ma prawo do własnego zdania, to ma je również katolik i katolicki polityk, a wychodząc z domu nie zostawia wiary za progiem, bo wtedy byłby zwykłym dwulicowym oszustem - "w kościółku coś innego, w życiu coś innego" - to nie jest model człowieka godnego zaufania, a na pewno nie model katolika.

Przemek_K

#415 Re:

2014-08-15 13:02

#15: -  

 zgadzam się, lewactwo wynocha z Polski!!!!! Polska krajem katolickim!!!! Ateiści i inne protestanckie sekciarstwo won!!!!

imbryk

#416 Re: Re: Re: Re: Re: Hipokryzja

2014-08-15 15:06

#413: Twix - Re: Re: Re: Re: Hipokryzja 

1.Religia ( każda  )    zawsze  jest  narzedziem  kontroli  nie  tylko w  tamtych  czasach  ,   w  kazdych  czasach

2. Islam religią  pokoju  tak  jak katolicyzm religią miłosci,  muzulmanie  są  obecnie  na  takim  samym poziomie  na jakim  byla  średniowieczna  Europa, jeszcze jakies  500  lat  i może  przestaną  mordować ,  tych ktorzy  sie  wylamuja  z  islamu oraz  tych ktorzy nie chcą  go przyjąć i  potem  swiat  uzna, że  islam  to  religia  milosci,  dobroci i  cnot  wszelakich...

3.Wszystkie wierzenia są pogaństwem, w znaczeniu wypełnienia luki poznawczej, znalezienia 'dziecinnej" przyczyny , powodu poznania - skąd przychodzimy, kim jestesmy, dokąd idziemy, oraz niemożności wpływania na Naturę, od której zależy nasz los człowieczy. Wszystkie wierzenia to pogaństwo, a wszystkie religie to sekty vel mafie, zależy jedynie od skali zorganizowania.
Religie to swego rodzaju tradycja rodzinna, bo żaden człowiek nie ma wolności od sekty w której się urodził, żadna sekta nie pozwala na DOROSŁY WOLNY WYBÓR. ot tacy zachłanni na świeże mięso, byle jakaś inna sekta sobie nie 'przywłaszczyła'. Religie to swego rodzaj FOLKLOR społeczny, jak obchody świat państwowych, jak obrzędy ludowe, które nawiasem mówiąc, też w założeniu były religijnością.
Czy modlisz się -O boska Izydo, czy -O boska matko, nie ma znaczenia dla boskości, do której kierujesz swe słowa, i tak nikt cię nie wysłucha, bo nikogo tam nie ma, ale twój kapłan żyje sobie dzięki twojej głupocie, dostatnio i luksusowo.
Dopóki religia nie wisiała na budżecie, dopóki nie decydowała za mnie o moim życiu,poki  nie  zaczęła nakazywać  i  zakazywać  rzeczy  zupelnie  z  nią nie  związanych  *  ksiądz  z  ambony  nalazujący na kogo  glosować )   nie miałam nic przeciwko niej, A TERAZ MAM I BĘDĘ TĘPIĆ OSZOŁOMSTWO GDZIE SIĘ TYLKO DA

4. Dla  omamionych  wierzących.   cudem  jest   wszystko  , nawet  wizerunek  maryjki na korze  drzewa,  omamiony  wierzący  raczej  nie myśli ,  ON  WIERZY  i to mu  wystarcza , ku  uciesze  kleru

5. Czlowiek nie jest grzeszny  z  natury  a  już  z pewnoscią  nie rodzi sie  z  żadnym  grzechem "pierworodnym" , to  bzdura  wymyślona  przez  kościoł,   bo  jesli  tak  to rozpatrywać  jak Pan to  przedstawił  ...ze  czlowiek  sklonil sie  ku  "złu"  bo  zjadl  zakazany  owoc , można  zapytac    dlaczego więc   drzewo  z  tym  zakazanym  owocem  stało  w  edenie  ,  bog  sam dla  siebie  go  tam   nie -potrzebował  i  podobno  NIE  chciał, żeby  człowiek  zgrzeszył   ?  w  takim  razie   najprościej  byłoby  w  takiej  sytuacji  oraz  w boskiej mocy  -nie  stawiać  owego  drzewa  w miejscu  gdzie  baraszkują niewinne  dzieci.  Wygląda  to  w  moim  odczuciu  jak prowokacja   tyle, ze  dobry kochający  ojciec  raczej nie naraża  swoich  dzieci  na  niebezpieczeństwo  i  jesli ono  faktycznie  istnieje  - to  w  miarę  możliwości  USUWA  je  (  drzewo  wiadomości  zasadzone  boską ręką -  tylko  po  co  ?  )  moglo byc  tą  samą  ręką  boską  usuniete  , bog  tego jednak  nie  uczynil,  wolał "doswiadczać" swoje  umilowane  dzieci (  Pan  takze  w  ten  sposob  doświadcza  własne ? )  i  w  momekcie  kiedy  one  jednak  okazują  swoją  slabość  i  głupotę  ....  wyrzuca  je  z  domu.  Taaa  to  zaiste przyklad  rodzicielskiej miłośći.  Dziękuję.  Rodzic  .  ktory w  taki sposob postepuje,  wg  mnie  okazuje  wlasną  glupotę i  zero  miłości  do  dzieci.  

Nie  mam  zamiaru  rozmawiać  na gruncie  doktryn   bo ich nie  uznaję  i   nie  mam  zamiaru  wyprowadzać  Pana  z  błędnego  koła,  najważniejsze, ze  przyznał  Pan ,  iż   w  zyciu  ziemskim  nie  ma  różnic  między  osobami  zarazonymi  wirusem  wiary  a  tym,  ktore  sa  wolne  od  tego  wirusa. Szkoda  tylko, że  że  pańska  opinia  w  tej kwestii   diametralnie  różni się od  stanowiska hierarchii,  ktora  to  hierarchia  ,  wszelkie  dzialania  niewierzących w  obronie  swoich  praw  traktuje  jako ataki  "lewackie"  antykoscielne  i  nawet  antyboskie.  bo  z  takiej  postawy wynika jasno  że  wg  kosciola  niewierzący  N|IE mają  żadnych praw.  Nawet  do  tego  aby uwolnic  się  od  tej "wiary"   ,  DO  TEGO  ABY MOC  DECYDOWAĆ  O  SOBIE   ,  a także  do  tego  by  traktowano  nas   z  szacunkiem  należnym  drugiemu  czlowiekowi    a  nie z  pozycji  "mądrzejszego" bo   "wszystkolepiejwiedzącego"  KOSCIOLA  

 

Skoro zgadza się Pan  z  tym, ze  to  osoby   wierzące winne  lożyc  na  wszystko  co  związane  z ich kultem ...mam  nadzieję,że  podpisał Pan niniejszą   deklarację .....

 

 

 


Gość

#417

2014-08-15 15:23


Religia jest wypaczeniem. Powinna być zlikwidowana z życia publucznego. Pieniadze wkładane przez pastwo na rzecz religijnych postaci zycia publicznego (nauka religii w szkołach) powinna być zastąpiona praktykowaniem nauki, wiedzy empirycznie udokumentowanej. Dodam, ze nie jestem przeciwnikiem wiary. Jestem przeciwnikiem kleru i irracjonalnych dogmatow
Twix

#418 Re: Re: Re: Re: Re: Re: Hipokryzja

2014-08-15 15:59

#416: imbryk - Re: Re: Re: Re: Re: Hipokryzja 

 Podziwiam Pańską pewność w puste niebo (tak tak wiem, w czasie lotów w kosmos Boga nie spotkali). Jeśli proboszcz parafii w mieście na Śląsku jeżdżący Fiatem Punto jest uosobieniem luksusu to nie wiem jakimi słowami określić życie ludzi posiadających samochody warte kilkaset tysięcy.
Nie wiem też, gdzie słyszał Pan księży wzywających do głosowania na jakąkolwiek partię, ja w kilku kościołach nie miałem okazji.
Faktycznie, cuda uwiecznione na zdjęciach, badane naukowo, niemożliwe do wytłumaczenia to gusła dla głupków. Cóż, nawet gdyby umarli zmartwychwstali, niektórzy nie uwierzą.
grzech pierwszych ludzi to grzech pychy, gdyż uznali oni, że żadnego Boga nie potrzebują.
Hierarchowie nie mają przymiotu nieomylności. Swoją droga nie znalazłem żadnej wypowiedzi, w której hierarchowie kościelni walczą przeciw prawom ludzi. No chyba, że nazywa Pan prawem mordowanie nienarodzonych dzieci. No cóż, barbarzyństwa nie akceptujemy.
Nie podpisałem deklaracji, bo większość jej punktów to glupoty. O forsie realnie jest tylko punkt 7 i 8. Ciekawostka - wszyscy burzą się na kasę którą otrzymuje KK. Sprawdźcie ile kasy zbierają partie polityczne, ile kosztowali nas europosłowie, ile znowu pójdzie na wybory samorządowe, do Parlamentu a potem jeszcze prezydenckie. A wszystko z naszych podatków. Dlaczego mam płacić na nie mój Ruch? Czyżby mówienie o pieniądzach miało na celu oburzyć ludzi i zniechęcić do KK, zamiast pokazywać prawdę? Hmm....

imbryk

#419

2014-08-15 16:38

#418: Twix - Re: Re: Re: Re: Re: Re: Hipokryzja

PRAWDE  ?  to  mnie  Pan  ubawił  ha ha ha  haaaaa 

W odpowiedzi posłuże się  tym :

sobota, 12 lipca 2014

Rekordowy spadek liczby praktykujących katolików w Polsce w 2013 roku

 

W dniu przedwczorajszym Istytut Statystyki Kościoła Katolickiego opublikował wreszcie dane dotyczące tzw. niedzielnych praktyk, czyli liczbę "zobowiązanych" katolików, którzy pojawili się na niedzielnych mszach w wyznaczonym do tego dniu (20 październik). Na wyżej wymienione dane przyszło znów nam czekać aż prawie do połowy lipca, co stało się już pewną tradycją. Tytułem przypomnienia, jeszcze cztery lata temu wyniki liczenia wiernych ogłaszane były w kwietniu, w kolejnym roku był to już początek czerwca, dwa lata temu-koniec czerwca, a w ubiegłym roku termin zbliżony z obecnym...

 

Nie będziemy wdawać się w analizy dotyczące sensu prowadzenia takich "liczeń" przez instytucję związaną z kręgami kościelnymi, ale jedna prawda i tak zaczyna powoli docierać do wszystkich- Polska jest krajem podlegającym coraz większemu zjawisku tzw. laicyzacji rozumianej jako procesu stopniowego zmniejszania się liczby katolików regularnie uczęszczających na niedzielne msze, co udowadnia też zeszłoroczne badanie. Co jednak najciekawsze, spadek osób praktykujących dotyczy już prawie całej Polski, a nie głównie terenów podatnych w ostatnich czasach na zeświecczenie. Wskaźnik praktykujących (niedzielnie) dla całej Polski spadł po raz pierwszy od momentu rozpoczęcia badań w latach osiemdziesiątych poniżej magicznej granicy 40 procent i wyniósł 39,1 procent. Z siedmiu do ośmiu zwiększyła się liczba diecezji, w których wskaźnik dominicantes spadł już poniżej 30 procent. To wszystko świadczy dobitnie, że Kraj nad Wisłą wcale nie jest europejską oazą odporną na proces zwiększania się osób niepraktykujących jak nam jeszcze kilka lat temu próbowano wmawiać. Badanie udowadnia też kolejną popieraną wcześniej przez nas tezę, że w Polsce praktycznie nie ma zupełnie czegoś takiego jak tzw.efekt Franciszka, polegającego na 10-20 procentowym wzroście uczestnictwa w niedzielnych mszach w krajach zachodnich-mocno zlaicyzowanych i tych latynoamerykańskich, gdzie ludzie masowo przechodzą na protestantyzm. Tymczasem u nas w ogóle takie zjawisko nie zachodzi, pomimo że niektóre media próbowały nam to przez pewien czas wmawiać, przecież nie zapominajmy o tym, że ubiegły rok był początkiem pontyfikatu argentyńskiego papieża...

 

Jaki z tego wniosek?
Polscy katolicy patrzą na swoją instytucję przez pryzmat tego co widzą dookoła, czyli aktywnego i natarczywego uczestnictwa wielu osób duchownych w bieżącej polityce. Do tego dochodzi powolna zmiana mentalności społecznej polegająca na coraz większej rozbieżności poglądów "okołobyczajowych" ludzi, które to coraz bardziej różnią się od tzw. nauki kościelnej, no i bardzo ważnym, być może najważniejszym (?) elementem są ujawniane coraz częściej i odważnej, także przez media głównego nurtu, informacje o przestępstwach i nadużyciach osób duchownych, a przecież jeszcze w połowie pierwszej dekady dwudziestego pierwszego wieku można było dowiedzieć się o nich prawie wyłącznie z lektury tygodników antyklerykalnych. Poza tym była głucha cisza..... Dlatego wiele osób traktowało KRK jako instytucję praktycznie bez skazy... :-(

Oczywiście należy wspomnieć o tym, że po okresie pontyfikatu polskiego papieża ludziska zaczynają postrzegać Watykan jako coś coraz bardziej odległego i już niepolskiego i naszym skromnym zdaniem ten proces będzie się coraz bardziej pogłębiał...
Gdzie się podziało tzw. "pokolenie JP II"?  :-)

Wygląda na to że  Polacy  poznaja PRAWDE  :)    Wnioski  prosze  sobie  wyciągnąć  samemu.

Twix

#420 Re:

2014-08-15 18:53

#419: imbryk -  

 Ależ ma Pan absolutną rację podając te statystyki, które znam. powinien tam jeszcze być odsetek osób przyjmujących Komunię świętą - parafie również mają obowiązek liczenia tego.

Absolutnie mnie te dane nie cieszą. A moje wnioski. Ludzie, którzy byli "na marginesie" Kościoła i chodzili bo babcia tak chciała podchwycili lansowane w mediach antyklerykalne i antykościelne nagonki. W tym tą na księży pedofilów - zapraszam do statystyk policyjnych. No ale propaganda trzyma się mocno. I ta, i parę innych, chociaż dowody właściwie nie istnieją. Nie mówię oczywiście, że każdy hierarcha jest wspaniały i dobry, bo czarnych owiec trochę się znajdzie, ale wrzucanie wszystkich do jednego worka? Nie sądzę.

Ktoś przychodzi do kościoła, bo jest "fajny" papież? Katolicyzm - level underground.

Propaganda jedyną przyczyną dla której katolicy odchodzą od Kościoła? Pan wybaczy, ale to się nie uda. Ludzie odchodzą od KK głównie dlatego, że leży i kwiczy dogorywając katecheza. Przeszedłem, znam kilku katechetów, w większości nie polecam. Jeżeli katolik nie zna prawd wiary, jeżeli katolik nie wie, czym w doktrynie KK jest Msza święta, jeżeli katolik myśli, że Bóg jest długowłosym milutkim hippisem, który nie widzi zła, to sorry, ale ktoś tu obok katolicyzmu nawet nie stał a gdzieś na jego drodze trafił na pseudokatechetę, który całą religię opowiadał mu o tym, że ma być grzeczny w domu, kochać wszystkich i zawsze nadstawiać drugi policzek. Jeśli takowi to czytają muszę ich zasmucić - to nie jest katolicyzm. A jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, co zrobiłby Jezus to pamiętaj, że skręcenie bicza i wywalenie handlarzy ze świątyni jest prawdopodobną opcją.

Wracając do meritum - pokolenie JPII to była kolejna propaganda i hurra miłość do papieża. Niestety (dla nich) - tu chodzi o miłość Boga. Druga rzecz - nie ma aż tak wielkiego znaczenia liczba wiernych - tu liczy się "jakość". "Nie każdy kto mi mówi Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego" - z dedykacją dla light-katolików.

Niemniej prawdą jest, że zarówno brudne fakty jak i durna nagonka też zrobiły swoje.


Gość

#421

2014-08-16 06:15

Słuszna i zbawienna petycja

Gość

#422

2014-08-16 06:31

Największym zagrożeniem jest fanatyzm jaki się szerzy . Mam dość oszustw KK i jego pazerności ,tuczenia się z moich podatków .

Gość

#423

2014-08-16 06:54

Dość władzy czarnej stonki.

imbryk

#424 Re: Re:

2014-08-16 10:05

#420: Twix - Re:  

 Bog - Stworca wszystkiego jesli  istnieje  nie potrzebuje  żadnych  modłow  , ani oddawania  mu  czci  w żaden  sposob ,  bo  to  dla  niego  -w  jego nieskończonej mądrości  i  wielkości  NIE ma  żadnego znaczenia,  podobnie jak  ziemskie  dobra,  on ich nie potrzebuje...  czego nie mozna powiedzieć o religiantach , ktorzy każą  w  tego  boga wierzyć, bo z  wiary innych  sami sie utrzymują  i  przysparzaja  dóbr  ziemskich  watykanowi , jeśli ktoś tego nie widzi i nie ogarnia  to  widocznie jest  ślepy  i  ma  małą  wyobraźnię


Gość

#425

2014-08-16 11:34

popieram